Strona 1 z 7

Buzkowy szczurzy czteropak

: pt paź 15, 2010 11:35 pm
autor: zuzka-buzka
Cześć. ;)
Postanowiłam moim żabojadom założyć nowy temat, w tamtym się straszny bałagan zrobił. :-[

A więc... moja przygoda rozpoczęła się tak:
Bywałam codziennie na mysim forum. W końcu ktoś tam podał link do Was, to pomyślałam: "czemu nie wejść, dowiem się czegoś o szczurkach ;) ", więc tak też uczyniłam. ;D Czytałam i czytałam. Dowiedziałam się dosyć dużo. Wreszcie przekonałam się, że to zwierzątka dla mnie. W lipcu starałam się namówić rodziców na Autisia i Mrocznego Kosiarza (chłopaków od Matrix360)... ale niestety nie udało się. :'( Moje namowy trwały: tydzień, dwa... w końcu zostałam skrzyczana - dałam sobie wreszcie spokój. W okresie wrześniowo - październikowym zobaczyłam mnóstwo potrzebujących miłości panów, więc ponownie zaczęłam prosić. Tym razem nie dałam za wygraną. No i pewnego pięknego dnia... a mianowicie w poniedziałek 04.10.2010 roku o godzinie 19.45 rodzice dali za wygraną. ;) Zezwolili na 2 szczurki. Szukałam, szukałam. Bardzo zależało mi, by szczurki znalazły się u mnie do soboty - tylko do wtedy mogłam podjechać do Katowic, później już nie miałam najmniejszych szans. W dodatku do soboty miałam co liczyć na dofinansowanie przez tatę. 8) No i znalazłam temat... "Oddam 19 labisiów, Katowice". Nie zwlekając - napisałam. Dostałam natychmiastową odpowiedź. Opisałam warunki, zrobiłam wszystko co trzeba. I Cavunia zgodziła się oddać mi szczurki. Na początku miały to być albinoski, ale powiedziała, że ma do oddania 2 chłopaków, do pokochania, więc nie czekałam i po dokładnych konsultacjach umówiłam się na sobotę 09.10.2010r. Nie mogłam się doczekać. W czwartek przyszła klatka - 70 x 40 x 80, a w piątek urządzałam ją wstępnie z tatą. Nie było tam zbyt wiele rzeczy, wszystko było tak "na razie". Znajdowały się tam 2 koszyczki, domek, miseczki, poidełko i rura PCV, ale szczury chyba nie miały do mnie pretensji. ;) Potem doszedł niezgrabny, duży hamak made by zuzka-buzka ::) , a dzisiaj zawiesiłam jeszcze domek podwieszany i piękny hamak od Nietoperka. ;) Są świetne, ale zdjęcia będą później. Teraz o samych szczurkach.

Marty - chyba czarny kapturek. ??? Ma ok. 10 miesięcy, dużo odważniejszy od brata. ;)
Zdjęcia:
W styczniu tego roku wyglądał tak...
Obrazek
A to już zdjęcia z pobytu u mnie:
Obrazek ;)
Obrazek Mniaaam. ;D
Obrazek Ale o co chodziii? :P
Obrazek :D
Obrazek Martiś w pełnojajecznym wydaniu. 8)
Obrazek A cio ty tam maś? :P

Alex - chyba kaptur agouti. ??? Jak mówię źle, to mnie uświadomcie. ;D Jest bojaźliwy, niestety, ale staram się zwalczyć to uprzedzenie do mojej osoby... ;)

Tak wyglądał w styczniu tego roku...
Obrazek Myju, myju. 8)
A tak wygląda teraz... ;)
Obrazek forteca Alexa... ::)
Obrazek Ja chcę wyyyjść! :-\
Obrazek dobra, dobra zupa z bobra. ;D
Obrazek noski - noski? ;>
Obrazek niuch, niuch. :-*
Obrazek Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni! :D
Obrazek "hm... jakby tu wyjść na drobną przechadzkę..?" 8)

I wspólne zdjęcia...
Obrazek Nie ma to jak posiłek zbiorowy. ;)
Obrazek Alex zwiadowca. :P
Obrazek Lokum chłopaków w niedzielę. ;)


I lokum chłopaków dzisiaj... Macie jakiś pomysł co jeszcze dać na dole na kuwecie? Bo ja sama już nie wiem... A te pomarańczowo - zielone arcydzieła to oczywiście made by Nietoperek. :-* Szczurki dziękują. ;)
Obrazek całość. ;)
Obrazek góra boku. :P
Obrazek od góry.
Obrazek i kuweta. ;)

Wytrwałym serdecznie dziękuję za przeczytanie tego dłuuuuugiego postu. O0

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 8:00 am
autor: tahtimittari
Pamiętam jeszcze to zamieszanie z Autostradą i Mrocznym ^-^
Fajnie, że Ci się udało ze szczurkami - wymiziaj je i niech Wam tam razem dobrze będzie :-*

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 10:36 am
autor: zuzka-buzka
Marty wymiziany. ;) Alex nie miał ochoty. :-\
Masz może pomysł co im dać tam na dół to kuwety? Bo tak pusto... :-[

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 1:21 pm
autor: mikanek
Piękne futerka! Klatkę urządziłaś zawodowo ;D A na dnie troszkę miejsca nie zaszkodzi, w końcu pewnie nocą lubią się poganiać (przynajmniej moje przestawiają wszystko do góry nogami) ;) Ja na dole mam kącik z trotkami i siankiem (dziewczyny lubię się w nim bawić), dwie kuwety i dwie gałęzie do wspinaczko-ścierania pazurków ;) , koszyk wiklinowy i jeszcze jedną norkę do spania..
potarmoś ode mnie futerka, cieszę się , że się doczekałaś ogonków, a jak rodzice-zakochali się już? :D

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 1:23 pm
autor: tahtimittari
Może jakąś rurę, albo gałąź tam na dół ? :)

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 1:37 pm
autor: zuzka-buzka
mikanek pisze:a jak rodzice-zakochali się już? :D
Ehh... ::)
Mama łazi co minutę koło klatki siada i gada do szczurów: "cześć maluszki" i do nich macha. xD A tata... ponoć uważa, że są obrzydliwe, ale dzwoni do mnie dziennie i pierwsze co, to nie pyta jak tam u mnie, tylko co robią jego małe szczurki. :o A ponoć takie brzydkie. ;)

Planuję im tam dać jakiś grubszy konar i sianko. ;) niech mają gdzie hasać. Czy z czereśni może być gałąź?

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 1:46 pm
autor: Ogoniasta
A ja bym miseczke z jedzonkiem postawiła na dole...a do koszyka nakładła polarków/szmatek. ;)

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 1:55 pm
autor: zuzka-buzka
Ale wtedy trotami zasypują. :-\

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 5:50 pm
autor: Jessica
może jakieś zdjęcia żeby moje oczy nacieszyć :-*
zuzka-buzka pisze:Mama łazi co minutę koło klatki siada i gada do szczurów: "cześć maluszki" i do nich macha.
skradli jej serce ::) mojej mamie tak samo ::)

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: sob paź 16, 2010 8:09 pm
autor: zuzka-buzka
Dżes, ale przecież są zdjęcia w pierwszym temacie. ;) Chyba, że Ci o inne chodzi. :P

Dzisiaj na rocznicę (mam ich okrągły tydzień :P ) ugotowałam im obiadek i deser. ;) Na obiadek był ryżyk + gotowana marchewka + gotowane brokuły, a na deser "jabłkowe placki". Nie wiem czy żrą, aktualnie mnie nie ma w domu i wrócę jutro rano. ;) Mam nadzieję, że zastam pustą miskę! I to nie dlatego, że wywalą do kuwety. :P

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: ndz paź 17, 2010 4:33 pm
autor: kalusia2
Hej! Witamy wśród zaszczurzonych :P Prosimy o więcej zdjęć. Przesyłamy mizianka dla nowicjuszy ;D

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: ndz paź 17, 2010 6:04 pm
autor: Chyna
zuzka-buzka pisze: A tata... ponoć uważa, że są obrzydliwe, ale dzwoni do mnie dziennie i pierwsze co, to nie pyta jak tam u mnie, tylko co robią jego małe szczurki.
;D
zuzka-buzka pisze:Planuję im tam dać jakiś grubszy konar i sianko. ;) niech mają gdzie hasać. Czy z czereśni może być gałąź?
Nie wiem czy z czereśni może, na pewno ktoś odpowie.

W klatce fajne gadżety, muszę przyznać, zastanawiam się tylko czy nie jest za mała... a nawet jestem pewna, że za mała no chyba, że dziennie mają kilka godzinnych wybiegów ;)

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: ndz paź 17, 2010 6:07 pm
autor: tahtimittari
Może być czereśnia. Ogolnie drzewa owocowe są ok.

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: ndz paź 17, 2010 6:14 pm
autor: Chyna
Ja nadal rozmyślam nad wielkością klatki... Popadłam w zadumę. Kiwam się delikatnie w przód i w tył, łączę palce u stóp, wydaję odgłos pisknięcia.

Bo tak mi się coś wydaje jakby to były dwie zupełnie inne klatki. Ta wcześniejsza, o wiele większa i ta ostatnia, mała.

Re: Moje żabiątka: Alex i Marty.

: ndz paź 17, 2010 6:18 pm
autor: WildHeart
Chyna daj spokuj to jest klatka 80x40x70 na 3 szczury dla 2 facetow jest okej... -.- Zuzka mam takie koszyczki ;) tylko moje sa zielone ;D