Strona 1 z 1

kaktusy trujące ?

: sob gru 19, 2009 2:10 pm
autor: idealnakombinacja
Widziałam już gdzieś temat o kwiatkach, ale nie znalazłam tam nic o kaktusach. Może w dziale chorób ktoś mi odpowie. Tosiek ostatnio na swoje ulubione miejsce znalazł sobie parapet ... a na parapecie stoi 6 kaktusów ... 3 różne odmiany. Nie wiem jakie ... ale uogólnijmy to do kaktusa. I teraz pytanie. Raczej ich nie je, ale czy nie są one jakoś specjalnie trujące ? Nie chcę mu zabraniać zabawy, siedzi w doniczce i rozkopuje ziemię, ale lepiej, żeby to się źle dla niego nie skończyło. Jesli ktoś jest zorientowany w temacie, to proszę o odpowiedź ;)

Re: kaktusy trujące ?

: sob gru 19, 2009 3:24 pm
autor: pariscope
Wstaw zdjęcie kaktusów. Bywa, że kaktusem nazywa się rośliny z rodziny wilczomleczowatych, a ich sok jest trujący. Jeśli zobaczymy te kaktusy, będzie łatwiej odpowiedzieć.

Re: kaktusy trujące ?

: sob gru 19, 2009 4:17 pm
autor: idealnakombinacja
http://www.agaflowers.pl/kaktusy.jpg o na tym zdjęciu są akurat te które mam ;) dwa po lewej na pierwszym planie i daleko daleko na ostatnim planie duży zielony ;) tak wyglądają te nieszczęsne kwiatki

Re: kaktusy trujące ?

: sob gru 19, 2009 8:34 pm
autor: Cyklotymia
Tego drugiego od lewej mój ogon kiedyś zmaltretował i nic mu na szczęście nie było, jak z innymi - nie wiem.

Re: kaktusy trujące ?

: ndz gru 20, 2009 11:10 am
autor: idealnakombinacja
Tośkowi też nic nie jest jak na razie, coś tam podgryzał, ale chyba nie zjadł zbyt wiele ...

Re: kaktusy trujące ?

: ndz gru 20, 2009 10:06 pm
autor: Rodzynka
kaktusy same się bronią. po coś mają te kolce. Z kaktusów bez kolców trujący jest na pewno peyotl ( jako ciekawostkę dodam, że w polskich warunkach klimatycznych nie wytwarza meskaliny) ale takie kaktusy mało kto trzyma w domu, poza np moim tatą który swego czasu miał za kolegę (już świętej pamięci) chyba największego hodowcę kaktusów na śląsku.
No i jeszcze wilczomlecze dałoby radę ugryźć bo starsze okazy są u podstawy zdrewniałe i nie mają kolców. Niektórzy biorą aloes za kaktusa, ale po tym to najwyżej przeczyszczenie może się przytrafić.

Re: kaktusy trujące ?

: ndz gru 20, 2009 10:37 pm
autor: pariscope
Tak, kaktusy nie są trujące, jedynie Lophophora Williamsi (pejotl) działa halucynogennie. Natomiast wśród sukulentów są grupy roślin (wilczomleczowate), których mlecznobiały sok jest silnie trujący. Np. teraz należy uważać i nie dopuszczać szczurasków do gwiazdy betlejemskiej, gdyż ona też należy do rodziny wilczomleczowatych.

Na wszelki wypadek lepiej nie pozwalać naszym pociechom na skubanie roślin, co do których nie mamy pewności, że im nie zaszkodzą.

Re: kaktusy trujące ?

: pn gru 21, 2009 6:21 pm
autor: Rodzynka
pariscope pisze: Lophophora Williamsi (pejotl) działa halucynogennie
Właśnie te "polskie" nie są halucynogenne i są dwie teorie to wyjaśniające. Jedna mówi, że przez złe warunki (temperature, wilgotność, fotoperiod). Wg drugiej teorii te peyotle sprowadzane do europy są krzyżówkami peyotla z jakimś innym kaktusem bo prawdziwy peyotl by europejskich warunków nie przeżył. Nie zmienia to faktu, że "europejskie peyotle bardziej lub mniej prawdziwe są i tak trujące, tylko odlotu po nich nie ma.
No i bardzo uważam na tego malutkiego niepozornego kaktusa, który nawet kolców nie ma i wiem, że gdyby Partyzant go napotkał to by od razu zeżarł :P

Re: kaktusy trujące ?

: pn gru 21, 2009 6:55 pm
autor: idealnakombinacja
ła, gwiazda betlejemska ... u mnie w domu tego od groma ... mama co roku sprowadza jakieś na święta. Na szczęście żadna nie stoi na moim parapecie, jedna tylko na półce, ale na tą Tosiek nie ma dostępu ;)

Re: kaktusy trujące ?

: wt gru 22, 2009 8:17 pm
autor: idealnakombinacja
ej ... a jak jest z różą ? Postawiłam taką śliczną miniaturkę na biurku ... Tosiek pewnie zaraz się dobierze ... i pewnie bede musiała zmienic jej miejsce pobytu ...