MIODOWE PANIENKI,śliczne i słodkie - pokochaj!
: czw lut 09, 2012 10:48 pm
Nie zjadł ich żaden gad.Miały szczęście,choć ich przeznaczenie mówiło co innego...
Piękne,delikatne,dzikie do mnie przyjechały.Przerażone,piszczące,nie znające ludzkiej ręki.
Przez kilka dni skupiałam się na ich oswojeniu,dlatego ogłoszenie wystawiam dopiero teraz.W tej chwili panienki przyzwyczaiły się już do ludzkiej obecności,do dotyku,do głaskania.Choć jeszcze z oporami.Bardzo są ostrożne.Ale czego się spodziewać po ogonkach zamkniętych w akwarium z sianem,bez wybiegów,bez obecności ludzia,bez jego zainteresowania...
Panienek jest 4.W zasadzie 5,ale jedna na bank zostaje u mnie,będzie wysterylizowana i dołączy do stada moich chłopaków.
Na pierwszy rzut oka są identyczne,ale to niezła zmyłka
Imiona "robocze",jedynie dla rozróżnienia dziewczynek.
1.Miodynka



Piękna,delikatna,milusińska
Piszczałka,a za chwilę przytulaczek,bardzo przyjazna po kilku dniach pobytu u mnie.Uległa i bezproblemowa w swoim babskim stadku.
2.Stefka - tak ją ochrzcił mój mąż,dzieci zaakceptowały i tak zostało
Ciemniejszy od Miodynki rudzielec

Ma najbardziej damskie rysy pyszczka z całej czwórki,jest najbardziej bujającym się na boki szczurem,jakiego widziałam w życiu!
Bardzo szybko oswoiła się z ludzkim ramieniem.Jest łagodna,ufna.Ale jest szczurzym samotnikiem.Zawsze śpi sama,tak jakby jej siostry przeszkadzały w zachowaniu szczurzej przestrzeni.Toleruje je,ale woli być z boku.Natomiast pierwsza przychodzi do ręki.Zapowiada się na fajnego ludzkiego przyjaciela
3.Uchol
W kolorze identyczna jak Stefka,ale z samego spojrzenia większy rozrabiaka
A Uchol dlatego,bo ma lekko naderwane jedno uszko
Pewnie w boju kiedyś ucierpiała...Bo zadziorne to to,alfuje na siłę.Najbardziej nad nią się napracowałam nad oswajaniem,ale już ciut spokój ducha osiągnęła
Zdjęcie jej samej tylko jedno,bo niby taka odważna,a sama przebywać się boi
(na zdjęciach ze Stefką)


Z Miodynką dogaduje się wręcz idealnie,mile widziany domek dla obu razem.
4.Szczurusia rezerwowa...Duszka...
Rezerwowa dlatego,że jeszcze do końca nie wiem,czy ją oddam...
I dlatego nic o niej na razie nie napiszę,po prostu wrzucę zdjęcia...Jeżeli nie uda mi się urabianie męża,to będę jej szukała najcudowniejszego domku na świecie...



Dziewczynki do adopcji dopiero po przesianiu przez moje sito adopcyjne,więc kolejność zgłoszeń nie decyduje
Obowiązują wiadome i ogólno-dostępne forumowe pytania adopcyjne
Piękne,delikatne,dzikie do mnie przyjechały.Przerażone,piszczące,nie znające ludzkiej ręki.
Przez kilka dni skupiałam się na ich oswojeniu,dlatego ogłoszenie wystawiam dopiero teraz.W tej chwili panienki przyzwyczaiły się już do ludzkiej obecności,do dotyku,do głaskania.Choć jeszcze z oporami.Bardzo są ostrożne.Ale czego się spodziewać po ogonkach zamkniętych w akwarium z sianem,bez wybiegów,bez obecności ludzia,bez jego zainteresowania...
Panienek jest 4.W zasadzie 5,ale jedna na bank zostaje u mnie,będzie wysterylizowana i dołączy do stada moich chłopaków.
Na pierwszy rzut oka są identyczne,ale to niezła zmyłka

Imiona "robocze",jedynie dla rozróżnienia dziewczynek.
1.Miodynka









Piękna,delikatna,milusińska

2.Stefka - tak ją ochrzcił mój mąż,dzieci zaakceptowały i tak zostało






Ma najbardziej damskie rysy pyszczka z całej czwórki,jest najbardziej bujającym się na boki szczurem,jakiego widziałam w życiu!


3.Uchol

W kolorze identyczna jak Stefka,ale z samego spojrzenia większy rozrabiaka









Z Miodynką dogaduje się wręcz idealnie,mile widziany domek dla obu razem.
4.Szczurusia rezerwowa...Duszka...
Rezerwowa dlatego,że jeszcze do końca nie wiem,czy ją oddam...










Dziewczynki do adopcji dopiero po przesianiu przez moje sito adopcyjne,więc kolejność zgłoszeń nie decyduje

Obowiązują wiadome i ogólno-dostępne forumowe pytania adopcyjne
