'standard, black, berkshire.
Vii (WŁAŚCIWIE TO VITAS), OKRUSZEK MÓJ SŁODKI. JEDYNY SZCZUR, KTÓREGO AKCEPTOWAŁA I BYŁA W STANIE WZIĄĆ NA RĘCE MOJA PRZYJACIÓŁKA MAJĄCA OGROMNY DYSTANS DO SZCZURÓW. VITASA UWIELBIAŁA TYLKO DLATEGO, ŻE NOSIŁ IMIĘ JEJ UKOCHANEGO WOKALISTY.
VITAS MIAŁ ZAPALENIE PŁUC, KTÓRE UDAŁO SIĘ WYLECZYĆ. NIESTETY NIE NA DŁUGO, BO WRÓCIŁO. I OKAZAŁO SIĘ RÓWNIEŻ, ŻE VITASEK MIAŁ NOWOTWÓR PŁUC.
KOLEJNY ZBYT MŁODY.
NIE WIEM, CO ROBIĘ ŹLE. NIE MAM SIŁ NA NAPISANIE CZEGOKOLWIEK WIĘCEJ. MOGĘ TYLKO WYKRZTUSIĆ NIC NIE WARTE " PRZEPRASZAM", KTÓREGO ON I TAK JUŻ NIE USŁYSZY..ZDJĘCIE Z MONIĄ..
WYBACZ ANIOŁKU, DOBRANOC.
[*]
