Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
może niech ktoś z moderatorów zmieni nazwę wątku, bo wychodzi, że Tosia jest do zaadoptowania w Olsztynie o ile mizi128 nie mieszkasz w Olsztynie bo pisze, że mieszkasz w Zielonej Górze ?
Jaka zgodność i błogość na pyszczkach Czyli Tosia jest największa z twojego stada? Już mieszkają razem, łączenie się udało? Widzę, że wciąż jest szalona i zwiedzalska, ale też wygląda na spokojniejszą. Nie ma to jak poprzytulać się z koleżankami pod kocem
Przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek
ale źle zrozumiałam myślałam, że dziewucha jest u Ciebie na dt i że to temat a którym szukasz jej domku...
tak ,jestem mądra
Tosia na tym jednym zdjęciu wyszła na mega wielgachną ;p ale jest ciut wieksza od mojej Czeresienki na razie panie są jeszcze na etapie poznawania,na neutralnym jest dobrze co widać na zdjęciach..ale pracujemy nad wspólnym mieszkaniem w klatce
Pamiętaj, żeby przed próbą połączenia w klatce dobrze ją umyć z zapachów i zrobić przemeblowanie. I najlepiej nie dawać na początku smakołyków w klatce, żeby nie miały powodów do bójek. Grunt, że są postępy. Będzie dobrze. Miło Tośkę widzieć w takim doborowym krówkowym towarzystwie A jak się w pokoju zachowuje? Nie szaleje za bardzo? U mnie zwiedzała dosłownie KAŻDY kąt
witajcie!
Tosia i moja średniaczka Czeresienka,miały od przedwczoraj przymusowe łączenie w klatce...otóż najmłodszemu skarbowi urodziło się 11 kinder niespodzianek...zbyt długa historia zatem dziołchy musialy byc razem,bo juz nie mialam klatek...wiec po umyciu i przemeblowanku w klatce,zamieszkaly razem ;p troche sie tam turbowaly,krwi nie bylo,laski sobie powyjasnialy...a teraz razem spiochaja ;p i brykaja ;p
co do młodej mamusi i kluseczek..mama i dzieci maja sie dobrze Pistacja je wychowa do 5 tyg,a pozniej maluszki jadą do Madzi z oddzialu Viva Gryzonie, w celu dalszych adpocji
i tak z mojego maxa zaszczurzenia - czyt czwórki- zrobiło się 15 szczurzątek !!! nadal jestem w szoku,bede w jeszcze wiekszym jak maluchy podrosna ;p
O, cholera To już w ogóle masz cyrk! Fajnie, że awaryjne łączenie się powiodło i że się panny dogadują. Kibicuję młodej mamusi. Dobrze, że się wykluły bidule u ciebie, nie w zoologu. Może podrzucisz jakieś zdjęcia małych różowych robali, za pozwoleństwem Pistacji ?
Ale fajne glizdki : ) I Twoje damy piękne : ) Trzymamy łapki i kciukasy za mamuśkę i kluśki : )
Mizianko od naszego małego stadka : )
I zapraszam do nas (link w podpisie) : )