Imion jeszcze nie mają, nie mam pomysłu i czekam na ich zachowania, może coś nasuną.
Czarna największa zdaje się z innego miotu od razu wzięła rolę gospodarza, trzęsie całą klatką. Pierwsza musiała się napić (są dwa poidełka) pierwsza musiała wziąć nasionko do szamania. Teraz już pozwala wszystkim pić jednocześnie hehe czasami we trzy próbują z jednego , ale coś im nei wychodzi.
Kapturka czarno-biała to wojownik, mała a zaczepia czarną aż ta się nudzi bierze „Vipera” albo „Corwette” (kolega ją tak nazwał przez ten pasek na całym grzbiecie) i na łopatki, konec zabawy, dziękuję, dobranoc.
Agouti ostoja spokoju, muszę sprawdzać czy nie uciekła bo jej nie widać.
Corwette i Agouti spały razem a Czarnulas w drugim końcu klatki.
Są strasznie ruchliwe ciężko im jakiekolwiek zdjęcie cyknąć, z czasem będzie coraz łatwiej jak się do mnie przyzwyczają. O matko 10 min nie minęło i znowu się biją. Corwette przegrała teraz ją czarna myje i iska. Ja też tak chcę przegrywać i mieć taką nagrodę
Na razie mają 3 drewniane półeczki, 2 koszyczki, 2 poidełka, 1 dużą miskę z jedzonkiem, i mostek z liny. Będzie jeszcze wisząca na środku doniczka wysłana czymś miękkim i 2 hamaki.
Na razie tyle będzie działo się coś więcej, ciekawego, jakieś zmiany będę pisał
dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us