Te dwa potworki mam dopiero od listopada. Turbo to dumbo russian blue. Kilka tygodni temu przestał chodzić, a zaczął skakać i tak mu zostało

Zachowuje się trochę jak kangur z ADHD. Uwielbia wchodzić wszędzie, gdzie się da i gdzie teoretycznie nie powinien. O mizianiu można zapomnieć, po kilku chwilach na rękach czy ramieniu dostaje nerwicy i wymusza wypuszczenie na podłogę. Ale ogólnie jest bardzo towarzyski, tyle, że miziać go może tylko jego kolega

Z kolei Mysza- standard husky- to taka ciapa. Można z nim wszystko zrobić, byleby mógł w międzyczasie spać. Jego ulubione miejsce to parapet- mam wrażenie, że mógłby tam siedzieć godzinami... Mimo że jest trochę niezdarny, to zazwyczaj on prowokuje Turba do bijatyk. Poza tym w klatce zgrywa twardziela, ale po wypuszczeniu woli trzymać się z daleka od nieznanych rzeczy czy gości.
Parę fotek:
http://imageshack.us/photo/my-images/22 ... 85325.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/441/cimg1537m.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/818/cimg0939h.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/851/cimg1528c.jpg/