2 kastraciki i samiczka...

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

Wczoraj przyjechała do mnie 1,5 roczna samiczka - Lusia. Chciałabym ją wprowadzić do stadka 2 kastracików. Jeden jest miziakowatym ciapciakiem - Korek (1,5 roku), a drugi jest dość silnym, szczurzym panem - Pyszczek (ok. 1 roku). Ale jest jednocześnie nieco strachliwy.
Puszczanie w wymytych i pozmienianych wystrojowo klatkach (ich lub jej) na razie nie wchodzi w grę, bo dochodzi do bójek i obrony terytorium.
Wiec postanowiłam robić im spacerki w wannie. Wykładam polarowy kocyk i na początku przez 30 minut siedzę z Lusią ja, potem daję Korka, następnie zabieram Korka i daję Pyszczka. Dziś zauważyłam pierwsze oznaki tolerancji i przyjaźni pomiędzy Lusią, a Korkiem. Na początku ostrozność, puszenie się, a po chwili panna najwyraźniej podstawia się pod niego zadkiem, zagradza mu drogę, wchodzi na niego, iska go, przytula się, nawet razem trochę spali przytuleni. Panna jest w tym wszystkim nachalna i Korek czasem popiskuje, bo ma dość :) Widać, że jest spragniona kontaktu z innymi szczurkami. Była trzymana samotnie.
Co do Pyszczka sprawa jest trudniejsza. Na początku na swój widok stroszyli się, fukali i syczeli. Wyglądali jak kulki z zębami. Doszło do bójki i musiałam je porozdzielać, ale to było na terenie znamym chłopakom, więc teraz tego unikam i jest na razie tylko wspomniana wanna.
Zauważyłam u Lusi objawy "zakochania" względem Pyszczka. Podchodzenie, skradanie się, przymilanie, podstawianie, uległość. Jeśli się na nią puszy i jest gotowy do ataku ona odchodzi dalej, kładzie się, kładzie głowę na łapki i smutno na niego patrzy. Za chwilę znowu podchodzi, kokietuje go. Postawiłam klatki blisko siebie. Już się nie puszą, nie fukają. Wąchają się przez kratki, siedzą obok i się obserwują. Lusia jest bardziej wesoła, radosna.
Zdaje sobie sprawę, że łączenie trzeciego szczura jest bardzo trudne. Wierzę jednak, że się uda.
Proszę Was o pomoc, sugestię, może jakieś własne doświadczenia z takim łączeniem.
Pozdrawiam
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: Cyklotymia »

Ja łączyłam swoją trójkę tak, że misiaczki mieszkały sobie razem w kocim transporterku przez cały dzień - oczywiście nie gryzły się w nim, ale na pachnącym pozostałymi chłopakami terenie było puszenie i fukanie. W ciasnocie tak jest, że wspólna niedola zbliża. Potem w dużej, wyczyszczonej klatce już było OK :)

Możesz je zamieniać klatkami jak już się "napachni" tam, może wymieszanie zapachów coś pomoże? Niektórzy tak robią.
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

No to dziś urządziłam im plac zabaw na sporym stole i dałam je w trójkę. Mają tam różne rzeczy, więc są skupione nie tylko na sobie. Jest całkiem nieźle :) Nie ma bójek.
Niestety nie mogę załączyć fotek...:(
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

No to mam newsa - wszystkie 3 zasnęły w domku na stole :) Jak dojdą norka i hamak to urządzę im klatkę na nowo i zobaczymy, co dalej. A na razie będzie stołowy wybieg :) Trzymajcie by się udało :)
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

Drugi dzień wspólnych wybiegów...
Z Korkiem - tym misiakiem nieźle się dogaduje. Iskają się i razem śpią.
Natomiast między Pyszczkiem a Lusią relacja nie jest do końca stabilna. Jeszcze się do siebie stroszą i czasem kotłują. Chociaż z drugiej strony jakoś ich do siebie ciągnie.
Więc raczej będę pracować nad tym drugim układem i znowu przeniosę je do wanny...
Lusia jest strasznie żywa: lata, gania za chłopakami, popiskuje, podskakuje, piska jak piszczałka, gdy się jej dotknie. Być może ma rujkę...
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

Trzeci dzień...
Dziś postanowiłam sprawdzić jak wyjdzie im bieganie po otwartych klatkach i stającym obok wybiegowym łóżku. Wszystie 3 biegały po klatkach i łóżku. Pyszczek z Lusią trochę sie boczyły, puszyły i odpychały łapkami, ale nie doszło do bójki w klatce chłopaków, oby tak dalej...
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

Myślę, że z czasem będzie tylko lepiej :) Przyjechały nowe elementy wystroju klatki, więc wyszorowałam wszystko i urządziłam na nowo klatkę. Cała trójka była uradowana z norki i hamaka :) Lusia jest stałym bywalcem klatki chłopaków, chociaż obok stoi jej własna :) Tylko pyszczek się puszy, ale do rozlewu krwi nie dochodzi uff.. Czasem się nawet przytulą, poiskają, ale jeszcze nieco boczą. Pyszczek chce ją chyba uwieść, bo stara się na nią naskakiwać, a ona przerażona odpycha się łapkami i kwili, piska :) Ale jakoś ich do siebie ciągnie. Razem fikają po wybiegowym łóżku i bawią się w chowanego pomiędzy szmatkami i poduszkami. Jest niezły ubaw :)
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
Awatar użytkownika
AsiaA
Posty: 188
Rejestracja: czw sty 06, 2011 1:01 pm
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: 2 kastraciki i samiczka...

Post autor: AsiaA »

No to temat można uznać za zamknięty :) Cała trójka ma się dobrze. Lusia przesiaduje już cały czas w klatce chłopaków i na zmianę śpi przytulona to do jednego to do drugiego. Mam połączone stadko uff...
Ze mną na DT: Agutka i Biszkopcik
Odszedł: Korek, Pyszczek, Lusia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”