Upadek - POMOCY!

[szarpi]

Witam. Wczoraj wieczorem gdy się bawiłem z moim szczurkiem upadł na ziemie(Wyskoczył z rąk). Nie była to duża wysokość.
około 1metr, 1,50m.. Po upadku wziąłem go szybko na ręce. żeby zobaczyć czy nic mu nie ma dałem go do klatki żeby troszkę pochodził. Od razu zauważyłem że kuleje na tylną łapke.. Nie chciał za bardzo chodzić. W nocy słyszałem że coś przegryzł.
Rano gdy się obudziłem wydawał dziwny odgłos, coś jakby ciche poszczekiwanie psa, lub taki świszczący oddech..
Gdy tylko dodzwoniłem się do weta(7:30) umówiłem się z nim za 10 minut.[Animal Service, Będzin]
Na miejscu obejrzał szczurka, wspomniał coś o złamanym kręgosłupie. Powiedziałem że poprzedniego dnia chodził więc wykluczył te opcje. Dał mu 3 zastrzyki. Do końca nie wiem co to było. Chyba jakieś witaminy. Kiedy powiedziałem żeby obejrzał łapke czy nie jest złamana powiedział że to nie jest ważne. poweidział że ważne żeby zaczął się ruszać. Powiedział żeby trzymać go w cieple.
No i odesłał do domu. Skasował 35zł(Dałem 50).
Szczurek od dziś rana nie je nie pije. nie wiem co robić pomocy!! Do weta jestem umówiony na jutro. Co robić!!!
Nie chciałem mu nic zrobić.. przepraszam za bałagan w tekście, ale jestem nie ogarnięty i bardzo się o niego martwie.
przecież to że ciągle nad nim płacze nic nie da..
Kiedy dałem mu do pyszczka troszkę sałaty którą tak lubi, powoli otwierał i zamykał buzie lecz jakoś nie potrafił ugryźć..
Później dałem mu troszke wody do pyszczka lecz mnie delikatnie ugryzł(Leciutko.. jak by nei miał siły)..
Nie wiem co robić pomóżcie!

[szczurzyca.]

Sprobuj kupic w aptece nutridrink i jakis sloiczek dla dzieci. Musi zaczac jesc i pic. Wiecej Ci niestety nie pomoge, niech ktos bardziej obeznany sie wypowie. Trzymam kciuki za szczurka.

[unipaks]

Jeśli nie ma krwotoku wewnętrznego, urazu kręgosłupa ani ( w tym szczęki ), to łapką bym się bardzo nie przejmowała, nawet w przypadku złamania powinna się zrosnąć. Rtg by to wykazało .
Jeśli Twój szczurek dostał od razu steryd , coś p/zapalnego i p/bólowego, choćby Metacam, to na razie bez dodatkowych badań takich jak rtg i usg więcej chyba nie pomożesz.
Szczurasek powinien mieć ciepło i bezwzględny spokój, bez wyjmowania , niepotrzebnego brania na ręce i tp.
Podsuwaj mu do jedzenia miękki pokarm - gerberki dla dzieci , zupki lub dania z Bobo - vity, albo sam ugotuj z warzyw i kurczaczka, zmiksuj i jeśli ma kłopoty z otwieraniem , gryzieniem itp - dawaj mu zlizywać jedzonko z palca. Jeśli będzie miał bardzo duże kłopoty z jedzeniem i piciem, kup w aptece Nutri- drink ( truskawkowy czy czekoladowy, kosztuje kilka zł ) i najgorszy czas może na tym przetrwać. Nie za długo, bo się tym zasładza i potem nie bardzo chce jeść dalej, ale na początek jeśli nie je twardego ani gerberów, Nutridrink utrzyma go w jakiejtakiej formie.
Nie dawaj mu sałaty, dla gryzoni taka ze sklepu , pędzona, może być bardzo szkodliwa choćbyś ją płukał bez końca.
Obserwuj , czy nie leci mu krew z nosa lub z pyszczka - możliwe, że możesz po ewentualnym urazie trochę jej dostrzec, a także, czy zacznie się myć, jeść.
Poszukaj w dziale Weterynarze najbliższego w Twojej okolicy dobrego weta od gryzoni.
Trzymam kciuki za wydobrzenie ogonka!

[szarpi]

@
O krewce z nosa zapomniałem napisać. weterynarz dostrzegł jej troszkę lecz wytarł i lteraz jużtego tak nie ma..
sam wsadziłem mu do pyszczka marchewkę pokrojoną na zapałkę. Zjadł troszyńeńke.
właśnie daje mu kolejne kęsy. Czasem podrapie się łapkami..
u weterynarza raz byłem i za dużo nie pomógł. A jak go poić? Co z kwestią wody?
Nie wiem jak dać mu pić. do miseczki nie podejdzie. dałem mu troszke na palcu lecz to za dużo nie da..
Proszę o pomoc.

[unipaks]

Próbuj na maleńkiej łyżeczce
I nie dawaj teraz raczej surowych, twardych rzeczy, tylko na razie lepiej dla ogonka, jak będzie dostawał miękkie jedzonko - mniejszy wysiłek włożony w jedzenie, a naje się.
A Nutri to i jedzenie, i picie jednocześnie - jeśli nic innego nie będzie wchodzić.

[szarpi]

Teraz już raczej nie wybiorę się do apteki....
nie wiem co mu dać do jedzenia.. a przegotowaną marchewkę?(Będzie miękka)..

[szarpi]

Przepraszam za post pod postem. ale nie da sie edytowac.
a moze dac mu spać?? Tylko czy wytrzyma tyle?
jutro poprosił bym veta o podanie jakiegoś pokarmu w zastrzyku albo coś.. jejku nie wiem co robić pomocy..
Leży obok mnie i patrzy bezradnie.. Aż mi się płakać chce..

[Paul_Julian]

Gotowaną marchewkę albo warzywa czy owoce (np jabłko) mozna przetrzeć przez sitko, tak jak sie robi papkę dla dzieci. Moze masz w domu kaszke dla dzieci (taką co sie zalewa wodą) ? Podawaj jedzonko z palca, taka rozciapaną grudkę żeby zlizał. Wszystko musi byc w formie papki , jak dla dziecka.
Podawaj albo z palca albo z małej łyzeczki. Jedzenie w płynie czy gerberek mozna podac ze strzykawki (bez igly oczywiscie).
Jak bedzie chcieć spać , to myslę , że sam się bedzie pokładac.

Wet mógł pomóc, nie wiadomo jakie leki dał szczurkowi, jutro powinien dostać kroplówkę , jesli nie bedzie jesc.

[szarpi]

Ale wytrzyma do jutra bez jedzenia i picia?

[unipaks]

Nie karm go i nie pój na siłę; pierwszą dobę nawet całą może ci nie jeść ani nie pić. Po takich urazach lepiej nie podawać przez strzykawkę ani nie wkładać nic do pyszczka własnoręczniee, mały powinien SAM zacząć jeść , pić, w końcu próbować się umyć itp
Nawet i całą dobę po upadku może nie chcieć jeść ani pić. Próbuj podsuwać na łyżeczce, na palcu.
Ważne, by go nie miętolić niepotrzebnie w dłoniach, nie przenosić, nie naruszyć czegoś niepotrzebnie - daj mu trochę czasu, może nic bardzo złego się nie stało, ale na pewno jest obolały i musi mieć spokój, ciepło i poczucie bezpieczeństwa.
Mam nadzieję, że wet obmacał mu brzuszek dla sprawdzenia, czy nie tkliwy, obolały - mógł sobie coś uszkodzić wewnątrz.
Mały potrzebuje spokoju i snu , by przespać najgorszy ból i zregenerować siły

[szarpi]

nie przypominam sobie zeby robił coś z brzuszkiem.. lecz mogło mi to umknąć. lecz wiem na pewno że nic mi ie mówił o brzuszku. może on poprostu mało zna się na takich urazach u szczurków..
Co myślcie o: ANIMAL SERVICE BĘDZIN ??
Dobrze więc narazie nie daje mu nic jeść. Aha i jeszcze jedno:
Czy zostawić go przykrytym tak jak teraz?
Tzn. leży na ręczniku papierowym(żeby było bardziej miękko) i przykryty takim materiałem. Coś podobnego do szmatki lecz bardziej miękkie.. Czy lepiej zostawić go bez przykrycia?

[unipaks]

Przykryj, możesz polarkiem - ma mieć ciepło, ale niezbyt ciężko

[Paul_Julian]

Tu http://szczury.org/viewtopic.php?p=275867#p275867 Polecają dr Bernacką.

[szarpi]

No więc ta noc była straszna (

Na początku dałem mu jeszcze troszke marchewki, a później jabłko starte na papke. Zlizywał je przez jakąś chwile.
później nie wiedzieć dla czego ugryzł się w lewą przednią łapke ;(( Za chwile pojawiła się kałuża krwi. Trzymałem mu tę łapke żeby jej nie gryzł i żeby przestała krwawić. kiedy to się stało dałem mu jeszcze troszkę papki.. i tak ugryzł mnie...
Dziś rano kiedy się obudziłem robił coś dziwnego... To znaczy odzyskał siły, ale jest źle.
Więc tak: Przewraca się na bok, odpycha się jedną przednią i jedną tylną łapką do rogu akwarium(tam go przeniosłem żeby nie kaleczył się o druty), tam tak się pcha na ścianke aż jest w pozycji niemal pionowej. Wtedy odpycha się od ściany i ląduje tak że leży na brzuszku.. i powtarza to zawsze gdy się przewróci.. Gdy dziś znów się ugryzł w łapke, nie pojawiła się krew co znaczy że rączka chyba jest martwa
Zaraz jadę do tego weta z którym się umówiłem.. Do pani bernackiej nie dojadę bo mama boi się jechać przez centrum miasta(Musiałbym je przejechać), gdyż nie jest tak dobrym kierowcą. Ja uprawnień do prowadzenia jeszcze nie mam.. No i pozostaje mi, albo ten co wczoraj, albo "AMIGOVET CENTRUM LECZENIA ZWIERZĄT" w parku rozkówka. Lecz nie słyszałem nic o amigo i nie chce ryzykować..

Jak wróce napisze co powiedział wet.. Trzymajcie kciuki za szczurka

[unipaks]

Biedactwo, mógł mieć jakiś uraz główki/mózgu, na przykład wstrząśnienie, i przez to kłopoty z utrzymaniem równowagi i przewracaniem się.
Jeśli odpychała się łapkami, władała nimi, to miejmy nadzieję, że nie ma uszkodzenia mózgu czy rdzenia kręgowego.
Nie piszesz, czy łapka była ciepła, trzymała temperaturę? To by znaczyło, że krążenie w niej działa. Czasem i z bólu zwierzę kąsa własną kończynę...
Napisz, co dała wizyta u weta
Mocno kciukamy, żeby było dobrze ze szczuraskiem, trzymaj się!