szczury.org

Witajcie. Mam pytanie, czy kolor sierści szczura świadczy o jego charakterze (np. czy jakiś jest bardziej agresywny itp.), bo gdy chłopak kupował kilka lat temu szczurka, pani napomknęła o tym, jednak on nie pamięta, co dokładnie mówiła. Czy moglibyście mi odpowiedzieć ? Jeśli to prawda, to byłabym wdzięczna, gdybyście mi napisali jaka sierść o czym świadczy . Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Jest zdanie, ale nie potwierdzone badaniami że niebieskie szczury bywają bardziej agresywne. Hodowcy szczurów rasowych wybierają takich rodziców, by wyeliminować niepożądane cechy ... na przykład agresję. Dlatego właśnie warto zastanowić się, zanim się rozmnoży zwierzęta bez wiedzy .

noovaa pisze:Jest zdanie, ale nie potwierdzone badaniami że niebieskie szczury bywają bardziej agresywne. Hodowcy szczurów rasowych wybierają takich rodziców, by wyeliminować niepożądane cechy ... na przykład agresję. Dlatego właśnie warto zastanowić się, zanim się rozmnoży zwierzęta bez wiedzy .

Aha. Dziękuję . Mi głównie chodzi o takie nierasowe szczurki, o zwykłych kolorach: czarnych, białych, szarych, "łaciatych" itp . Czy z takich niektóre mają prawdopodobieństwo, że są np. groźniejsze od innych?

U szczurków bez rodowodu, urodzonych w sklepie, hurtowni, domu, pseudohodowli .. jest to totalna loteria.

Na pewno łatwiejsze są szczury z dobrych hodowli (zrzeszonych) albo wpadkowe, ale takie, które urodziły się w dobrym domu, gdzie od początku były przyzwyczajane do człowieka ( takich mamy zawsze na forum sporo do adopcji za darmo ).

noovaa pisze:U szczurków bez rodowodu, urodzonych w sklepie, hurtowni, domu, pseudohodowli .. jest to totalna loteria.

Na pewno łatwiejsze są szczury z dobrych hodowli (zrzeszonych) albo wpadkowe, ale takie, które urodziły się w dobrym domu, gdzie od początku były przyzwyczajane do człowieka ( takich mamy zawsze na forum sporo do adopcji za darmo ).

Właśnie zastanawiałam się kiedyś nad adopcją z forum, jednak nie ma żadnych szczurków z Wałbrzycha i okolic, a nie mam za bardzo jak gdzieś dojechać ;/.

Szukaj z dużych miast ( we Wrocławiu zawsze jest dużo szczurków ) ... transport się znajdzie .

noovaa pisze:Szukaj z dużych miast ( we Wrocławiu zawsze jest dużo szczurków ) ... transport się znajdzie .

Hm, rzeczywiście xD. Popatrzę, jednak póki co mamy starego szczurka (ok. 3 lat), jednak po nim mamy zamiar zaadoptować dwa. Będę szukać .

Ja czesto jezdze do Walbrzycha, Boguszowa-Gorc, nie byloby problemu z transportem, mam samochod
Co do koloru siersci i charakteru nie slyszalam nigdy takiej teorii, zreszta czasem i z agresorka mozna zrobic potulnego misia, trzeba miec tylko duzo cierpliwosci

Kluska123 pisze:Ja czesto jezdze do Walbrzycha, Boguszowa-Gorc, nie byloby problemu z transportem, mam samochod

O, to jakby coś mogłabym na Ciebie liczyć, jeżeli byłby problem z transportem ? O ile, oczywiście, by Ci to nie przeszkadzało . (Mimo to, póki mamy Jumpera, nie poszukuję nowych ogonków, ale jak wiadomo, ma te swoje prawie 3 latka...)

Pewnie, ze mozesz na mnie liczyc I nie przeszkadzaloby mi to, bo po pierwsze jezdze tam do Dziadkow z dwa, trzy razy w miesiacu, a po drugie, KOCHAM szczury, zawioze je nawet na Sahare (jesli bede miala po drodze )

Kluska123 pisze:Pewnie, ze mozesz na mnie liczyc I nie przeszkadzaloby mi to, bo po pierwsze jezdze tam do Dziadkow z dwa, trzy razy w miesiacu, a po drugie, KOCHAM szczury, zawioze je nawet na Sahare (jesli bede miala po drodze )

O, no to bardzo Ci dziękuję, strasznie się cieszę . Jeśli będę mieć na oku jakiegoś szczurka itp, to napiszę do Ciebie . Póki jednak jest Jumper, to możesz śledzić jego postępy w moim temacie w "oswajaniu" ^^.

Słuchajcie, nie chcę zakładać już nowego tematu, więc spytam już tutaj...
Czy szczury zwykle znoszą te odpowiednie dla nich "smyczy", w których można z nimi wychodzić na dwór, czy zwykle trzeba je jakoś do nich przyzwyczajać (jeśli tak, to jak)?

Smycz dla szczura to męczarnia, a do tego istnieję niebezpieczeństwo że złapie jakąś chorobę albo ucieknie- nie wymyślono chyba smyczy z której przestraszony szczur nie umiałby się wyplatać
Niektóre z moich szczurzyc lubią wychodzić na dwór siedząc na ramieniu, nie są to jednak długie spacery, raczej takie kilko minutowe, jak idę po coś do pobliskiego sklepu. Ale to zależy od szczura, niektóre bardzo tego nie lubią, a po co narażać szczura na stresy?

Iguta87 pisze:Smycz dla szczura to męczarnia, a do tego istnieję niebezpieczeństwo że złapie jakąś chorobę albo ucieknie- nie wymyślono chyba smyczy z której przestraszony szczur nie umiałby się wyplatać
Niektóre z moich szczurzyc lubią wychodzić na dwór siedząc na ramieniu, nie są to jednak długie spacery, raczej takie kilko minutowe, jak idę po coś do pobliskiego sklepu. Ale to zależy od szczura, niektóre bardzo tego nie lubią, a po co narażać szczura na stresy?

Spytałam, bo widuję często zdjęcia szczurków na smyczy tutaj . Ale rzeczywiście, lepiej nie będę wydawać kasy po to, by stresować szczurka. Chyba, że zrobię coś smyczo-podobnego i najpierw zobaczę, jak się by czuł, a dopiero później pomyślę nad smyczą .

Po to jest forum żeby pytać, a jeszcze lepiej użyć szukajki bo takie tematy już były, tam się więcej dowiesz
Co do zdjęć, to jesteś pewna że widziałaś je tutaj? Bo wydaje mi się że na forum raczej nie znajdziesz zwolenników używania smyczy... niektórzy są przeciwni nawet spacerom na ramieniu, w ogóle wychodzeniu ze szczurem na zewnątrz.