
Wczoraj zauważyłam u moje (1 rok 7 miesięcy)Tosi uwypuklone miejsce . Jakby guz... umiejscowiony po prawej stronie , z tyłu z boku początku ogonka . Jest to nie wielki guz , troszeczkę może utrudniać poruszanie się ,ale Tosi to najwidoczniej nie przeszkadza . Jest ruchliwa tak jak przed powstaniem tego guza. Ostatnio zmieniłam w klatce pułki drewniane na kilka koszyków. Trochę bardziej musi się może wysilać i to jakaś przepuklina czy coś.. Co to może być ?
A u drugiej , młodszej panienki (9miesiecy) na karku dopatrzyłam się kilku małych krwawych ran , jakby strupków.
Trochę przypominają od pogryzień , ale rzadko się atakują , więc raczej to nie sa skutki bójek . Czy to może być jakieś zapalenie ?
Z góry dziekuję za odpowiedzi

Jutro postaram się wybrać do weterynarza.. Ale nie wiem jak z kosztami leczenia :/