Aya od soboty ma następujące objawy:
*nie ma siły wspinać się po klatce (utrata władzy w łapkach)
*nie ma siły przytrzymać jedzenia w przednich łapkach
*nie je twardych rzeczy, tylko papki, gerbery, chyba, że jej porobię mini kawałeczki załóżmy brokuła gotowanego, wtedy podziabie.
*wczoraj u weta dostała nagły wytrzeszcz jednego oka (po ok. 2 min. wrocilo z powrotem, po zakropleniu sola fizjolog.) -
*w chwili obecnej jedno oczko wyglada na nieznacznie wieksze od drugiego
*ogonek raczej zimny, temperatura ciala wczoraj mierzona u weta 37,1 (w niedziele 37,5)
*generalnie porusza się wyłącznie po powierzchni płaskiej w zagrodzie, śpi w zabawkach w zagrodzie (do klatki już rzadko wchodzi, bo nie ma sił nawet wspiąć się do wejścia dolnego, które jest stale otwarte). Jak wejdzie, ciężko jej później wyjść.
*zauważalne krążenie po zagrodzie bez celu, mimo, że ma problem z tymi przednimi łapkami, potrafi troche przyspieszyc, podbiec, robi rundy po zagrodzie, przechodzi przez pluszowe zabawki, ale generalnie ja widze w tym tez dezorientacje.
*nie trzyma sztywno glowki, jak je gerbera to nochalem troche wpada, stara sie trzymac, ale widac, ze ciagnie ku dolowi
*ma spory apetyy, wczoraj jej np. wyciskalam z kukurydzy miazsz, bo samej ciezko jej bylo sie wgryzc (zjadla ok 20 kilka), non stop okupuje miski z gerberami owocymi, obiadkami
*jak próbuje się myć - przewraca się, wystarczy, że zrobi lekki przechył, już ląduje na pleckach, ma problemy, żeby się podnieść/przekręcić z pleców na łapki
*sika - dużo, robi wielkie kałuże w zagrodzie, a nie zauważyłam, żeby piła z poidła, nie chce pić też z łyżeczki. Czy gerbery owocowe i np miazsz kukurydzy, ktory tez ma sok moga zaspokoic jej pragnienie? zastanawiam sie nad kupnem nutri-drinka. Nie chce, by sie odwodnila...bo nie chce jesc tez ogorka.
Pierwsza wizyta była w niedziele, wet po dokładnym osłuchu oraz stwierdzeniu zasinień w jamie ustnej stwierdził niewydolność krążęnia. Dostalam karsivan (ciut mniej niz 1/4 tabletki na dzien). Niestety nie było poprawy, wiec wczoraj znow odwiedzilismy weta. Kolejny osluch, w trakcie badania aya dostała wytrzeszczu jednego oka, probowala lapka je schowac, wet zakroplil sola fizjolog., w przeciagu 2 min oczko wrocilo na miejsce. Wet stwierdzil, ze mogl byc to skok cisnienia, dostalismy jeszcze do karsivanu fortekor (1/15 tabletki dziennie). Pamietam, ze na pierwszej wizycie zasugerowalam wetowi, czy to przypadkiem nie jest cos neurologicznego, jednak ten stwierdzil, ze wowczas byloby charakterystyczne przechylanie glowki na jedna strone.. nie wiem - nie znam sie. Jednak wczoraj poczytalam na forum o guzie przysadki, i cholera mi te wszystkie objawy tutaj pasuja
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Tak bardzo bym chciala, zeby to nie byl guz przysadki
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)