Strona 1 z 1

Problem z wyrywaniem sierści... HELP!

: pn maja 07, 2012 12:57 pm
autor: MeMyself
Na wstępie, powiem, że mam 3 samiczki. Jedna (Leidi) ma prawie 2 latka, druga (Tosia) rok, trzecia (Mania) 11 miesięcy. Mój problem tkwi w Mani. Jest ona szczurkiem, bardzo kochanym, szalonym, odważnym i przyjaznym :) Oczywiście, w krótkim czasie zdominowała resztę ogonków. >:D Po jakimś czasie, zauważyłam Tosi i Leidi, powyrywaną sierść. Nie są to, zupełnie 'łyse placki', lecz dosyć znaczne ubytki w sierści. Leidi naprawdę ma już bardzo przerzedzoną sierściuchę, na pyszczku, brzuszku, grzbiecie... Tosia troszkę mniej. Jakiś czas temu zauważyłam co, a raczej kto jest przyczyną owej sytuacji. Mańka, jakby 'ciut' za mocno iskała koleżanki, przy czym wyrywając im kłębki sierści. Robi to notorycznie, jak Leidi przez dłuższy czas jest przy niej, czy to w klatce, czy na wybiegu. Nie wiem co na to poradzić :-[ :'( ??? Czuję się bezradna, gdy tylko to zauważę, od razu biegiem odpycham bądź ściągam szkodnika z mojej staruszki. Czasami, Leidi jak by nie zwracała uwagi na to, ale dosyć często słychać przy tym wrzaski... Czy mogę jakoś temu zaradzić???

Re: Problem z wyrywaniem sierści... HELP!

: pn maja 07, 2012 1:21 pm
autor: alken
typowy przyklad nadgorliwego iskacza :) niestety niewiele da się zrobić, oczywiście jak widzisz że skubie to możesz odpędzić ale nic poza tym zaradzić nie można, oduczyć też nie. iskanie to wazna część życia społecznego szczurów więc nawet jeśli jest nieco zbyt brutalne to szczur i tak się zgadza na takie zabiegi ;)
małe to pocieszenie, ale z wiekiem może jej się trochę zmniejszy temperament więc i ataki na futro koleżanek złagodnieją ;)

Re: Problem z wyrywaniem sierści... HELP!

: pn maja 28, 2012 12:14 pm
autor: hallux
Wiem ze watek troszke stary ale mam podobny problem. Yuki (srednia wiekowo) ma łyse placki na policzkach :-\ . Z początku myślałam ze ma pasożyty, ale wet nic nie stwierdzil. Kapłam sie po pewnym czasie, że to moja Mysiora (najstarsza, alfa) ją tak goli namiętnie. Nigdy wczesniej tego nie robila, na starość jej się włączył talent fryzjerski ;) . Ostatnio nawet dorwala Bubę (najmłodszą) i ją troszke przystrzygła na jednym policzku :) . Raczej wiek nie nic do zmniejszenia intensywności iskania, zależy od szczura. Jedyną sprawiedliwością w tym wszystkim jest, że Yuki raz sie odegrała na Mysiorce i kompletnie jej obgryzła wąsy oraz wibrysy :D

Re: Problem z wyrywaniem sierści... HELP!

: wt maja 29, 2012 6:37 am
autor: MeMyself
hehe :) Moja zaczęła tak skubać tylko jedną, Lady :P a potem wszystkie nastepne :P Żadna jej się nie stawia, bo zaraz łomot by był ;) Tak więc jedną mam z piekną sierściuchą, (no i jeszcze maluchom nie powyrywała) a najgorzej ma Tosia i Lady, policzki wygolone prawie na 0 ;P Biedactwa, że też na takiego fryzjera musiały trafić ::)