czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Moderator: Junior Moderator
czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Jeśli np. płaczę, jestem smutna to szczur widzi że coś jest nie tak?
Tak jak pies?
Czy gryzonie nie mają zdolności empatycznych?
Tak jak pies?
Czy gryzonie nie mają zdolności empatycznych?
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Wydaje mi się, że ani pies ani żadne inne zwierze nie jest w stanie okazać empatii człowiekowi, z powodu różnicy gatunkowej nijak nie mógłoby się wczuć w nasze emocje (tak jak my nigdy nie wczujemy się ich). Zwierzaki mają swoje emocje, ludzie swoje i jeśli ktoś mówi, że jego piesek smuci się kiedy on jest smutny to tylko przenosi swoją rzeczywistość na psiaka, który nie rozumie, że człowiek jest "smutny", ale reaguje na zmianę emocji i zachowania właściciela. Generalnie zwierzęta są niesamowicie wyczulone na sygnały niewerbalne (których człowiek często nie zauważa) przez co "wyłapują" zmiany naszego nastroju, a nam się wydaje, że czytają nam w myślach:P Zwłaszcza dotyczy to zwierząt stadnych,bo od relacji z innymi zależy ich pozycja i pożycie w stadzie Szczury to zwierzęta stadne i owszem, są badania, które potwierdzają ich empatię, ale wobec własnego gatunku.
Myślę, że dużo zależy od konkretnego szczurka i jego relacji z właścicielem - zżyty szczur, który traktuje cię jak członka stada może zauważyć, że coś jest z tobą ...inaczej Na takiej samej zasadzie, jak ty zauważasz, że ze szczurkiem jest "coś nie tak" - ale przecież nie wiesz co on właściwie czuje, widzisz tylko zmianę zachowania.
Myślę, że dużo zależy od konkretnego szczurka i jego relacji z właścicielem - zżyty szczur, który traktuje cię jak członka stada może zauważyć, że coś jest z tobą ...inaczej Na takiej samej zasadzie, jak ty zauważasz, że ze szczurkiem jest "coś nie tak" - ale przecież nie wiesz co on właściwie czuje, widzisz tylko zmianę zachowania.
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
w którymś dokumencie o szczurach (dzikich) było o tym że szczury całkiem nieźle kumają nastroje i emocje u ludzi i był podany przykład mężczyzny, który wszedł do kuchni i zobaczył szczura który wyjadał resztki z talerza. szczur nie wystraszył się mężczyzny i było to tłumaczone tym, że szczur wiedział że koleś jest zdołowany, a tym samym niezdolny do żadnego ataku.
a tak z własnych obserwacji to zauważyłam, że gdy jestem smutna, płaczę to szczury okazują mi większe zainteresowanie, obłażą mnie wtedy jak szarańcza i na swój sposób pocieszają.
a tak z własnych obserwacji to zauważyłam, że gdy jestem smutna, płaczę to szczury okazują mi większe zainteresowanie, obłażą mnie wtedy jak szarańcza i na swój sposób pocieszają.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
alken chyba chodzi ci o geniusz szczura czy coś takiego bo tam własnie było o facecie zdołowanym co przyszedł do domu i wszedł do kuchni i zobaczył szczura, który obgryza kość, którą wyciągną ze śmietnika robiąc w nim dziurę. To był szczur dziki i jadł te mięsko i dokładnie patrzył na człowieka co robi i widział, że jest zdołowany, że nie zamierza nic zrobić więc sobie ten szczurek dalej wcinał. A psy raczej odróżniają emocję, sama mam 2 psy i widzę jak się zachowują, gdy jestem smutna, albo zła.
Jogi Leon Julian Galaxy Gold
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Ale to tylko jedna z możliwych interpretacji zachowania szczura...
Zwierzęta odczuwają emocje, potrafią również rozpoznać po naszym zachowaniu, mowie ciała, tonie głosu, że coś jest z nami nie w porządku. Ale ludzie mają tendencję do uczłowieczania zwierząt, do przerzucania na nie swoich oczekiwań. Pies nie jest smutny, bo wie, że ja jestem smutna... Pies reaguje na mój smutek, bo oznacza on brak równowagi, oznacza, że dzieje się coś złego i pies próbuje na to odpowiedzieć. Jeden pies, gdy zobaczy smutnego i zdołowanego człowieka - zaatakuje go. Bo słabe osobniki są przywoływane do porządku, a jak to nie działa - są eliminowane. Inny pies, nauczony kontaktów z ludźmi i może mniej dominujący, spróbuje odwrócić naszą uwagę, więc będzie się przytulać, skomleć, zaczepiać do zabawy.
Szczury też potrafią wyczuć, chociażby po zapachu, że coś się z nami dzieje. Ale nie "interpretują" emocji, nie są do tego zdolne. Po prostu reagują na zmianę w ich otoczeniu.
Mogę się mylić, bo nie znam najnowszych badań nad szczurami, ale wydaje mi się, że to najrozsądniejsze podejście.
Zwierzęta odczuwają emocje, potrafią również rozpoznać po naszym zachowaniu, mowie ciała, tonie głosu, że coś jest z nami nie w porządku. Ale ludzie mają tendencję do uczłowieczania zwierząt, do przerzucania na nie swoich oczekiwań. Pies nie jest smutny, bo wie, że ja jestem smutna... Pies reaguje na mój smutek, bo oznacza on brak równowagi, oznacza, że dzieje się coś złego i pies próbuje na to odpowiedzieć. Jeden pies, gdy zobaczy smutnego i zdołowanego człowieka - zaatakuje go. Bo słabe osobniki są przywoływane do porządku, a jak to nie działa - są eliminowane. Inny pies, nauczony kontaktów z ludźmi i może mniej dominujący, spróbuje odwrócić naszą uwagę, więc będzie się przytulać, skomleć, zaczepiać do zabawy.
Szczury też potrafią wyczuć, chociażby po zapachu, że coś się z nami dzieje. Ale nie "interpretują" emocji, nie są do tego zdolne. Po prostu reagują na zmianę w ich otoczeniu.
Mogę się mylić, bo nie znam najnowszych badań nad szczurami, ale wydaje mi się, że to najrozsądniejsze podejście.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
- Wilczek777
- Posty: 533
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Studiuję psychologię i coś tam na ten temat wiadomo już. Poprzednie posty dobrze wyjaśniły stan rzeczy. Gdy jesteśmy smutni zmienia się wszystko, gesty,mimika a nawet zapach bo reakcja skórno-galwaniczna jest inna. Szczur czy pies mają wyczulone zmysły i reagują na tą zmianę tak jak uważają za słuszne. Kiedy się uczę szczury myślą że choruję i łażą po mnie jak głupie. Pies kiedy płaczę piszczy i tuli się. Mimo wszystko zwierzaki nie rozumieją czegoś takiego jak smutek czy radość ludzka. Widzą świat inaczej. Często mówi się że koty czują choroby ludzkie etc. Owszem kot lubi siedzieć na człowieku który ma gorączkę bo uwielbiają ciepło. Mimo tego ja osobiście wolę myśleć że mam jedyne w swoim rodzaju zwierzaki które rozumiem i one rozumieją mnie. Tak było za czasów mojego śp Silvera. Rozmowy filozoficzne nad sensem bytu były codziennością a wszelkie rozterki i radości były przez szczura rozumiane i ba komentowane
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
hmm, nie jestem pewna... chociaż sky jak płacze liże mi twarz i zlizuje łzy. czasami jak jestem nie w humorze wydaje się troszkę spokojniejsza, więcej się przytula do mnie. (nie wiem czy wyczuwa moje emocje, ale jej zachowanie różni się gdy jest mi smutno, może to tylko mój wymysł )
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
a i chcę dodać, że gdy jestem chora, moja sunia abra, ciągle siedzi przy mnie i pilnuje. mam musi ją na siłę odciągać by wyjść na dwór z nią.czekoladkaa pisze:hmm, nie jestem pewna... chociaż sky jak płacze liże mi twarz i zlizuje łzy. czasami jak jestem nie w humorze wydaje się troszkę spokojniejsza, więcej się przytula do mnie. (nie wiem czy wyczuwa moje emocje, ale jej zachowanie różni się gdy jest mi smutno, może to tylko mój wymysł )
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Znalazłam bardzo ciekawy artykuł na ten temat.
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,12799, ... pisma.html
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,12799, ... pisma.html
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: czy szczury odczuwają emocje człowieka?
Może dziwnie to zabrzmi, aczkolwiek sądzę, że każdy ma trochę racji. Któż z nas nie czuł, że podopieczny jest przygnębiony, radosny czy coś złego się dzieje? Człowiek jako istota ograniczona na polu zmysłowym nie ma możliwości wyczucia zmian biochemicznych związanych ze stanem emocjonalnym zwierzaczka, co wcale nie musi znaczyć braku instynktu czy empatii na poziomie międzygatunkowym. Dodatkowo szczurki są inteligentniejsze i bardziej "kumate" niż 75% ludków, gdyż prawdopodobnie nie mają "masek emocjonalnych". Możecie mnie zjechać po całości, ale nie zmienię doświadczeń i wniosków z wieloletniej obserwacji różnych gatunkowo podopiecznych. Traktuj towarzysza jak przyjaciela, a po jakimś czasie zrozumiesz wszystko
Jestem sam...Za TM: Charon(16.01.2012)... Niunio(03.07.2012)
Nie ma wstydu gdy przyjaciel odchodzi...Za to jest ból...
Zabij boga dla życia ogonków!
Nie ma wstydu gdy przyjaciel odchodzi...Za to jest ból...
Zabij boga dla życia ogonków!