Mam moje ogony już 8 dzień. Jestem bardzo zadowolona, gdyż obydwie panny wchodzą na rękę, dają się głaskać już od pierwszego dnia u mnie. ; )Jedna z nich wyraźnie chce dominować w tym małym stadku(o ile tak można nazwać 2ogonkową drużynę) i właśnie dzięki niej ta druga jest śmielsza. No a problem, (jeśli to można tak ująć, być może jest po prostu za wcześnie) tkwi w tym, że jeśli już któraś z nich jest na ręce, robię płynny ruch chcący położyć je sobie na kolanach. Szczurzyce wyczuwają to i natychmiast cofają się do klatki-wyraźnie dają mi znać, że tam czują się bezpieczniej.
Proszę o opinię, czy mogę się cieszyć z naszych postępów i o porady, co robić żeby nabrały ochoty na wyjście poza klatkę. ; )
Czy wszystko jest już na dobrej drodze? ; )
Moderator: Junior Moderator
Re: Czy wszystko jest już na dobrej drodze? ; )
Spokojnie
, jesteście na bardzo dobrej drodze. Bądź cierpliwa, a doczekasz się. Moja propozycja: postaw otwartą klatkę na łóżku (kanapie, tapczanie) i sama tam usiądź. Możesz w tym czasie czytać, uczyć się, oglądać TV, cokolwiek, tylko udawaj, że nie zwracasz uwagi na maluchy. Prędzej, czy później przełamią strach i wyjdą z klatki, zwłaszcza, jeśli w pobliżu klatki położysz jakiś pachnący smakołyk. Powtarzaj tę operację do skutku.
Możesz też cały czas trzymać rękę w klatce i poczekać, aż zawędrują Ci na kark, wtedy wyjąć rękę z klarki , w ten sposób odcinając im drogę powrotną.
Uszy do góry - jest dobrze!

Możesz też cały czas trzymać rękę w klatce i poczekać, aż zawędrują Ci na kark, wtedy wyjąć rękę z klarki , w ten sposób odcinając im drogę powrotną.
Uszy do góry - jest dobrze!

SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
Re: Czy wszystko jest już na dobrej drodze? ; )
Hm, no tak. Tylko że dzisiaj to mam problem, bo, ładnie ujmując klatka już ''trochę'' śmierdzi... i muszę im zmienić żwirek. Tyle że na razie nie mogę ich wynieść do pokoju z kanapą.. No i póki co muszę sobie radzić inaczej. Próbowałam wyciągać na siłę, ale piszczą, wyrywają się.. Nie chcę im zrobić krzywdy(nie mam doświadczenia ze szczurkami, to moje 1..) a dobrowolnie wyjść nie chcą..
Re: Czy wszystko jest już na dobrej drodze? ; )
Kiedy szczury będą na górze klatki (na jakimś pięterko, hamaku) zdejmij górę klatki razem z nimi i postaw gdzieś obok na podłodze, tak żeby nie wyszły. Nic im się nie stanie, a jeśli zejdą na dół to jako kuwetę będą miały podłogę. Jeśli dużo kupkają i sikają, to możesz wyłożyć gazetami. W ten sposób ty sprzątasz kuwetę, a szczury nie ruszają się z klatki.
Re: Czy wszystko jest już na dobrej drodze? ; )
Próbowałam i tego, ale to nie jest takie łatwe. W tym czasie gdy jedna z nich jest na linach/gałęziach, ogólnie na górze, to druga siedzi w domku.. i nie mogę 'wyczaić' chwili kiedy obydwie będą na górze..