Mariolka - moja najukochańsza szczurcia 25.11 (*)

[Cathie]

Była szczurem ze sklepu. Pamiętam kiedy ją kupiłam wszystkie szczurki w sklepie uciekły a ona jedna się odwróciła i patrzyła na mnie. To ona wybrała mnie a nie ja ją...Była spokojna przytulaśna, spałyśmy razem, jadłyśmy. Teraz patrzę na puste przedmioty po niej i nie mogę uwierzyć że jej nie ma. Kiedy wchodzę do mieszkania myślę że ją zaraz usłyszę a tu tylko ta okropna cisza. Łapię się na tym że idę z kuchni z kawałkiem jabłka żeby jej dać a jej nie ma ((( Odeszła 25.11, czekała na mnie. Kiedy wróciłam do mieszkania wyszła na powitanie, wzięłam ją na ręce pogłaskałam i ucałowałam, odłożyłam ją i wtedy umarła. Miała 2 lata i 2 miesiące. Była szczurem wyjątkowym, idealnym. Żegnaj moja księżniczko , zawsze będę o Tobie pamiętać...[*]

[klimejszyn]

przykro mi...
[*]

[unipaks]

współczuję...
dla Mariolki [*]

[Jessica]

[*]

[lovekrove]

Kochana pysia... Śpij słodko [*]

[borówka]

[*]

[Artyom]

[*]

[sasza&masza]

[*]

[pariscope]

Jakie to smutne... Za każdym razem...
[*]