szczury.org

Zacznę od tego :
"I jak tu się nie stresować? Przyszli rodzice do pokoju mowie od początku ostrożnie, nie tata musiał wsiąść na ręce, złożył ręce przy klatce i trzymał szczura aż szczur albo postanowił skoczyć albo się wyślizgnął ze zrobił fikołka w locie i wylądował na łapki, a ja teraz będę obserwował i się stresował...... ;/ A rodzice nie panikuj wylądował na łapki, biega,bawi się nic mu nie jest, szczury umieją skakać wysoko wiec to dla niego nic nowego..... ;/ A ja człowiek panikarz i już źle się czuje teraz każdy gest i już mam podejrzenia i zwątpiłem który spadł, bo ja wiem ze ten rodzice ze to drugi i już teraz mam panikę i dwóch obserwuje ;/"

Wiec jak to teraz ja jestem przewrażliwiony w pewnym momencie u jednego szczurka zauważyłem coś takiego:


Nie wiem czy coś widać,ale lepiej się nie dało ciągle się mały wyrywa. Jadra są jakby ciemne takie czarne, czy miał to od początku nie wiem bo nie zwracałem na to uwagi,ale po dzisiejszym incydencie ;/ zacząłem być przewrażliwiony. Jest to u szczura który moim zdaniem nie spadł, ale rodzice twierdza ze to właśnie ten spadł. Szczerze czuje ze to coś poważniejszego. Dotykałem szczur nie reaguje jakimiś piskami itd. A bardziej mnie zmartwiło bo drugi ma różowiutkie jadra;/

żaden z moich chłopaków nie ma różowych jąder, obaj mają ciemne:)

No mój jeden ma całe różowiutkie, drugi takie mniej więcej jak na zdjęciu, a ja jestem już tak przewrażliwiony, spanikowany ze już mi się wydaje ze jedno jadro jest większe ;/ Chociaż Idekk twoja wypowiedz trochę mnie uspokaja.

Chociaż teraz znalazłem zdjęcie:



U tego co dobrze widać jadra to ten co ma teraz ciemne wiec kurde znów się martwię ;/

ja akurat samcoli nie mam, niech ktoś jeszcze przejrzy inne jajca:P ale kiedyś był u mnie malutki samczyk i on miał takie dziwne dla mnie coś czarnego na jajkach, wyglądało to niefajnie, ale wetka powiedziała, że niektóre mają takie czarne cos i że to jest ok.
z resztą wydaje sie, że od upadku byłyby jakieś inne objawy- kuleje na łapkę itp niż ciemne jądra.
szczury się też chłodzą przez jądra, więc kiedy są dość ukrwione, to mogłyby mieć ciemniejszy kolor

mój Hasz ma plamę na jądrze ciemną, ale na twoich fotach ciężko zobaczyć czy to plama czy tak już mają. jeśli nie widziałeś tego wcześniej u swojego szczura, to ciężko nam określić czy to od upadku czy po prostu tak ma. dla mnie te jądra wyglądają na trochę opuchnięte, ale mogę się mylić, więc ja na twoim miejscu przeszłabym się do weta "na wszelki wypadek", bo jeśli to opuchnlizna po wypadku, to może być kiepsko..

Chciałem dzisiaj zrobić lepsze zdjęcie żeby było widać dokładnie co i jak,ale młody się wyrywa za bardzo. Jestem już tak spanikowany ze nawet mi się wydaje ze ma mniejsze jadra niż wcześniej i teraz mi się wydaje ze są opuchnięte, a chce ograniczyć mu stresów u weterynarza.

Są jakieś szczególne objawy jak coś jest z jadrami?

Z tej perspektywy chyba wszystko ok wygląda nie ?? :

ja bym powiedziała, że ok
a jeżeli chodzi o plamki na jądrach, to jeden z moich szczurów też ma ciemną plamkę, od samego początku

W końcu w miarę udało mi się zrobić zdjęcie :


słaba jakoś bo telefonem ale na prawym jajku(według zdjęcia) widać tak bardziej przyciemnione, tak dzisiaj na spokojnie nic napuchnięte nie jest raczej po prostu jest ta plamka. Szczurek zachowuje się normalnie,waruje,je,pije.

Jak jajka są popuchnięte i sine, to jest źle. A moi chłopcy mają też różne worki, jeden ma ciemniejszy, drugi jaśniejszy, taka ich uroda że tak powiem
A że jedno jajko większe - może to tak jak u ludzi. Każdy facet ma np. jedno jajko niżej, bodajże lewe

Nie no napuchnięte raczej nie są, patrząc na drugiego to są takie same i jakby mniejsze od tego drugiego:P A wiesz najbardziej martwi jak człowiek wcześniej nie patrzył jaki szczurek jeden i drugi ma kolor jader a teraz się zastanawia od czego,ale od zdarzenia już drugi dzień minął,on nadal wariuje,szaleje,je,pije wiec raczej wszystko ok

Pewnie Więc nie masz co panikować. A powiem Ci że szczury są bardziej odporne niż się wydaje - jeden z moich zrobił sobie nieplanowaną wycieczkę i wyskoczył przez balkon, piętro niżej był taras, zleciał z tego piętra i nic, zupełnie nic mu się nie stało (a strachu też było sporo).

Pewnie są bardziej odporne niż nam się wydaje,ale ja np jestem panikarzem wiec:P Chociaż mój miał dzisiaj głupi pomysł , mój tato usiadł koło pieca oparł si eo niego a szczur hop na ramie i nagle hop na piec i zjechał na podłogę po kaflach Ale pierwszy raz się nie przejąłem tylko uśmiałem:P

A co do twoje sytuacji ja to bym dostał zawału