czy wszystko dobrze się układa?
: śr lut 16, 2011 6:47 pm
Mam szczurka od 26.01.2011r. i chyba już się do mnie powoli przyzwyczaja
(tak sądzę przynajmniej).
Często puszczam go na łóżko żeby pobiegał woli siedzieć na moich kolanach
Nie chce za bardzo przesiadywać na moich dłoniach
tylko wtedy kiedy utworze z nich tak jakby domek (składam ręce zostawiając otworek na wejście) ponieważ to młody szczurek to z łatwością włazi mi w ten "domek" z moich rąk i najczęściej tam zasypia
Już nawet nauczył się reagować na swoje imię. Bo gdy wołam "Parszywek!" (bo tak ma na imię) i przy tym cmokam to szybciutko przybiega
Lubi mi też siedzieć na ramieniu i wplątywać się w moje długaśne włosy
Boję się niestety go puszczać po pokoju żeby nie uciekł i żeby mój pies który często siedzi w domy nie wparował do pokoju i go nie chapsną bo wczoraj gdy wróciłam ze szkoły mama mi oznajmiła że Maniuś(mój piesek) wymamlał w pysku moją słodką myszkę i uciekł,oczywiście mama tylko zobaczyła już martwą mysz na podłodze i nie widziała jak Maniek ją morduje
Nigdy mu tego nie wybaczę
Ale nie teraz o tym...Chciałam się dowiedzieć czy wszystko stoi na dobrej drodze do mojej "całkowitej" przyjaźni z Parszywkiem.
PROSZĘ O ODPOWIEDZI
PS:sorki że tak się rozpisałam

Często puszczam go na łóżko żeby pobiegał woli siedzieć na moich kolanach





Boję się niestety go puszczać po pokoju żeby nie uciekł i żeby mój pies który często siedzi w domy nie wparował do pokoju i go nie chapsną bo wczoraj gdy wróciłam ze szkoły mama mi oznajmiła że Maniuś(mój piesek) wymamlał w pysku moją słodką myszkę i uciekł,oczywiście mama tylko zobaczyła już martwą mysz na podłodze i nie widziała jak Maniek ją morduje





Ale nie teraz o tym...Chciałam się dowiedzieć czy wszystko stoi na dobrej drodze do mojej "całkowitej" przyjaźni z Parszywkiem.
PROSZĘ O ODPOWIEDZI

PS:sorki że tak się rozpisałam
