Strona 1 z 1

Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: ndz sty 10, 2010 7:45 pm
autor: LaCoka
Jak może niektórzy wiedzą mojej Szyszce ostatnio odbija i tłucze wszystkich w stadzie aż wióry lecą. Już raz dosyć poważnie zraniła jedną z koleżanek (rozcięła jej skórę tak, że było widać mięsień) więc obawiam się kolejnych takowych przypadków ;/

Obecnie paskuda mieszka w kuchni (jak wszyscy wychodzą z domu-co się rzadko zdarza- ma swoją osobną klatkę).
Dzisiaj wpadłam na pomysł, że skoro tak agresywnie reaguje na samice to może załatwić by jej kolegę kastracika?
Myślicie, że istnieje szansa, iż będzie on traktowany bardziej przyjacielsko niż samiczki? Czytałam, że takie łączenia przebiegają zwykle bezproblemowo więc może to jest szansa dla Szyszuni na jej osobiste stado :)
To już chyba akt desperacji bo nie chcę jej skazywać na samotność ale boję się narażać resztę stada ;/

Bardzo proszę o wszelkie rady ;)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: ndz sty 10, 2010 7:50 pm
autor: klimejszyn
ja myślę, że warto spróbować. może akurat się uda i pannica będzie miała towarzystwo. zawsze w razie czego możesz kastrata dać do klatki pozostałych dziewczyn :)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: ndz sty 10, 2010 7:54 pm
autor: LaCoka
No właśnie też myślałam nad takowym ewentualnym rozwiązaniem ;)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: ndz sty 10, 2010 9:53 pm
autor: Nietoperrr...
W sumie całkiem niezły pomysł,skoro dziewczyny atakuje,to może jak przestanie czuć babski zapach,to się uspokoi?

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: ndz sty 10, 2010 11:46 pm
autor: Ausaya
U mnie się to świetnie sprawdziło. Coco była i jest trochę stuknięta podejrzewam :P niby udało mi się kiedyś połączyć ją z 6 innymi samicami ale non stop były walki. Sierść latała wszędzie :/ Kiedy wyprowadził się ten mały dzikus na jakiś czas do Lublina zamieszkał z kastracikiem właśnie i żyją sobie cały czas w pełnej harmonii i zgodzie (szanowny pan zamieszkał razem z nami) :D Chyba żadne nie były do siebie tak przywiązane jak ta parka :D Wiadomo, czasem dostanie po głowie, ale zdarza się to baaardzo sporadycznie w porównaniu z tym jak było wcześniej...
Jak dla mnie to jest świetne rozwiązanie dla takiej 'szalonej' samicy :D mam nadzieję, że u Ciebie skończy się to tak samo jak u mnie, czego Ci życzę :) Trzymamy kciuki

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 8:46 am
autor: LaCoka
Dziękuję Wam bardzo za rady :)
Udało mi się znaleźć dwóch kastracików (do oddania razem) ;)
Myślicie, że dwóch jej nie przytłoczy? ;D

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 11:25 am
autor: Nietoperrr...
To jeszcze lepsze pomysł!Jak kobita będzie skakać,to zawsze dwóch sobie lepiej z nią poradzi,niż jeden...Jeden będzie trzymał,a drugi uspokajał! ;D

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 11:26 am
autor: Nakasha
To dobry pomysł, szczególnie jeśli panowie są wciąż aktywni seksualnie, a ona dostanie rujki. O0 Jeśli się nie uda, najwyżej zamieszkaliby z resztą Twego stada. ;)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 11:34 am
autor: LaCoka
No właśnie tak pomyślałam, że ona ma taki temperament, że może dwóm panom udałoby się ją poskromić ;D
Wymyśliłam też, że najpierw cała trójka mieszkałaby w kilku połączonych klatkach a kiedy byłabym pewna, że wszystko jest między nimi ok kupiłabym im jedną, porządną, dużą klatkę :) (bo po co narażać się na dodatkowe koszta związane z kolejną klatką jeśli Szyszka stwierdzi, że jednak chce być sama ;P) i wiecie co? To chyba jakiś znak bo znalazłam świetną okazję na taką właśnie klatkę ;D
Ależ jestem szczęśliwa ;D

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 12:02 pm
autor: Nietoperrr...
Pozostaje tylko trzymać kciuki za powodzenie akcji "POSKROMIENIA ZŁOŚNICY" ;D

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 12:08 pm
autor: LaCoka
Przydadzą się też kciuki za moje szybkie zbieranie funduszy na kolejną klatkę ;D

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 12:42 pm
autor: susurrement
miej na uwadze kiedy kastraci zostali pozbawieni jajek.
bo bezpiecznie jest łączyć dopiero po 3-4 tygodniach od kastracji :)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 12:47 pm
autor: LaCoka
No już troszkę minęło od kastracji ale dopytam :)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 12:59 pm
autor: Jessica
trzymam kciuki za pomyslne laczenie, no i oczywiscie z zbiorke funduszy:)

Re: Czy kastrat może być rozwiązaniem dla dominującej samicy?

: pn sty 11, 2010 2:09 pm
autor: LaCoka
Chłopcy byli kastrowani na początku grudnia :)
Dziękujemy za kciuki ;)