Strona 1 z 1

Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: śr cze 08, 2011 7:16 pm
autor: Aluta
Pod klatką piersiową Yennefer pojawił się tak jakby "worek".Jest to pokryte sierścią, a w dotyku takie jak reszta ciała (no może troszkę bardziej miękkie) .Niestety nie mam możliwości dodania zdjęć (zgubiłam kabel USB >:( ) Nie zauważyłam żadnych zmian w jej zachowaniu, nie widać, żeby jej to przeszkadzało.Jutro na wszelki wypadek jadę z nią do weterynarza, tylko nie wiem czy to coś pomoże, gdyż najbliższy weterynarz nie zajmuje się szczególnie szczurami, a na wyjazd do większego miasta nie mam za bardzo co liczyć :( Miał ktoś może taki przypadek ? Wie ktoś co to może być ? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: śr cze 08, 2011 7:22 pm
autor: Cyklotymia
Może tłuszczak? Jest gładkie w obrysie, dobrze odgraniczone? Najlepiej zrobić USG malutką głowicą i zobaczyć co sobie mieszka w worku, czy to płyn czy tk. tłuszczowa czy inna.

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: śr cze 08, 2011 7:32 pm
autor: Aluta
Jest gładkie w obrysie :( Kurcze, czyli muszę spróbować przekonać mamę, że trzeba jechać do Świdnicy, bo wątpię by miejscowy weterynarz obsługiwał taki sprzęt.Ehh...

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: śr cze 08, 2011 7:45 pm
autor: Cyklotymia
Jak gładkie to dobrze, bo nas uczą że gładkie = najczęściej łagodne, o nierównym obrysie = złośliwe. A to na pewno klatka piersiowa? Bo jak niżej, to może przepuklina? Wet każdy powinien mieć USG, może na zwykłej głowicy się też da, na upartego powinno się dać zrobić, nie takie rzeczy się już z USG kombinowało ;) Chodzi tylko o to żeby obczaić jaka jest echogeniczność tego co w środku.

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: śr cze 08, 2011 7:48 pm
autor: Aluta
To na pewno jest na klatce piersiowej.A co do weterynarza, to się zobaczy.Dziękuję za odpowiedź :-* Uspokoiłam się troszkę :)

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 7:17 pm
autor: Aluta
Byłam z małą u weterynarza i niestety nie zrobił USG, gdyż chwilowo nie miał sprzętu. (oddany do naprawy) Weterynarz "pomacał" guzka i powiedział, że jeśli w ciągu 5 dni to urośnie, lub Yennka zmieni swoje zachowanie mam przyjechać znów i umówić się na operację.Jeśli nie, to oczywiście można to usunąć (zaczyna jej już to przeszkadzać).Nie wiem czy robić operację czy nie.Teraz coraz bardziej widać, że małej to przeszkadza.Zahacza łapką, nie może się wyłożyć.Boleć nie boli.To na pewno.Ale mam dylemat.Zrobić czy nie robić operacji ? Proszę doradźcie ???

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 7:42 pm
autor: Paul_Julian
Zamiast USG można zrobić rtg. Cięzko jest doradzić w takim przypadku czy operowac czy nie. Jesli jest dobry wet , to zawsze lepiej usunąc takie rzeczy (tym bardziej jesli przeszkadza) . Dobry wet zrobi zabieg pod zwykła narkozą , chociaz lepiej pod wziewną.

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 7:44 pm
autor: Aluta
To jest naprawdę dobry weterynarz.Do zwierząt podchodzi z sercem :) Więc jednak to usunę ;)

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 7:54 pm
autor: Paul_Julian
Chodzi mi o to czy jest dobrym chirurgiem i czy wykonywał zabiegi w tym miejscu :)
Jeśli tak, i szczurek czuje się dobrze , to ja bym na Twoim miejscu usunął.

Ale nie widzę Twojego ogonka ( a przede wszystkim to nie mój ogon). Zawsze lepiej wczesniej usunąć niż za pózno.

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 7:58 pm
autor: Aluta
Chirurg to jest dobry :) Z tego co wiem, to wykonywał już wiele podobnych zabiegów :) Hmm.Czyli lepiej np. jutro jechać i umówić się na operację ?

Re: Dziwny "worek" pod klatką piersiową

: czw cze 09, 2011 8:11 pm
autor: Paul_Julian
Wg mnie możesz pojechać i porozmawiać z wetem, jak on to widzi . Możemy Ci podsunąć rady i pomysly, ale nie możemy decydować, możemy mówić tylko w swoim imieniu. A ostateczna decyzja nalezy do Ciebie i weta.