marlenkowe pysiolki :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
marlenkowe pysiolki :)
Jestem już jakiś czas na tym forum, dużo czytam, ale przyznam, że rzadko się udzielam postanowiłam to zmienić, dlatego zakładam temacik moich pysiolków.
Na początek krótka historia już nieżyjących, ale stale obecnych w moim serduchu szczurków.
Po kilkunastu chomikach syryjskich i dżungarskim maleństwie, zdecydowałam się na szczura. Moja wiedza na temat gatunku, była wtedy ograniczona do kiepskiej jakości książek dostępnych w sklepach zoologicznych. Samiczka nazywała się Gabi, była prześlicznym czarnym kapturkiem, uwielbiała siedzieć w rękawie, była bardzo inteligentna i skoczna. Żyła ponad 3 lata i niestety nie miała towarzystwa. Parę lat po jej śmierci w moim domu pojawiła się Zorka.
Zora była niebieskim pysiakiem (jej zdjęcie mam w avatarze), miała niesamowity charakterek. Zawsze opanowana, zachowująca powagę, dystyngowana dama. Przy wypuszczaniu z klatki pierwszą rzeczą było przywitanie się z „pancią”, dopiero po odpowiedniej dawce pieszczot szła zwiedzać okolice. Była małym tchórzykiem ( a może to przejaw rozsądku ), gdy wdrapała się na jakąś wysoką półkę i bała się zejść, wbijała we mnie swoje błagalne, słodkie spojrzenie i trzeba było ściągać delikwenta. Nie była rozbrykanym dzieciakiem, bieganie za ręką czy inne zabawy absolutnie jej nie interesowały, wolała przesiedzieć pół dnia u mnie pod bluzą.
Niestety Zora miała sporo problemów zdrowotnych, zaczęło się od guzków, które okazały się ropniami gruczołu mlecznego, jednocześnie pojawił się dziwny guzek na ogonie, przez weta zdiagnozowany został jako krwiak, który sam się wchłonie. Niestety nie wchłonął się, pojawiła się martwica i ogon trzeba było ciachnąć.
Foto parę dni po operacji, Zorka w fatalnym stanie, ale dzielne znosiła wszystkie zabiegi.
Towarzyszką życia Zorki została Azumi, adoptowana z TOZ’u za pośrednictwem tego forum . Ten stworek był zupełnym przeciwieństwem Zorki, ciapowata, „flaczasta”, wręcz lejąca się w rękach, niezwykle ciekawska i ruchliwa. Azumi była niestandardowym czarnym kapturkiem z ciemną kropką na brzuchu. Ten urwis nie umiał usiedzieć w miejscu, po wyjściu z klatki biegła sprawdzić wszystkie kąty, po tej kontroli mogła się przywitać i pobawić. Jej ulubionym zajęciem było zdzieranie tapety w rogach pokoju, w sumie ciekawe wzorki porobiła. Uwielbiała zabawy w berka z ręką, ganiała papierki ciągnięte na sznurku, miała lekką kleptomanie, dlatego często wyciągałam z klatki długopisy i inne rupiecie które udało jej się zwinąć. W czasie choroby Zorki, mój mały ciapek również mocno odczuwał całą sytuację, gdy parę dni po operacji wypuściłam je na wspólny wybieg, Azumi nie mogła zaprzestać iskania i lizania przyjaciółki. Mimo, iż Azumi była silniejsza fizycznie, Zora nie straciła swojej wyższej pozycji w ich małym stadku i nigdy nie doszło między nimi do żadnej większej kłótni.
Kilka zdjęć Azumiaka
i wspólnych
Na początek krótka historia już nieżyjących, ale stale obecnych w moim serduchu szczurków.
Po kilkunastu chomikach syryjskich i dżungarskim maleństwie, zdecydowałam się na szczura. Moja wiedza na temat gatunku, była wtedy ograniczona do kiepskiej jakości książek dostępnych w sklepach zoologicznych. Samiczka nazywała się Gabi, była prześlicznym czarnym kapturkiem, uwielbiała siedzieć w rękawie, była bardzo inteligentna i skoczna. Żyła ponad 3 lata i niestety nie miała towarzystwa. Parę lat po jej śmierci w moim domu pojawiła się Zorka.
Zora była niebieskim pysiakiem (jej zdjęcie mam w avatarze), miała niesamowity charakterek. Zawsze opanowana, zachowująca powagę, dystyngowana dama. Przy wypuszczaniu z klatki pierwszą rzeczą było przywitanie się z „pancią”, dopiero po odpowiedniej dawce pieszczot szła zwiedzać okolice. Była małym tchórzykiem ( a może to przejaw rozsądku ), gdy wdrapała się na jakąś wysoką półkę i bała się zejść, wbijała we mnie swoje błagalne, słodkie spojrzenie i trzeba było ściągać delikwenta. Nie była rozbrykanym dzieciakiem, bieganie za ręką czy inne zabawy absolutnie jej nie interesowały, wolała przesiedzieć pół dnia u mnie pod bluzą.
Niestety Zora miała sporo problemów zdrowotnych, zaczęło się od guzków, które okazały się ropniami gruczołu mlecznego, jednocześnie pojawił się dziwny guzek na ogonie, przez weta zdiagnozowany został jako krwiak, który sam się wchłonie. Niestety nie wchłonął się, pojawiła się martwica i ogon trzeba było ciachnąć.
Foto parę dni po operacji, Zorka w fatalnym stanie, ale dzielne znosiła wszystkie zabiegi.
Towarzyszką życia Zorki została Azumi, adoptowana z TOZ’u za pośrednictwem tego forum . Ten stworek był zupełnym przeciwieństwem Zorki, ciapowata, „flaczasta”, wręcz lejąca się w rękach, niezwykle ciekawska i ruchliwa. Azumi była niestandardowym czarnym kapturkiem z ciemną kropką na brzuchu. Ten urwis nie umiał usiedzieć w miejscu, po wyjściu z klatki biegła sprawdzić wszystkie kąty, po tej kontroli mogła się przywitać i pobawić. Jej ulubionym zajęciem było zdzieranie tapety w rogach pokoju, w sumie ciekawe wzorki porobiła. Uwielbiała zabawy w berka z ręką, ganiała papierki ciągnięte na sznurku, miała lekką kleptomanie, dlatego często wyciągałam z klatki długopisy i inne rupiecie które udało jej się zwinąć. W czasie choroby Zorki, mój mały ciapek również mocno odczuwał całą sytuację, gdy parę dni po operacji wypuściłam je na wspólny wybieg, Azumi nie mogła zaprzestać iskania i lizania przyjaciółki. Mimo, iż Azumi była silniejsza fizycznie, Zora nie straciła swojej wyższej pozycji w ich małym stadku i nigdy nie doszło między nimi do żadnej większej kłótni.
Kilka zdjęć Azumiaka
i wspólnych
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
25.03.10 zamieszkały u mnie trzy wspaniałe pannienki
Quanti Novell z Emerald Moon
Maruna Jukka z SunRat's
Miss Tili (labisiowa panienka od Susurrement) - tylko dwie fotki, ponieważ dziewczynka jeszcze bardzo niechętna do współpracy, nie chciałam jej denerwować :]
Łączenie dziewczyn przebiegło bezproblemowo, obawiałam się reakcji Miss Tili, ale to maluchy zaczeły ją maltretować :twisted: największą radochę w tramoszeniu albinoska ma Novelka, wskakuje jej na głowę i zaciekle iska. Zwiedzanie nowej klatki było piorunujące, nie miałam pojęcia, że takie małe pierdki potrafią tak błyskawicznie zmienić swoją lokację i drabinki, które tak starannie mocowałam okazały się niepotrzebne. Maruna jako pierwsza dostrzegła hamak i aż ciężko było jej się z nim rozstać Novela wkrótce też dołączyła i po emocjonującym dniu szybko zasnęły.
Miss Tili jest jeszcze nieśmiała i nie jest zbyt chętna do kontaktów ze mną, ale gdy biorę ją na ręce nie wykazuje żadnej agresywnej reakcji. Początkowo miała problem, żeby poruszać się po klatce, hamak jest dla niej czymś dziwnym i niestabilnym, gdy ją położyłam obok maluchów na hamaczku, to migiem znalazła się pod nim na twardej półce. Powoli robi małe postępy i w nocy zauważyłam, że odwiedzała hamaczek :]
trochę fot z łączenia i zwiedzania klatki
Quanti Novell z Emerald Moon
Maruna Jukka z SunRat's
Miss Tili (labisiowa panienka od Susurrement) - tylko dwie fotki, ponieważ dziewczynka jeszcze bardzo niechętna do współpracy, nie chciałam jej denerwować :]
Łączenie dziewczyn przebiegło bezproblemowo, obawiałam się reakcji Miss Tili, ale to maluchy zaczeły ją maltretować :twisted: największą radochę w tramoszeniu albinoska ma Novelka, wskakuje jej na głowę i zaciekle iska. Zwiedzanie nowej klatki było piorunujące, nie miałam pojęcia, że takie małe pierdki potrafią tak błyskawicznie zmienić swoją lokację i drabinki, które tak starannie mocowałam okazały się niepotrzebne. Maruna jako pierwsza dostrzegła hamak i aż ciężko było jej się z nim rozstać Novela wkrótce też dołączyła i po emocjonującym dniu szybko zasnęły.
Miss Tili jest jeszcze nieśmiała i nie jest zbyt chętna do kontaktów ze mną, ale gdy biorę ją na ręce nie wykazuje żadnej agresywnej reakcji. Początkowo miała problem, żeby poruszać się po klatce, hamak jest dla niej czymś dziwnym i niestabilnym, gdy ją położyłam obok maluchów na hamaczku, to migiem znalazła się pod nim na twardej półce. Powoli robi małe postępy i w nocy zauważyłam, że odwiedzała hamaczek :]
trochę fot z łączenia i zwiedzania klatki
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
Cudowne ciurki
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: marlenkowe pysiolki :)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 462061a9e0 ale słodkie pysie!
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: marlenkowe pysiolki :)
Co jedna to piękniejsza
Ale kapturka naj!
Ale kapturka naj!
Re: marlenkowe pysiolki :)
piekne sa
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: marlenkowe pysiolki :)
dzięki na jutro planowane jest ważenie i kolejna sesja już tydzień mija odkąd dziewczynki są u mnie
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
Cudowne ogonki!
Ze mną: już żaden szczurek...
Oraz piesek Czika, tymczas Antoś, tymczas kotek Oczko
Za TM [*]: Schizia, Tequila, Ciapek, Nina, Sepsa, Kokaina, Heroina, Emi, Sonic, Juna, Filiżanka, Jacky
I dwa skoki Kleopatra i Nefretete [*]
Oraz piesek Czika, tymczas Antoś, tymczas kotek Oczko
Za TM [*]: Schizia, Tequila, Ciapek, Nina, Sepsa, Kokaina, Heroina, Emi, Sonic, Juna, Filiżanka, Jacky
I dwa skoki Kleopatra i Nefretete [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
fajne stadko
jak czytałam o Zorce to łzy leciały, maleństwo się nacierpiało
mam nadzieję że będziesz się udzielać często gęsto i dużo zdjęć nam serwować
jak czytałam o Zorce to łzy leciały, maleństwo się nacierpiało
mam nadzieję że będziesz się udzielać często gęsto i dużo zdjęć nam serwować
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: marlenkowe pysiolki :)
Cudowne pyszczki
Re: marlenkowe pysiolki :)
dzięki za miłe słowa
Dziewczyny są u mnie już tydzień :mrgreen: dziś odbyło się oficjalne ważenie i króciutka sesja
Maruna Jukka - 118g
Quanti Novell - 137g
Miss Tili - 304g
Dziewczyny są u mnie już tydzień :mrgreen: dziś odbyło się oficjalne ważenie i króciutka sesja
Maruna Jukka - 118g
Quanti Novell - 137g
Miss Tili - 304g
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
Hej, hej
To i tu napiszę, że Quanti rządzi!
To i tu napiszę, że Quanti rządzi!
Re: marlenkowe pysiolki :)
a żebyś wiedziała, że rządzi coś mi się wydaję, że wyrośnie na alfęSysa pisze:Hej, hej
To i tu napiszę, że Quanti rządzi!
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: marlenkowe pysiolki :)
Z takimi uszkami ciapciaka? Nie ma mowymarlena pisze: a żebyś wiedziała, że rządzi coś mi się wydaję, że wyrośnie na alfę
Re: marlenkowe pysiolki :)
no zobaczymy co z niej wyrośnie jak dotychczas to ona maltretuje i tarmosi wszystko co się rusza
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]