dziwny TWÓR na plecach!
: wt maja 17, 2011 1:41 pm
Zaczęło się kilka miesięcy temu. Loli pojawił się niewielki guzek na plecach. Poczytałam trochę w internecie i to 'coś' wyglądało jak tłuszczak więc się uspokoiłam. Jednak to co zobaczyłam wczoraj zaparło mi dech w piersiach. To 'coś' na jej plecach napuchło! Miało chyba wszystkie możliwe kolory ale to dlatego, że ona to rozdrapała. Prężyła się kiedy chciałam tego dotknąć...
Ostatecznie wzięłam dwie chusteczki i próbowałam to ruszyć, zdezynfekować... nie wiem...Mocniej nacisnęłam, a ze środka wyszło coś wielkości tego --->
, trochę krwi i ropy...wyczyściłam ranę bardzo dokładnie, Dzisiaj przemyłam rivanolem. Wygląda naprawdę dobrze. Wczoraj skora była zaczerwieniona. Dzisiaj rana się zeszła i kiedy dotykam jej Lola nie reaguje. Czy poczekać jeszcze i spradzic jak rana będzie się goiła, czy lepiej udać się do weta? Dodam, ze zachowanie Loli jest ciągle takie same ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Obrazek](http://imageshack.us/m/268/7272/dsc0021lx.jpg)
Ostatecznie wzięłam dwie chusteczki i próbowałam to ruszyć, zdezynfekować... nie wiem...Mocniej nacisnęłam, a ze środka wyszło coś wielkości tego --->
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Obrazek](http://imageshack.us/m/268/7272/dsc0021lx.jpg)