"Szczuraki" Arachne
: pn lis 09, 2009 12:15 pm
To może ja się pochwalę swoimi chłopakami. Zenek i Bono
http://arachnee.fotosik.pl/albumy/705869.html
Trafili do nas w sierpniu.
Nie wiemy dokładnie w jakim wieku są. Prawdopodobnie Bono ma 5-6 miesięcy a Zenek jest młodszy o miesiąc czyli 4-5mcy.
Dwa kochane łobuzy:)
Obecnie mieszkają na regale gdzie stoi ich klatka. Jednak zajmują dużo więcej:) Zmusili nas do eksmitowania książek z 3 półek i sobie tam biegają.
Zenek to szczur, który niczego się nie boi. Wejdzie wszędzie i każdemu da się posmyrać. Zuch chłopak. Jeszcze tak ciekawskiego szczura nie miałam. Jak tylko znajdzie drogę na inną szafkę, fotel czy parapet to od razu idzie zwiedzać. W trakcie swoich wycieczek zdążył mi już wygryźć dziurę w kasku motocyklowym i narobić do rękawiczek.
Bono - płochliwy czarnulek. Nie znam bardziej strachliwego ciura niż Bono. Przekonanie go do siebie trochę mi zajęło. Jednak wciąż nie daje wyjąć się z klatki. Musze czekać aż sam z niej wyjdzie, dopiero można brać go na ręce. Mimo swego strachu jak już wybierze się na wycieczkę to zawsze najdalej, najgłębiej... a jak czegoś się tam wystraszy to z prędkością światła zwiewa do klatki. Miesiąc po zamieszkaniu u nas okazało się, że Bonek ma zapalenie płuc. Biedak cierpiał, kichał, chrumkał i pił na potęgę. Na szczęście w Oazie otrzymał odpowiednie leki i szybko wrócił do zdrowia. Po zastrzykach, które dostawał zrobiła mu się martwica na pleckach. Ku naszej radości ładnie się wygoiła i znów zarosła sierścią.
Teraz chłopaki mają się całkiem dobrze. Niestety kiedy nas w domu nie ma zamykam ich w oddzielnych klatkach. Bono okazał się brutalnym iskaczem. Zenek ma całą szyję w strupkach. Kiedy jesteśmy w dom reagujemy na ataki iskania. Zenkowi wszystko się ładnie goi a Bono jakby mniej mu dokuczał.
Jak wrócę z pracy postaram się wkleić foty z październikowej sesji:) a i może zrobimy nową sesję.
http://arachnee.fotosik.pl/albumy/705869.html
Trafili do nas w sierpniu.
Nie wiemy dokładnie w jakim wieku są. Prawdopodobnie Bono ma 5-6 miesięcy a Zenek jest młodszy o miesiąc czyli 4-5mcy.
Dwa kochane łobuzy:)
Obecnie mieszkają na regale gdzie stoi ich klatka. Jednak zajmują dużo więcej:) Zmusili nas do eksmitowania książek z 3 półek i sobie tam biegają.
Zenek to szczur, który niczego się nie boi. Wejdzie wszędzie i każdemu da się posmyrać. Zuch chłopak. Jeszcze tak ciekawskiego szczura nie miałam. Jak tylko znajdzie drogę na inną szafkę, fotel czy parapet to od razu idzie zwiedzać. W trakcie swoich wycieczek zdążył mi już wygryźć dziurę w kasku motocyklowym i narobić do rękawiczek.
Bono - płochliwy czarnulek. Nie znam bardziej strachliwego ciura niż Bono. Przekonanie go do siebie trochę mi zajęło. Jednak wciąż nie daje wyjąć się z klatki. Musze czekać aż sam z niej wyjdzie, dopiero można brać go na ręce. Mimo swego strachu jak już wybierze się na wycieczkę to zawsze najdalej, najgłębiej... a jak czegoś się tam wystraszy to z prędkością światła zwiewa do klatki. Miesiąc po zamieszkaniu u nas okazało się, że Bonek ma zapalenie płuc. Biedak cierpiał, kichał, chrumkał i pił na potęgę. Na szczęście w Oazie otrzymał odpowiednie leki i szybko wrócił do zdrowia. Po zastrzykach, które dostawał zrobiła mu się martwica na pleckach. Ku naszej radości ładnie się wygoiła i znów zarosła sierścią.
Teraz chłopaki mają się całkiem dobrze. Niestety kiedy nas w domu nie ma zamykam ich w oddzielnych klatkach. Bono okazał się brutalnym iskaczem. Zenek ma całą szyję w strupkach. Kiedy jesteśmy w dom reagujemy na ataki iskania. Zenkowi wszystko się ładnie goi a Bono jakby mniej mu dokuczał.
Jak wrócę z pracy postaram się wkleić foty z październikowej sesji:) a i może zrobimy nową sesję.