Strona 1 z 3

[Łódź] Dwie panny z interwencji krakowskiej szukają domu!!

: wt maja 08, 2012 10:19 pm
autor: atarawa
Trzy samiczki z interwencji krakowskiej - więcej informacji w linku poniżej:
http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow ... c.php?t=10
szukają domu stałego.

Kontakt odnośnie adopcji z Dulcissimą

zdjęcia i opisy niebawem


Edytowałam temat.
Dulci.

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 10:32 am
autor: Dulcissima
Dobra, udało mi się w końcu znaleźć chwilę, żeby napisać.

Dziewczynki są trzy, w różnym wieku. Najmłodsza może mieć około 5-6 tygodni, to siostrzyczka chłopaków, którzy siedzą u Kameliowej. Jest czarną rexiczką ze znaczeniami berkshire na brzuszku. Wydaje się być dosyć łagodna, chociaż kiedy do mnie trafiła była przerażona i obojętna na wszystko. Dziś jest już trochę lepiej, chociaż mała nadal jest płochliwa.

Druga dziewczynka jest trochę starsza. Na moje oko może mieć ok. pół roku, ale nie dam sobie głowy uciąć. To albinoska, ma śliczne czerwone oczy i bardzo gładką, mięciutką sierść - również ogonek jakiś taki miękki ::)
Jest spokojna, chociaż też dość płochliwa. Kiedy trzymam ją na kolanach nie gryzie, ale kiedy wkładam rękę do klatki, to lekko podszczypuje - nie wiem jeszcze, czy w poszukiwaniu jedzonka, czy w celu odstraszenia mnie ???
Ogólnie taka mała Chmurka.

Trzecia dziewczynka sprawia wrażenie najstarszej. Też nie dam sobie głowy uciąć, ale moim zdaniem może mieć nawet więcej niż rok. Jest jasno beżowym kapturkiem z czerwonymi oczyma. Na początku myślałyśmy z IHime, że jest po prostu brudna, ale kiedy doszła do siebie, okazało się, że to jednak umaszczenie. Jest dosyć spokojna, ale podobnie jak Chmurka, kiedy wkładam rękę do klatki to podszczypuje (nie tylko za palce - chociaż podsuwania jej ich staram się unikać ::) ). Na początku była strasznie wychudzona i miała problemy ze swobodnym chodzeniem. Po tygodniu u mnie nabrała trochę ciałka, chociaż dalej czuć kosteczki, kiedy się ją głaszcze. Wydaje mi się, że teraz porusza się trochę swobodniej i jakby mniej utyka.

Wszystkie dziewczyny pierwsze parę dni spędziły głównie na jedzeniu i spaniu. Wiedziały od razu, do czego służą hamaczki (i jak do tej pory odgryzły tylko jeden róg ;D). Obserwuję je cały czas pod kątem ewentualnej ciąży, chociaż z dnia na dzień prawdopodobieństwo, że któraś nosi maluchy, zmniejsza się.
Zdjęcia postaram się wrzucić dzisiaj wieczorem, jeśli dziewczyny pozwolą się obfocić, a ja nie padnę na twarz ze zmęczenia - ostatnio mam niestety mnóstwo roboty.

Aa, ważne:
Szczurki są u mnie pod opieką SPS, dlatego obowiązuje wszystkich procedura adopcyjna SPS.

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 7:41 pm
autor: Freika
Jeśli nie wypali żadna z moich adopcji (na co się niestety zanosi:() chętnie przygarnę rexową czarnulkę, do kogo pisać i jaki formularz wysłać?

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 8:00 pm
autor: Dulcissima
Póki co rexowa czarnuszka jest wstępnie zarezerwowana, nie zdążyłam tego wcześniej napisać (mam małe urwanie głowy ostatnio).


Dla wszystkich ewentualnych zainteresowanych, w sprawie adopcji kontaktujcie się ze mną najlepiej przez PW albo maila. Mogę odpowiadać z niewielkim opóźnieniem, niestety ostatnio mam sporo pracy i trochę mniej czasu :/

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 9:57 pm
autor: Dulcissima
Dobra, dodaję obiecane zdjęcia :)

Czarnuszka:

Obrazek Obrazek Obrazek

Chmurka:

Obrazek Obrazek Obrazek


Beżynka:

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 10:07 pm
autor: Rajuna
Dulci, u mnie najstarsza jest chyba w wieku albinki i też łapie zębami - nie ryzie, tylko łapie i to są ostrzeżenia, żeby nie tykać reszty jej stada. Powiedz mi, czy Twoje mają oznaki świerzba? Bo u nas jedna czarnulka ma strupki na uchu.

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 11, 2012 10:13 pm
autor: Dulcissima
Dzieciaki nie mają oznak świerzba, ale profilaktycznie dostały vetamectin zewnętrznie.
Dzisiaj albinka już po pewnym czasie przestałą szczypać, a nawet dała się (podobnie jak i reszta) posadzić na kolana Kameliowej i zrobić sobie fotki.
Beżynka wyszła dzisiaj z klatki nawet na chwilę, do mnie na kolana, czarnulka też.
Wszystkie są strasznie nieufne, zresztą - do białaski i beżynki nie czuję zaufania, pamiętając to, co mi zrobiła Gryzelda :/

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: sob maja 12, 2012 4:25 am
autor: Kameliowa
http://imageshack.us/photo/my-images/808/beowa2.jpg/

Ale słodkie zdjęcie! genialne wyszło!

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: sob maja 12, 2012 2:20 pm
autor: Dulcissima
No bo ona ogólnie jest bardzo fotogeniczna :P
Wczoraj w nocy, kiedy wypuściłam je na łóżko i próbowałam "uczłowieczać", wszystkie trzy, po kolei dostały rujki ;D

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pn maja 14, 2012 9:57 pm
autor: Dulcissima
Hop ::)

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: pt maja 18, 2012 12:18 pm
autor: IHime
Hopsa! Brać dziewczęta, póki młode i gorące! ;) Albo nieco starsze, ale równie gorące!

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: wt maja 22, 2012 4:58 pm
autor: Dulcissima
Hop!

Dzisiaj wieczorem postaram się wrzucić zdjątka :)

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: śr maja 30, 2012 8:33 am
autor: jakasiek
Czy czarnulka ma już domek?

Re: [Łódź] trzy samiczki - interwencja krakowska maj 2012

: sob cze 30, 2012 11:52 am
autor: Dulcissima
Hop, hop!!

Wiem, że długo mnie tu nie było, miałam naprawdę dużo rzeczy do ogarnięcia i niestety musiałam wziąć urlop od forum :-\

Dziewczyny nadal są do adopcji, sprawa zrobiła się pilna - w końcu lipca muszę się przeprowadzić, a do nowego lokum nie mogę zabrać aż tak dużej ilości szczurów, jaka rezyduje u mnie obecnie.

Wieczorem (postaram się, naprawdę) dodam aktualne zdjęcia pań.

Re: [Łódź] trzy samiczki bardzo pilnie szukają domu!!

: ndz lip 01, 2012 11:03 am
autor: Dulcissima
Wieczorem się nie udało, zasnęłam kiedy dziewczęta były na wybiegu. Oto one:


Beżowa - najstarsza:
Obrazek Obrazek

Biała chmurka:
Obrazek Obrazek

I Czarnulka, której zrobiłabym więcej zdjęć, gdyby bateria w aparacie wystarczyła na dłużej -_-'
Obrazek

Teraz jeszcze spróbuję opisać ich charaktery, bo troszkę się zmieniły, odkąd trafiły do mnie.

Wszystkie są nieco nieufne w stosunku do człowieka, ale robią coraz większe postępy. Biała Chmurka nie lubi być podnoszona, popiskuje, kiedy bierze się ją na ręce. Beżynka próbuje się wywijać, mimo tego, że kuleje na jedną nóżkę - prawdopodobnie miała ją kiedyś wywichniętą. Czarnulka jest taką małą iskierką, ale jest najodważniejsza i najbardziej ufna z całej grupki.
Na początku dziewczyny lubiły poszczypać po palcach, i to dość mocno. Dzisiaj żadna tego nie próbuje.
Beżynka i Biała Chmurka są dobrymi przyjaciółkami, dlatego do adopcji najchętniej oddałabym je razem. Czarnulka jest takim trochę outsiderem, ale dobrze dogaduje się z pozostałymi - chociaż czasem zbiera cięgi, bo ciągle próbuje zaczepiać starsze dziewczyny i wciągać je do zabawy ::)


Wszystkie czekają na jak najszybszą adopcję - do końca lipca muszę wyprowadzić się z aktualnego lokum, a do nowego nie przyjmą mnie z tak dużą ilością szczurów :(