Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień...)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień...)
Dzisiaj trafiła do mnie szczurza bida ze schroniska. Początek historii tutaj. Do tej pory opiekowały się nią dziewczyny, które stawały na głowie, żeby małą uratować. A było z czego - do schroniska trafiła skrajnie wycieńczona i zagłodzona, do tego podłapała gdzieś wszoły, ciągle przyplątują jej się jakieś choróbska. Co już uda jej się trochę przytyć i wydaje się, że będzie dobrze, to BACH nowa infekcja. Mała jest chuda jak szkieletor, waży 170 gramów, chociaż i tak jest troszkę grubsza, niż dwa tygodnie temu. Od ciągłych zastrzyków ma paskudną, rozległą martwicę. Teraz okazało się, że w pyszczku ma ropień, z którego zakażenie rozprzestrzeniło się na kość żuchwy. Kolejna seria antybiotyku nie pomogła. Pani wet Małgorzata Jóźwik z łódzkiej lecznicy Sowa rozłożyła ręce, powiedziała, że za długo już to trwa, nie widać poprawy, a skończyły się już sposoby leczenia. Zasugerowała uśpienie małej. Pozostała jeszcze terapia silnym antybiotykiem ("penetrującym do ropy", wybaczcie, nie pomnę nazwy), ale nie jest on zalecany dla szczurów, a mała jest bardzo wycieńczona. Bardzo możliwe, że wysiądą nerki albo coś równie niezbędnego.
Z jednej strony widać, że szczurcia okropnie się męczy, a z drugiej, ma niesamowitą wolę życia. Mimo spuchniętego pyszczka i ropy lejącej się do środka, nadal ma apetyt. Na zwiedzanie nie ma za bardzo siły, łapki jej się plączą, ale i tak próbuje przemeblowywać klatkę. Ledwo łazi, ale wstaje na siku, a nie robi pod siebie!
To trudna decyzja, ale szczurcia dostała ten wredny antybiotyk dziś w południe, niedawno dostała pół ampułki Lakcidu. Od tego czasu patrzę na nią niemal bez przerwy. Prawie cały czas śpi. Kiedy tylko się przebudzi, podtykam jej NutriDrink, zjada około 2 łyżeczki co godzinę, poza tym samodzielnie dojada kaszką ryżową (zjadła już porcję z 3 łyżeczek suchej kaszki). Sika regularnie (czyli nerki chyba działają), przed chwilą zrobiła pierwszą, małą kupkę (ostatnie były u weta, z nerwów). Męczy się, często mlaska, wyciera pyszczek, ale nie mogę jej podać nic przeciwbólowego, bo zniszczę jej wątrobę. W klatce ma ręczniki papierowe, żadnych półek, żeby nie łaziła.
Nie wiem, jak jeszcze mogę jej pomóc. A może niepotrzebnie ją dręczę???
Przyda nam się teraz Wasze wsparcie, rady albo po prostu zaciśnięte kciuki.
Z jednej strony widać, że szczurcia okropnie się męczy, a z drugiej, ma niesamowitą wolę życia. Mimo spuchniętego pyszczka i ropy lejącej się do środka, nadal ma apetyt. Na zwiedzanie nie ma za bardzo siły, łapki jej się plączą, ale i tak próbuje przemeblowywać klatkę. Ledwo łazi, ale wstaje na siku, a nie robi pod siebie!
To trudna decyzja, ale szczurcia dostała ten wredny antybiotyk dziś w południe, niedawno dostała pół ampułki Lakcidu. Od tego czasu patrzę na nią niemal bez przerwy. Prawie cały czas śpi. Kiedy tylko się przebudzi, podtykam jej NutriDrink, zjada około 2 łyżeczki co godzinę, poza tym samodzielnie dojada kaszką ryżową (zjadła już porcję z 3 łyżeczek suchej kaszki). Sika regularnie (czyli nerki chyba działają), przed chwilą zrobiła pierwszą, małą kupkę (ostatnie były u weta, z nerwów). Męczy się, często mlaska, wyciera pyszczek, ale nie mogę jej podać nic przeciwbólowego, bo zniszczę jej wątrobę. W klatce ma ręczniki papierowe, żadnych półek, żeby nie łaziła.
Nie wiem, jak jeszcze mogę jej pomóc. A może niepotrzebnie ją dręczę???
Przyda nam się teraz Wasze wsparcie, rady albo po prostu zaciśnięte kciuki.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
musisz zdac sie na weta i dobrze mala odzywiac, co o za antybiotyk?
Koniczni podawaj lakcid i rzymaj mala na diecie wysokobialkowej, wysokoenergetycznej, lekkostrawnej.
Koniczni podawaj lakcid i rzymaj mala na diecie wysokobialkowej, wysokoenergetycznej, lekkostrawnej.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Nie pamiętam nazwy, jutro zapytam wetkę jeszcze raz. Miała mi zapisać, ale chyba zapomniała i napisała tylko dawkowanie.merch pisze:musisz zdac sie na weta i dobrze mala odzywiac, co o za antybiotyk?
Koniczni podawaj lakcid i rzymaj mala na diecie wysokobialkowej, wysokoenergetycznej, lekkostrawnej.
Mała nie chce jeść gerberków, dostaje Nutridrink i kaszkę ryżową na mleku dla kociąt. Mam jeszcze w zapasie jogurt dla niej. Postaram się dokarmiać ją przez całą noc.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
polecam tez jajko i mieso gotowane
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Nadal jesteśmy tu, obie. Pierwsze pół nocy karmiłam ją ja, drugie pół - mąż. Jest absolutnie zakochany. Skoro taki facet powtarza jej, że jest dzielna i piękna, to musi przeżyć!
Jajko i mięsko jej nie podejdą, nie przełknie nic stałego. Próbowałam zmielone i rozrobione z wodą i warzywami na gładką papkę, ale nie chce, pluje okropnie. Jogurtu też nie chce, tylko kaszki i Nutri.
Mieszankę leków dostaje iście zabójczą: linospectin, dexometazon i ketosal, ale rozumiem, że to jest terapia ostatniej szansy. Na wszelki wypadek rozesłałam maile do specjalistów z Wrocławia.
Jajko i mięsko jej nie podejdą, nie przełknie nic stałego. Próbowałam zmielone i rozrobione z wodą i warzywami na gładką papkę, ale nie chce, pluje okropnie. Jogurtu też nie chce, tylko kaszki i Nutri.
Mieszankę leków dostaje iście zabójczą: linospectin, dexometazon i ketosal, ale rozumiem, że to jest terapia ostatniej szansy. Na wszelki wypadek rozesłałam maile do specjalistów z Wrocławia.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
O linospectinie znalazłam coś takiego, tu na forum -wypowiedz dr Wojtyś:
Ten antybiotyk zawiera w sobie 2 substancje antybiotyczne. Obie są na liście leków przeciwwskazanych u gryzoni. Może się oczywiście zdarzyć, że po podaniu LSP nic się nie stanie ale bardzo często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...
Czy malutka miała robiony antybiogram?
Trzymam kciuki bardzobardzo...
Ten antybiotyk zawiera w sobie 2 substancje antybiotyczne. Obie są na liście leków przeciwwskazanych u gryzoni. Może się oczywiście zdarzyć, że po podaniu LSP nic się nie stanie ale bardzo często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...
Czy malutka miała robiony antybiogram?
Trzymam kciuki bardzobardzo...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Znam tę wypowiedź i powiem szczerze, że spędza mi sen z powiek. W zachodniej literaturze nie znalazłam na razie informacji o toksyczności linkospektinu dla szczurów, natomiast kilka publikacji o jego zastosowaniu u nich, ale przyznaję, że przegląd był szybki. Na razie nie ma biegunki ani zaparcia, brzuch niebolesny. Podajemy Lakcid. Biodacyna została odrzucona, bo ma działanie nefrotokstyczne, a mała jest bardzo odwodniona.*Delilah* pisze:O linospectinie znalazłam coś takiego, tu na forum -wypowiedz dr Wojtyś:
Ten antybiotyk zawiera w sobie 2 substancje antybiotyczne. Obie są na liście leków przeciwwskazanych u gryzoni. Może się oczywiście zdarzyć, że po podaniu LSP nic się nie stanie ale bardzo często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...
Czy malutka miała robiony antybiogram?
Trzymam kciuki bardzobardzo...
Antybiogram nie był robiony, bo mała przeszła już wielokrotną terapię antybiotykową, a teraz jest na linospectinie i wynik byłby fałszywie ujemny.
Ale mamy dobrą wiadomość: mała przytyła. Ważyła 170g w poniedziałek, dzisiaj jest 200 g i widać to po niej. Mam nadzieję, że to nie zatrzymana woda, ale nie wygląda na to. Rano miała też ciutek więcej energii niż zwykle i zażądała wybiegu, na którym spędziła godzinę zwiedzając moje łóżko.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Kciukam z całej siły.
Na martwicę spróbuj żel Solcoseryl, do kupienia w aptece za ok. 20 zł.
Trzymaj się, ogonku... Walcz!
Na martwicę spróbuj żel Solcoseryl, do kupienia w aptece za ok. 20 zł.
Trzymaj się, ogonku... Walcz!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Nadal karmimy, myjemy, smarujemy i wtykamy lekarstwa do dzióbka. Mam dzisiaj kryzys. Właśnie przysnęłam i spaliłam sobie obiad. Dobrze, że chałupę ocaliłam, ale garnek do wyrzucenia.
Patrzę na tę moją bidę szczurzą i się zamartwiam. Antybiotyk znosi nad wyraz dobrze, ropień się cofnął i odsłonił się ogrom zniszczeń. Mała ma dziurę w żuchwie, dwa trzonowce świecą przez odsłonięty policzek. Wetka każe czekać do niedzieli (wtedy kończymy serię antybiotyku), zanim zdecydujemy, co dalej. Nie mam pojęcia, czy to się chociaż trochę wypełni tkanką? Będzie mogła normalnie funkcjonować? Już rozważałam, co jeśli jej tak zostanie - miękkim mogę ją karmić do końca świata, nie będzie ścierała zębów, ale jakoś nad nimi zapanujemy. Byle tylko ona mogła być szczęśliwa. Oby ta walka, ten wstrętny antybiotyk i cierpienie maleńkiej miały jakiś sens...
Mała niewiele sobie robi z mojego jęczenia, nie lubi siedzieć w klatce, za to uwielbia zdobywać nowe terytoria, mimo plączących się nóżek. Wczoraj nawet wetka zauważyła, że to już nie ten sam szczur, że przytyła i ma lepsze futerko. Teraz siedzi pod pluszowym wężem na łóżku, bo przestraszyła się burzy.
Patrzę na tę moją bidę szczurzą i się zamartwiam. Antybiotyk znosi nad wyraz dobrze, ropień się cofnął i odsłonił się ogrom zniszczeń. Mała ma dziurę w żuchwie, dwa trzonowce świecą przez odsłonięty policzek. Wetka każe czekać do niedzieli (wtedy kończymy serię antybiotyku), zanim zdecydujemy, co dalej. Nie mam pojęcia, czy to się chociaż trochę wypełni tkanką? Będzie mogła normalnie funkcjonować? Już rozważałam, co jeśli jej tak zostanie - miękkim mogę ją karmić do końca świata, nie będzie ścierała zębów, ale jakoś nad nimi zapanujemy. Byle tylko ona mogła być szczęśliwa. Oby ta walka, ten wstrętny antybiotyk i cierpienie maleńkiej miały jakiś sens...
Mała niewiele sobie robi z mojego jęczenia, nie lubi siedzieć w klatce, za to uwielbia zdobywać nowe terytoria, mimo plączących się nóżek. Wczoraj nawet wetka zauważyła, że to już nie ten sam szczur, że przytyła i ma lepsze futerko. Teraz siedzi pod pluszowym wężem na łóżku, bo przestraszyła się burzy.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Fotki fotki, domagamy się ! Ja wiem, ze maleńka pewnie przypomina zakurzony kłębuszek, ale ja chcę ją zobaczyć !
Solcoseryl jest dobry na "wypełnianie ubytków" . Może zapytaj o ten http://www.domzdrowia.pl/30135,solcoser ... j-5-g.html ? Skoro jest specjalnie do pyszczka, to będzie pewnie lepszy do zagojenia tej dziury po ropniu ?
Najwazniejsze, ze maluch ma wolę życia. Przeciez Rekinek Noktulinka tez była taką kupką nieszczęścia! A jak ładnie wyzdrowiala!
Maleńkiej tez sie uda
Solcoseryl jest dobry na "wypełnianie ubytków" . Może zapytaj o ten http://www.domzdrowia.pl/30135,solcoser ... j-5-g.html ? Skoro jest specjalnie do pyszczka, to będzie pewnie lepszy do zagojenia tej dziury po ropniu ?
Najwazniejsze, ze maluch ma wolę życia. Przeciez Rekinek Noktulinka tez była taką kupką nieszczęścia! A jak ładnie wyzdrowiala!
Maleńkiej tez sie uda
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Szczuryradza sobie nad wyraz dobrze z roznymi ulomnosciami , byleby tylko udalo ja się wyleczyc
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Przypomina kłębek nie tylko zakurzony, ale zaporfirynkowany, zaropiały i pozlepiany maścią, chociaż codziennie się myjemy, a i ona sama stara się dbać o futerko. W tej kwestii jest 100% próżną kobietką - nie zje śniadania, dopóki się nie wypindruje. Zapytam, czy jej ego nie ucierpi, jeśli świat zobaczy ją w obecnym stanie.Paul_Julian pisze:Fotki fotki, domagamy się ! Ja wiem, ze maleńka pewnie przypomina zakurzony kłębuszek, ale ja chcę ją zobaczyć !)
Zapytam o taką maść, skoro jest dopyszczna, to chyba jej nie zaszkodzi. Każdy sposób, żeby ją wesprzeć, jest dobry.
Muszę poczytać o Noktuli, może się pocieszę.
Merch, dzięki. Mała jest taką fighterką, że rzeczywiście z taką ułomnością pewnie sobie poradzi, jak już pozbędziemy się toczącej ją infekcji.
A! Chyba rozpoczynamy casting na imię! Sobota tuż tuż! Nie znamy pierwszego imienia małej. Iza, która opiekowała się słoneczkim przez ponad miesiąc, nazwała ją Xeną Wojowniczą Księżniczką. Mimo najszczerszej wdzięczności dla Izy, nie jesteśmy fanami Xeny. Fajnie, gdyby imię zachowało jednak coś związanego z pierwszą ratowniczką. Poza tym, musi być imieniem szczurzym, czyli takim, które łatwo wykrzyczeć np. w zdaniu jak "Xyz, złaźztamtądnatychmiast!"
Jesteśmy otwarci na propozycje.
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
Mały update: Po kuracji antybiotykowej mieliśmy ponad tydzień spokoju, kiedy małej zaczęło odrastać futerko, miała energię na spacerki i rozrabianie. Jadła wyłącznie miękkie, miała skrócone siekacze.
Kilka dni temu zaczęła odnawiać się jej martwica skóry, chociaż wcześniej była ładnie wygojona. Dwa dni temu gwałtownie osłabła, przestała jeść i pić, miała objawy neurologiczne: przekrzywienie główki, zaburzenia równowagi, w końcu niedowład.
Wczoraj pozwoliłam jej odejść w spokoju. Wet orzekł, że ma niewydolność nerek (możliwe, że na skutek podawania leków), a objawy neurologiczne wzięły się z nagromadzonych toksyn.
Wiedziałam, że tak może się stać, ale już było tak dobrze...
Kilka dni temu zaczęła odnawiać się jej martwica skóry, chociaż wcześniej była ładnie wygojona. Dwa dni temu gwałtownie osłabła, przestała jeść i pić, miała objawy neurologiczne: przekrzywienie główki, zaburzenia równowagi, w końcu niedowład.
Wczoraj pozwoliłam jej odejść w spokoju. Wet orzekł, że ma niewydolność nerek (możliwe, że na skutek podawania leków), a objawy neurologiczne wzięły się z nagromadzonych toksyn.
Wiedziałam, że tak może się stać, ale już było tak dobrze...
Re: Szczur w stanie ciężkim (zagłodzenie, pasożyty, ropień..
ojeeej, przykro:( trzymaj się[*]
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja