szczury.org

Tequilla oddałaby własny brzuszek za jedno ziarenko bobu. Po prostu wpada w amok, gdy tylko poczuje jego zapach.No a ja nie wiem czy mogę jej troszkę dać, bo przecież bób jest ciężkostrawny(?). Co o tym myślicie? (Oczywiście mówię o bobie bez soli! I bez skórki.)

jedno ziarenko na pewno nie zaszkodzi

ja moim tez ostatnio dalam po ziarenku... az im sie uszka z radosci trzesly... :lol: zadnych porlemow po konsumpcji nie zauwazylam, wiec mysle, ze i tequilli nic nie bedzie...

Daję systematycznie ile wcisną. Bób jest bardzo bogaty w błonnik - srednio szczur zmieści od 5 do kilkunastu "ziaren" bobu

Moje też są maniakami bobu. Wcinają go ile wlezie, i nie zauważyłam żadnych problemów.Zresztą one są maniakami wszystkiego co jadalne(i nie tylko)Przy okazji: Tequilla to super imię dla gryzonia!Pzdr.

to ja musze sprobowac Czy tak samo jest z fasolka szparagowa?

oo floyd tez za nim przepada starsznie mi sie do ust dobieral gdy juz zjadl swoich niewiadomo ile bardzo go lubi poprotu szaleje nigdy nie odmowi kocha bob bardzej niz pomidory!

Chips i Mysia pewnie chętnie sprzedałyby się na przeszczepy za bób, ale wolę nie przesadzać z ilością, bo sama, jako fanatyczka tego warzywa, wiem, jak ciężki staje się człowiek, gdy przeje się bobem

Aha, jeszcze jedno - bób jest tuczący, więc trzeba być ostrożnym, żeby nie utuczyć zwierzaków...

kurcze...hm...jestescie pewni?bob dziala no wiecie...rozdymajaco:Dja chcialam dac i juz zmierzalam do klatki,ale moja mama zasiala we mnie wtpliwosc,zebym tego nie robila bo mi szczura rozerwie :lol:

nieno troszke nie zaszkodzi np. jedno ziarenko jak narazie nikomu szczurka nierozerwalo od takiej ilosci bobu

lajla-widze :lol: bo dalam ogoniastej jedno wlasnie.prawie oderwala mi reke :lol: z taka pasja wciagnela do domku,ze obgryzla by mi pewnie palec...eh...

Musze to wypróbować Moja miszka jeszcze bobu nie jadła. Ciekawe jak zareaguje...

Bób?? Muszę spróbować. Pola przepada za fasolą, takim jaśkiem gotowanym.
Jak robimy fasolke po bretońsku to zawsze coś dostanie

gdy podaje Bezie rozne smakolyki najczesciej je grzecznie z reki ale gdy jej cos baaaardzo smakuje wyrywa lapami tak tez zrobila z bobem, narazie konczy pierwsze zairenko zobaczymy ile zje

zachwalałyście i zachwalałyście, więc się ugięłam, no i moje dziewczynki też dostały po ziarenku
w pierwszej chwili entuzjazm był powiedzmy, mocno średni ale jak już przegryzły sie do środka, to pochłonęly po ziarenku każda
...na dziś chyba wystraczy - w końcu nie chce przedobrzyć