szczury.org

Witam . Od wczoraj przeszukałam forum chyba ze 4 razy i nie mogę znaleść odpowiedzi czy pchły ze szczurka mogą przenieść się na człowieka . W sumie nie tylko pchły ale też i wszy ?? Wczoraj wieczorem zauważyłam ,że po Roddim (a szczególnie na jego tyle) łażą lekko pomarańczowe pchły ! I to nie jest łupież bo z nim już miałam doczynienia , po złapaniu jednej ( z trudem bo Roddi nie daje ich sobie wybrać ) miałam problem z jej zabiciem. Zgniotłam ja paznokciem po czym tryskneła z niej niewielka ilość krwi... jest jeszcze jeden problem że weterynarz nie chciał nas dziś przyjąć bo niby niedziela ... a Roddi się okropnie drapie i muszę mu pomóc . więc proszę o odpowiedź czy to co Roddi ma na sobie może przejść także na mnie

KolBa pisze:Witam . Od wczoraj przeszukałam forum chyba ze 4 razy i nie mogę znaleść odpowiedzi czy pchły ze szczurka mogą przenieść się na człowieka . W sumie nie tylko pchły ale też i wszy ?? Wczoraj wieczorem zauważyłam ,że po Roddim (a szczególnie na jego tyle) łażą lekko pomarańczowe pchły ! I to nie jest łupież bo z nim już miałam doczynienia , po złapaniu jednej ( z trudem bo Roddi nie daje ich sobie wybrać ) miałam problem z jej zabiciem. Zgniotłam ja paznokciem po czym tryskneła z niej niewielka ilość krwi... jest jeszcze jeden problem że weterynarz nie chciał nas dziś przyjąć bo niby niedziela ... a Roddi się okropnie drapie i muszę mu pomóc . więc proszę o odpowiedź czy to co Roddi ma na sobie może przejść także na mnie

Z tego co się orientuję pasożyty szczurze są szczurze i nie przenoszą się na człowieka ani na inne zwierzęta
A do weta idź jutro bo mały musi dostać leki

Pchły chyba mogą ugryźć też człowieka, przynajmniej mi to się czasem zdarzało przy kontaktach z podwórkowymi zwierzętami. Ale nie zalęgły mi się we włosach Wszy ludzkie i zwierzęce to oddzielne gatunki, więc na Ciebie nie przejdą, ale trzeba uważać na inne zwierzęta w domu.

[proszę o sklejenie]

Z tymi innymi zwierzętami to informacja od mojej pani weterynarz, kazała mi uważać kiedy moje szczury miały wszoły.

Dziękuję , uspokoiliście mnie a ze szczurkiem jutro koniecznie się do weta wybiorę bo się męczy mały tylko.