Kłopot z młodą szczurzycą

[Pati13712]

Witam. Mam w domu szczurkę od trzech tygodni. Jest dość młoda, bo ma miesiąc i trzy tygodnie. Jednak oswoiła się z rękami, bez problemu mogę ją podnosić, reaguje na imię i ogółem jest bardzo mądrym i kochanym zwierzakiem . Jest tylko jeden problem, kiedy biorę ją na ręce i chce pójść z nią do innego pokoju, ona bardzo się boi i od razu robi rzadkie kupki (przepraszam za określenie xD). Więc moje pytanie brzmi jak ją przyzwyczajać, tak, by przestała się obawiać ?

[smeg]

Daj jej trochę czasu, niech oswoi się najpierw z jednym pomieszczeniem. Wypuszczasz ją na wybiegi po pokoju? Niech sobie pobiega, pozna wszystkie kąty i poczuje się jak u siebie, wtedy będziesz mogła powoli pokazywać jej inne pokoje. Szczurki boją się otwartej przestrzeni, nic dziwnego, że się stresuje i robi kupki. Możesz chodzić z nią do innego pokoju, trzymając ją np. pod bluzą, w kieszeni albo w kapturze, będzie się czuła bezpiecznie, skoro lubi już Twój zapach.

No i koniecznie przygarnij dla niej koleżankę, szczur nie może być sam! Przejrzyj dział "Oddam", tam jest mnóstwo maluszków, które są już oswojone i są do wzięcia za darmo Nie muszą być z Twojego miasta, forumowicze często organizują szczurkom transport w różne zakątki Polski.

[Pati13712]

Ilonka (bo tak ma na imię moja szczurzyca) nie chce zwiedzać, kiedy trzymam ją na rękach i zbliżam do podłogi, tak by sama mogła zejść z dłoni i pójść, ona kurczowo się jej trzyma. Jedyną sytuacją, w której szczurek wychodzi: jest w tedy gdy daje klatkę blisko mojego łóżka i otwieram drzwiczki, tak, by szczurzyca mogła sama wyjść. W tedy robi to bardzo chętnie spaceruje po mnie i po łóżku, czasami nawet zasypia na mnie. Problem zaczyna się dopiero gdy wezmę ją na ręce i wstanę z łóżka i zacznę się z nią przemieszczać. Próbowałam dawać ją do kieszeni do kaptura, jednak szybko uciekała stresując się przy tym i natychmiast zaczynała robić kupki.

[smeg]

Skoro lubi spacerować po łóżku, to ją tam wypuszczaj, stawiaj klatkę blisko Z czasem może się ośmieli i zacznie z niego schodzić, ale niektóre szczurki przez całe życie biegają tylko po łóżku. Oswojona koleżanka też na pewno by ją rozruszała Nie rób nic na siłę, trafiła Ci się taka nieśmiała szczurzynka, więc uszanuj to. Być może sama się kiedyś odważy na więcej. I tak jest już dobrze oswojona, z tego co piszesz

[Agatow]

Nie martw się, szczurki powoli się oswajają z nowymi miejscami. Tak jak pisała smeg daj troszkę czasu. Mój Bestian też kupkował gdy tylko próbowałam wyjąc go z klatki, było naprawdę źle ale z czasem się przyzwyczaił. Teraz moje kapturki też są panikary ale nabierają pewności siebie gdy poznają teren. Poza tym to prawda, stadko uczy się szybciej niż pojedynczy szczurek więc towarzystwo byłoby na pewno dobrym doświadczeniem, no i najważniejsze - ogonki nie czują się samotne w stadku lub chociażby z innym szczurkiem, mają szalone pomysły i dobrze się razem bawią. Moje ogonki uczą się od siebie różnych zachowań. Jeśli będziesz miała odważnego szczurka, nieśmiały pójdzie w jego ślady

[hallux]

bedzie dobrze! moja mysior ma teraz 7 miesiecy a dopiero miesiac temu zaczela spacerowac po podlodze. W wczesniej to bylo jak u ciebie, dawalam na podloge, a ona predko sie na mnie wspinala lub biegla w str lozka zeby na nie wejsc bo tylko je znala. Troszku cierpliwosci i nie zmuszaj jej do niczego. Pozdrawiam