Tak wiec, zeby sie upewnic co do pestek poszperalam nieco w necie i znalazlam taka ciekawostke:
Owoce pestkowe np. czeresnie, nektaryny, brzoskwinie, mirabelki, sliwki... zawieraja w pestkach cyjanowodor. (oczywiscie w malych ilosciach, ale zawieraja)
cyjanowodór (cyjan – gr. kyáneos ‘siny’ + wodór) chem. HCN, jedna z najmocniejszych trucizn, b. słaby kwas w postaci lotnej, bezbarwnej cieczy o zapachu gorzkich migdałów, mieszający się z każdą ilością wody; jest m.in. produktem spalania związków org. zawierających azot (obecny w dymie nikotynowym); stosowany przy produkcji wielu tworzyw sztucznych, np. włókien syntetycznych, kauczuków, jego pasy z powietrzem tworzą mieszaninę wybuchową; w organizmie blokuje obieg tlenu.
Jesli czlowiek zje pestke/pestki owocow pestkowych nie jest powiedziane, ze sie mu cos stanie, ale raczej tego nie jemy i odradza sie konsumpcji pestek (tez nie sa zbyt smaczne). Natomiast zastanawiam sie, co sie moze stac, gdy taki maly szczurek, po opilowaniu zabkow na twardej skorupie pestki dostanie sie do srodka, i zje taki dosyc duzy miazsz pestki brzoskwini :roll:
Kilkakrotnie czytalam, ze szczurom podaje sie wydrylowane czeresnie i sliwki, wlasnie ze wzgledu na zawarty w pestkach cyjanowodor. Dlatego wlasnie radzilam zachowac ostroznosc.
Cyjanowodor jest/byl tez glownym skladnikiem
Cyklonu B... O ile wiecie, co to takiego :|
Chcialam jeszcze dodac, ze sie z nikim nie sprzeczam. Po prostu mam zamiar udzielac pomocy uzytkownikom forum
w sposob przystepny i na ile jestem w stanie.
Zawsze mysle troche dalej, np. co sie stanie, jesli podawanie pestek brzoskwini zostanie uznane jako bezpieczne i ktos wpadnie na genialny pomysl, podawac szczurowi kilka pestek na raz... (Chyba wszyscy wiedza, ze twarda skorupka pestki nie jest dla szczura zadna przeszkoda)
Moze i troche przesadzam, ale przezorny zawsze ubezpieczony
