We wtorek 13.12 liczba posiadanych przeze mnie szczurów zwiększyła się z jednego do pięciu
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
wątek zakładam szczególnie dla Klauduski i Jakuszewy, żeby mogły śledzić dalsze losy swoich pociech
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Zdjęcia póki co będą zapożyczone z ich wątków, dopóki nie odbiorę aparatu z naprawy.
A więc zaczynamy!
1. Fredzio/Fredek - ok. 8 miesięcy
![Obrazek](http://img834.imageshack.us/img834/3023/img5294s.th.jpg)
Mój pierwszy szczurek, wzięty z pseudohodowli, kiedy to jeszcze nie wiedziałam o istnieniu forum.. Do tej pory mieszkał sam, a ja od jakiegoś czasu starałam się o kolegów dla niego
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ma ciężki charakter, potrafi godzinami leżeć na kolanach i dać się głaskać, po czym zaczyna się wyrywać i podgryzać (nie wspominając o tym, że rozwalił Rajunie 3 palce
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
). Jest przyzwyczajony do człowieka, lubi się ze mną bawić, sam z siebie do mnie przychodzi. Kiedyś miał poważne adhd, teraz już mu to przemija
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
niestety 8 miesięcy w samotności zrobiło swoje i są problemy z łączeniem z pozostałą czwórką, ale jestem dobrej myśli.
2. Franek - ok. 7 miesięcy
(zdjęcia własnością Klauduski)
Franek jest dla mnie zagadką.. Pierwszego dnia pobytu u mnie nie ruszał się z miejsca, zakopał się pod szmatkami w jednym koszyku i okropnie piszczał, gdy go dotykałam. Dałam mu troszkę spokoju, wczoraj było już o niebo lepiej i ciągle są postępy
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Franek boi się wszystkiego, ale już nie piszczy, gdy go biorę na ręce, jednak póki co nie jest zainteresowany głaskaniem. Jest bardzo spokojny, nawet gdy cała trójka maluchów włazi mu na głowę
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
denerwuje go tylko, gdy któryś chce wspólnie jeść z nim z miski - odpycha łapą maluchy
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
więc kiedy Franek je - nikt nie może mu przeszkadzać, a kiedy Franek wepchnie tyłek do domku - tylko on może tam spać
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
żaden z mojej piątki nie jest tak spokojny jak on.
3. Frik - ok. 3 miesięcy
Największy łobuz i uciekinier! Jest u mnie dopiero 2 dni, a już zdążył 2 razy uciec
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
ostatnią noc spędził pod brodzikiem, wcześniej schował się pod kanapą... Ma cudowne futerko i kręcone wąsiska
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
uwielbiam patrzeć jak łapie zawias i buja głową na boki
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
a czerwone oczka dodają mu uroku. Zżyty z Frankiem, kiedy udało mi się go wreszcie wyciągnąć spod prysznica i wrzuciłam go do klatki, Franek od razu zabrał się za porządne czyszczenie beżyka
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
wydaje się mieć własne plany i ciekawsze zajęcia od siedzenia na mojej ręce.
(zdjęć póki co nie będzie, bo nie mam pojęcia który to on w temacie Klaudii
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
)
4. Filo & Fifi - ok. 3 miesięcy
Bracia, którzy przyjechali do nas z Torunia
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
a) Fifi
(zdjęcia własnością Jakuszewy)
Najmniejszy z całej piątki, za to jaki energiczny
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
do poruszania się po klatce nie używa hamaków/koszyków tylko wspina się po kratach
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
taka słodka kruszynka.. Wchodzi na rękę a potem wędruje po ramieniu, głowie itp
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ciągle ląduje na pleckach. właściciel najpiękniejszego brzuszka! <3
(zdjęcia własnością Jakuszewy)
b) Filo
(zdjęcia własnością Jakuszewy)
Spokojniejszy z braci, od biegania po klatce woli wylegiwanie się na hamaczku
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
nie daje się dominować
Bracia non stop się o coś kłócą: o lepsze miejsce na hamaku, o lepszy kawałek jedzenia, a zaraz potem się przytulają <3 są nierozłączni, wszędzie idą razem, śpią razem, załatwiają się razem..
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
)
Magda, Klaudia - mam nadzieję, że nie obrazicie się za pożyczenie zdjęć
Czwóreczka razem z moim byli dwa razy na neutralnym wybiegu: mój weteran próbuje dominować resztę, która stawia opór.. W trakcie łączenia poleciały dwa dziaby: jeden zarobił beżyk, drugi okruszek, ale tutaj poleciało tylko futerko. Wczoraj również były razem w łazience, doszło do niezłej sprzeczki między Fredkiem a Frankiem (bez rozlewu krwi), ale musiałam zwinąć interes, bo Frik wlazł pod prysznic i siedział tam w sumie ok. 17h
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
no i we wtorek, po pierwszym wspólnym wybiegu cała piątka wylądowała w transporterze: cztery po jednej stronie, mój po przeciwnej. Przez godzinę był spokój, później była jakaś afera, więc razem z Rajuną je rozdzieliłyśmy. Nie jest najgorzej, ale widać, że szybko razem nie zamieszkają.