szczury.org

dzis zauwazylam ze Stuarcik ma dziure w uchu!!!to to chore uszko jest
jakby naderwane i ma duza dziure w srodku!!boze nie wiem co robic
jutro od rana lece do weta nie moge patrzec na niego tak mi go zal
moja biedna kochana myszka
oszaleje do jutra:((( nie wiem co mam robic:(((

wszystko bedzie dobrze! wet przemyje rane i jakos sie zagoji a ty bedziesz mogla mu kolczyka wsadzac wiesz jaka bedziesz mial orginalna mysz

napwnobedzie dobrze!!

no na pewno orginalan bo juz nie ma dziurki po prostu polowa uszka odpadla:((

hmmm nie masz zadnych lecznic ktore sa otwarte w niedziele napewno jakas jest... a calkiem nie wem co to moze byc bo piwrwszy raz o czyms takim slysze.... wiec zobacz w ksiazce telefonicznej i podzown jakas lecznica musi byc otwarta...

znam lecznice u siebie i zadna nie jest otwrta a o przypadkach tracenia uszu przez myszki juz slyszalam
na arzie ze stuartem ok wiec poczekam do jutra a Stuart czuje sie dobrze siedzi w misce i je

Hehe Trochę w żarty to obrócę, może Żmijko stworzymy nową odmianę myszek bez uszek

A poważnie, to niestety widzę, że podobnie jak u mojego myszola. Idź koniecznie do weta i nie zrażaj się tym, że na początku pewnie rewelacji nie będzie i uszka będą jeszcze jakiś czas hmm... niezbyt ładnie wyglądały, będą strupki, będą dalej dopadały, ale w końcu się zatrzyma i poprostu to co zostanie się zagoi. Teraz Pan Mysz już nie traci uszek tylko ma czerwone i jak tylko widze że bardziej drapie zaczynam smarować. Tydzień już smaruje tym Pimafucortem i chyba powoli jest lepiej. Mam nadzieję, ale leczenie to długi, długi czas. Wszystkie te skórne paskudztwa długo się leczą...

widze jak to postaepuje bo po poludniu mial dziurke a teraz zew czes juz odpadla prawdopodobnie z powodu niedorkwienia ale tak to uszko ladnie wyglada drugie na szczescie sie zagiolio bo na poczatku mial chore dwa uszka tzn zadrapane
jutro od samego rana lece do wet na szczescie mieszka blisko

od rana pobieglam szybko do wet wysmarowal mu uszko jakas mascia i kazal przyjsc po poludniu moze wtedy wiecej sie sowiem podobno wdala sie martwica!!na szczescie stuart jest taki jak zawsze:))opieprza wszytkich na okolo jak mu nie pasuje:))i lata i robi balagan w klatece(a wierzcie mi potrafi moje dwa szczury robia mniejszy balagan niz on sam )) )