Strona 1 z 2

Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 12:09 am
autor: Empathy
Mam dziwne pytanie ale na poważnie, czy macie jakiś sposób by oduczyć szczura 'wchodzenia' do buzi?
Np. Gdy leże nagle na mnie wskakuje i na siłe wbija pazurki w usta bym je otworzyła, na początku było to słodkie
i przede wszystkim tak nie bolało, ale teraz mam całe poranione usta i to już naprawde boli. Zamykam go wtedy za kare w klatce na pare minut no ale nic sobie z tego nie robi. Przecież bić go nie będe. Może ktoś ma taki sam problem ? ;D

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 12:18 am
autor: Paul_Julian
Nie pozwalać, zeby właził na twarz. Szczurki są ciekawskie i raczej nie da się ich oduczyć takich rzeczy.
Tu jest długi temat o podobnych szczurzych nawykach http://szczury.org/viewtopic.php?f=10&t=22676&

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 7:24 am
autor: akzi
moja Kleo robi tak samo, wtedy biore ja do reki łapie tak zeby był sam pysio jej łapki trzymam w reku i pokazuje jej ze buziaki daje sie tak a nie tak jak ona chce, czasem sie zapomni i dalej pcha łapy wtedy zaciskam usta tak że nie widac warg i ona odpuszcza i idzie sobie pobiegać :)

gupki takie że ho ho !

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 10:21 am
autor: Empathy
akzi no haha ja mam to samo, a zabieranie jej z twarzy nic nie daje xD i własnie zaciskam usta i chwile podrapie i idzie biegac ale jak zobaczy ze otworzylam usta to znow mi biegnie, i na sile mi wbija te pazurki bym otworzyla usta i pcha ten łebek by mi kusiole dać. Niby z zoologa a jednak taka przytulaśna, aż za bardzo :D

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 10:26 am
autor: akzi
heh :)
ja czasem otwieram buzię i ona wsadza mi tam łeb a ja udaje lwa :) mojemu TŻ liże zęby :)


tiaaa

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 10:36 am
autor: Empathy
Oj z zębami to mam to samo, też mi liże zęby jak już otworze jej te usta. I typowo chce pić moją śline no fuj. XD Albo wchodzi mi co chwile do talerza tego też chyba jej oduczę. Gdy jem to musze ja zamykac w klatce bo inaczej sie nie da .

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 10:48 am
autor: akzi
hahahaha mam to samo jak im daje zupki do jej miseczki to nie nie smakuje ale z mojego taleza jak najbardziej a z palca to już wogóle.

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 11:05 am
autor: Hanka&Medyk
Można też trochę bardziej "brutalnie" podejść do sprawy i kiedy pakuje się na twarz albo do ust, zdominować, żeby szczuractwo zrozumiało, że źle zrobiło.

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 11:13 am
autor: Empathy
Cóż sprobuje z tym dominowaniem, gdyby nie to że to zaczeło już strasznie boleć to niech sobie wchodzi no ale mam tak czasem pokrwawione usta ze to juz wyglada okropnie bo ona na siłe sie pcha tam :D Może jak wylecze z świerzba i w końcu połącze ja z kolezankami to sie moze zajmie nimi a nie moimi ustami ;D

A co do talerza to mam to samo. Z miski nie zje, a z mojego talerza to owszem i z palca jak nnajbardziej :D nie raz spuszcze ja z oka doslownie na sekunde a za chwile widze szczura ciągniącego przez cały pokój kotleta XD

Re: Wchodzenie do ust?

: śr kwie 11, 2012 11:24 am
autor: akzi
hahahaha :) musi to smiesznie wyglądać, moja ŚP Marysia kiedys chciała całą marchewkę zanieść do klatki ale złapała ją że tak powiem nie w tej pozycji co trzeba i wyglądało to przez 15 min komicznie :) to samo było z kolbą kukurdzy :)

Re: Wchodzenie do ust?

: sob kwie 14, 2012 11:17 pm
autor: Marzka95
A ja mam podobnie a raczej miałam podobnie, ponieważ moja sierstka co prawda nie chce gryźć moich ust ani pchać łapki czy coś podobnego tylko liże mi usta i ostatnio nawet zaczęła mnie po nosie a raczej w nosie. Kilka razy ją zrzuciłam ale nie że drastycznie tylko popchałam ręką z twarzy i przestała mi na nią wchodzić tylko do szyi lub na włosy. ::)

Re: Wchodzenie do ust?

: sob kwie 14, 2012 11:49 pm
autor: Empathy
hahaha moja niuńka robi dosłownie to samo, wpycha nochal mi w dziurki do nosa i potem liże mi dziurki w nosie ;D albo wpycha na siłe swój łebek mi do ucha. xD

Re: Wchodzenie do ust?

: sob kwie 14, 2012 11:59 pm
autor: Empathy
akzi i zastosowałam twoją metode z trzymaniem szczurki! Nauczyła sie że buziaczki daje sie bez używania łapek, ale czasem jej sie zdarza jeszcze je wpychać ale już nie tak mocno jak wcześniej :D

Re: Wchodzenie do ust?

: ndz kwie 15, 2012 4:00 pm
autor: Bandziornooo
Mój robi to samo, wpycha mordkę do ust i chce lizać, czasem robi to samo z nosem, ale strasznie mnie to łaskocze :)

Co do talerza, przypomniało mi sie jak jadłam ostatnio takie "kolorowe" kanapki z kiełbaską, serem żółtym ketchupem i ogórkiem kiszonym. Talerz leżał na kolanach, po chwili patrzę - na mojej kanapce nie ma kiełbasy - zabrałam bo to z przyparwami i jeść szczurkom nie wolno. Po chwili dobrał sie do ogórka - polizął ale chyba mu nie posmakował. Myslę -trudno mam chociaz kanapke z serem zółtym...Długo sie nie nacieszyłam, nie wiem nawet kiedy go zwinął. Dałam kawałeczek resztę zabrałam i nadal siedze juz z pustą kromką chleba, w przekonaniu że przeciez juz chleba mi nie ukradnie - taaa jasne..... Patrzę a ten filemon jeden ciągnie kromkę pod koc =)

Re: Wchodzenie do ust?

: ndz kwie 15, 2012 4:04 pm
autor: Bandziornooo
A pro po "szeregowego" bo o nim właśnie mowa - siedział ze mną na kanapie, ale forum jak widać mnie wciągnęło, a on się już zmęczył lataniem, podnosze koc, a on śpi na plecach z podkulonymi łapkami - chciałam mu zrobić zdjęcie ale nie zdążyłam, tak mi sie zachciało śmiać że się obudził i zbulwersowany przeniósł sie "ciężko pracować" dalej :):)