Otóż u nas w mieście jak chodziłam z koleżanka po warszawie napotkaliśmy zoologik w którym były wyprzedaże jako ze koleżanka jest hodowca psów postanowiła swojej suni kupić coś dobrego. Weszłam z nią i rozjarzałam się po sklepie. Był już prawie pusty w sumie ze zwierząt zostały rybki i jeden szczur. Kosztował 1 zł. Zdziwiłam mnie ta cena więc zapytałam się o co chodzi. Sklepisz powiedział że nikt go nie chce kupić bo jest za mały jak na szczura i że prawdopodobnie będzie musiał go uśpić albo wyrzucić na śmietnik. Oburzyłam się strasznie i postanowiłam że kupie go. I tak mały szczurek trafił do mojego szczura i z duma przybrał umie Ether od środka do usypiania zwierząt. Tak ochrzciła go moja teściowa

Edi zaprzyjaźnił się z nim szybko i po jakiś 2 tygodniach buszowali razem na moim łóżku. Mówię buszowali bo niestety na Ediego przyszła już pora i szczurzy kosiarz musiał po niego przyjść
Zdjęcia wstawię jak tylko uda mi się złapać tego drania w obiektyw