Strona 1 z 1
Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 1:12 pm
autor: Vileyka
Biedactwo męczyło się przez dwa tygodnie z zapaleniem płuc. Codzienne zastrzyki i witaminy. Już się czuła lepiej, myślałam że będzie dobrze. Niestety dzisiaj rano opuściła mnie i poszła w dalsza drogę z innymi szczurkami. Strasznie mi przykro, bo to był mój 1 i najukochańszy ogonek. Na pamiątkę Szczurietty moje następne szczurki będą się nazywać Szczurii i Etta. Chlip

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 2:13 pm
autor: Dona
['] przykro mi...

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 2:41 pm
autor: Goś
mi równiez bardzo przykro...
Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 2:48 pm
autor: olka
Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 3:13 pm
autor: sachma
[']

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 5:05 pm
autor: roenna
przykro mi

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 5:17 pm
autor: pestka4
Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 6:33 pm
autor: krwiopij
wspolczuje...

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 6:44 pm
autor: ESTI
Trzymaj się...

Szczurietta
: pn wrz 13, 2004 10:58 pm
autor: ania85
trzymaj się mocno

[']
Szczurietta
: wt wrz 14, 2004 12:35 pm
autor: sara

[']
Szczurietta
: wt wrz 14, 2004 6:21 pm
autor: Vileyka
dzięki, jeszcze się jakoś trzymam
Szczurietta
: czw wrz 16, 2004 7:17 pm
autor: IVA
Szczurietta
: pt wrz 17, 2004 1:37 pm
autor: PALATINA
Mój kochany Bonifacy też zmarł na zapalenie płuc...
Pewnie sobie teraz razem biegaja po drugiej stronie tęczy...
Przykro mi...