szczury.org

Edek to dostojny kocurek. zamieszkuje aktualnie teren szpitala babińskiego w krakowie. ma właściciela, nawet 30. ale co z tego skoro nie ma prawdziwego domu? zabieramy go na oddział aby się ogrzał i karmimy. jest tu kilka kotów ale tylko ten jest tak dobrze oswojony. reaguje na imię, chodzi za nogą, na kolanach może leżeć godzinami. kiedy nie przejdę obok dyżurki, dyżurni się zmieniają a edek jest. na noc niestety musimy go wypuszczać i marznie
tak więc szukamy domku, choćby tymczasowego dla tego kawalera
nie chcielibyśmy dawać go do bloku..



Uploaded with ImageShack.us

UP, UP! śnieg podsypuje a Edek siedzi biedny co rano pod drzwiami aby go choć na chwilę wpuścić i potrzymać na kolanach. jest zimno, szkoda kociaka :/
często po 6 rano schodząc do kuchni widzę go na fotelu. dziwię się co robi w budynku tak wcześnie? kto go wpuścił? zawsze znajdzie sposób na wejście. nawet siedzi grzecznie na fotelu dyżurnego i nie błądzi po oddziale. może boi się że kogoś wkurzy i go wyrzucą? tak czy inaczej, straszna mądrala zakochana w kaloryferze
szukamy choćby DT. w styczniu wracamy na nasze 3 piętro i nie będziemy mogli go już wpuszczać

Ja mam psa w domu, więc nie pomogę, ale może na miau.pl napisz to ogłoszenie? Tam jest milion kociarzy i tam łatwiej znaleźć tymczas albo i DS nawet

no właśnie na miau już jest wystawiony że tak powiem. ale tam zatrzęsienie kotów jest. dziś znowu przespacerowałam się z nim po parku a koło sklepiku zjedliśmy pasztecik(edek) i wafelka(ja). strach pomyśleć co będzie jak wrócimy na swoje 3 piętro..

A akcja na fejsiku? Jakby co to mogę pomóc potem porozsyłać, mam sporo znajomych z Kraka.

Edek w fundacji 'zwierzęta krakowa'
do zamknięcia