Mam nadzieję, że szczurka przetrwała noc i problemy z oddychaniem nie powróciły, poważnie to wyglądało...
Dobrze by było, gdyby to usłyszał ktoś, kto już miał z podobnymi dźwiękami do czynienia, i żebyś Ty sama posłuchała różnych dźwięków i spróbowała przypasować.
Na filmiku rzeczywiście widać, że mocno jej boczki pracują, słychać też to "postukiwanie" - czy pewna jesteś, że to z nie noska lub krtani/tchawicy, a bardziej z serca/oskrzeli/płuc?
Może ma niedrożne drogi oddechowe - z powodu zapalenia oskrzeli lub płuc.
Albo zachłysnęła się piciem lub jedzeniem?
W każdym razie, inhalacji jej nie rób i niech nie będzie zbyt wilgotno, jeśli może mieć jednak kłopoty krążeniowe, to mogłoby jeszcze pogorszyć
Do weta weź koniecznie komórkę/aparat z filmikami, niech doktor posłucha i się wypowie.
Marbocyl ma szerokie spektrum, podaje się go oczekując pożądanej reakcji, jeśli trzeba ją przedłożyć nad ewentualne skutki uboczne
Co do serduszka, nawet specjaliści przyznają, że serce szczurka bije w takim tempie, że wychwycić w badaniu np arytmię czy podobne zmiany jest ogromnie ciężko, ci doświadczeni mogą zauważyć jakieś większe różnice, ale sporo wniosłoby RTG serca i od razu płuc.
Napisz, jak sprawa wygląda, trzymamy nadal kciuki za małą!