Czy szczur może być wegetarianinem?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
szczur wegetarianinem? :/
no, nie ma co sie dziwic, ze w stosunku do gryzoni innego gatunku jest agresywny... szczury to takze drapiezniki... w naturze poluja na myszy i zjadaja je... :?
szczur wegetarianinem? :/
Cóz, moja eshin dostawała mieso i agresja u niej nie wzrosła... a co do szczura "drapieżnika" to drapieznikiem raczej nie jest (choć zdarza mu sie polować...) szczur raczej zaliczA SIE DO WSZYSTKOŻERNYCH
szczur wegetarianinem? :/
dlategonapisalam 'takze drapieznikiem'... chodzi o to, ze polowanie na inne zwierzeta wykorzystuje jako jedno ze zrodel zdobycia pokarmu... instynkt (i to silny) ma i wykorzystuje go przy nadarzajacej okazji... czego moja mala tancereczka moze byc swietnym dowodem... :roll:
szczur wegetarianinem? :/
Ooo, nawet nie dzikie... moje coraz to próbują się przez pręty dostać do myszek w bynajmniej nie-towarzyskich zamiarach
Chcą je pożreć! Tak uroczo wygląda jak próbują łapkami przez pręty 5 mm je wyciągać
Chcą je pożreć! Tak uroczo wygląda jak próbują łapkami przez pręty 5 mm je wyciągać
szczur wegetarianinem? :/
Szczury powinny jeść i mięsko bo inaczej musiałyby wsówać bardzo dużo zieleniny itp. bo gdzie znajdą tyle białka co w mięsie.
Ze mną: Gryzelda i Frytka
Witarianska dieta na guzy,torbiele,raka.......
od paru lat jestem wege....z rzutami na witarianizm...naczytalam sie sporo prasy na ten temat......czesto zalety diety witarianskiej potwierdzane sa "esperymentami" na szczurach laboratoryjnych.......co to za eksperymenty?.......nie ma w nic nic z znecania sie.....dokumentuja tylko jak jedzenie wplywa na jakos i dlugosc zycia.......
na czym polegal eksperyment???
dwie grupki szczurow..jedna karmionych surowymi produktami wegetarianskimi...druga mieszanym pokarmem gotowanym z niewielkim dodatkiem surowizny roslinnej........
pierwsza grupa po miesiacu byla w doskonalej formie..mimo dostepu do pokarmu nie byla otyla....."charakter" szczurow tez roznil sie od tej drugiej ktora byla grupa otyla....a pozatym samce i samice w grupie zywionej pokarmem mieszanym wykazywaly wieksza agresje...
szczury witarianskie przerzyly o ok 1.5 wiecej niz te na diecie mieszanej.......nigdy nei byly otyle...nie chorowaly na nowotwory...
dla mnie brzmi to przekonujaco..tym bardziej ze:
niedawno zauwazylam u mojej Sity dziwna narosl na szyji...byla wielkosci ziarna fasoli!!!.....taka jakby kurzajka......gdy tego dotykalam nie bylo po niej widac by sprawialo jej to bol.........
medycyna konwencjonalna ma niebyt pocieszajace wiesci na guzy...nowotwory czy nawet narosle...zreszta..widmo usuniecia takiej narosli z szyji.....mysle ze bylo by rownoznaczne z uspieniem:(......
postanowilam zywic ja wylacznie witariansko-wegetariansko (caly czas moje szczurasy sa na wegetarianskiej diecie ..czasme daje im cos gotowanego ).........dieta byla tez nisko bialkowa,niskoskrobiowa......taak dieta oczyszcza organizm z toksyn...duzo swiezej wody...ktora Sita bardzo lubi pic..........pokarmy rozwalniajace typu (marchew)..zero lekow..zero witamin sztucznych........umiarkowana temperatura........
mozecie uwierzyc lub nie...ale po tygodniu to zaczelo jakby sie przysuszac.......po dwoch byl tylko czerwony slad a po jakis trzech nie bylo nawet jzu tego sladu!!!!!........POMOGLO!
teraz zywie moje szczurasy dieta wegetarianska...czasme daje im cos gotowanego.......ogolnie maja diete niskoskrobiowa.....bialka umiarkowanie..tyle co z soczewicy...czasme jogurt.........
ale podawny osobno.......na czczo.....jogurt plus inne skladniki pokarmowe rowna sie niestrawna mieszanka.......po czasie to bardzo oslabia uklad pokarmowy......powpduje kamienie....schorzenai watroby......woreczka zolciowego...tego nei widac...szczur nie mwoei tu mnie boli...on po prostu traci apetyt..robi sie osowialy........a weci nie wiedza co mu dolega:(........jedzenei mu dolega..............to aplikowane mu przez pol zycia:(((............
jest wiele argumentow ktore przemiawiaj do mnie za tym ze lepiej jesli szczur jest szczuply niz okraglutki jak paczek......niestety wiekszosc szczurow jakie widze u znajomych sa w tej okraglutkiej wersji...co to znaczy dla szczura???......krotsze zycie.........podwyzszony poziom cholesterolu z miesa......plus przeciarzona watroba...trzustka....obciazony taak masa uklad kostny.....krwionosny........organizm zwierzecia szybciej sie zuzywa.......szczur zyje krocej........
szczur jako zwierze wedrowne ma zakodowane...." masz pokarm to sie napchaj bo jutro mzoe nei byc".........i tak tez jest.......znacie ten obrazek .....szczur tak napchany jedzeniem ze az okragly???mysle ze tak.........
wszelkiego rodzaju chrupki..ciastka.....slodycze.....pokarmy przyprawione.....pieczone.......mieso (ktore zawiera w sobie ogrom sterydow...substancji przyspieszajcych wzrost zwierzat rzeznych..sztucznych pasz).......nazwalabym powolna trutka na szczury.........zreszta nie tylko na szczury........
pomyslcie o tym zanim dacie swojemu pupilowi kolejnego chrupka czy porcyjke pozywnego kurczaka.......
bo moze chcac dobrze wlasnie skaracacie mu zycie...............ktorego i tak nei ma zbyt wiele.............
na czym polegal eksperyment???
dwie grupki szczurow..jedna karmionych surowymi produktami wegetarianskimi...druga mieszanym pokarmem gotowanym z niewielkim dodatkiem surowizny roslinnej........
pierwsza grupa po miesiacu byla w doskonalej formie..mimo dostepu do pokarmu nie byla otyla....."charakter" szczurow tez roznil sie od tej drugiej ktora byla grupa otyla....a pozatym samce i samice w grupie zywionej pokarmem mieszanym wykazywaly wieksza agresje...
szczury witarianskie przerzyly o ok 1.5 wiecej niz te na diecie mieszanej.......nigdy nei byly otyle...nie chorowaly na nowotwory...
dla mnie brzmi to przekonujaco..tym bardziej ze:
niedawno zauwazylam u mojej Sity dziwna narosl na szyji...byla wielkosci ziarna fasoli!!!.....taka jakby kurzajka......gdy tego dotykalam nie bylo po niej widac by sprawialo jej to bol.........
medycyna konwencjonalna ma niebyt pocieszajace wiesci na guzy...nowotwory czy nawet narosle...zreszta..widmo usuniecia takiej narosli z szyji.....mysle ze bylo by rownoznaczne z uspieniem:(......
postanowilam zywic ja wylacznie witariansko-wegetariansko (caly czas moje szczurasy sa na wegetarianskiej diecie ..czasme daje im cos gotowanego ).........dieta byla tez nisko bialkowa,niskoskrobiowa......taak dieta oczyszcza organizm z toksyn...duzo swiezej wody...ktora Sita bardzo lubi pic..........pokarmy rozwalniajace typu (marchew)..zero lekow..zero witamin sztucznych........umiarkowana temperatura........
mozecie uwierzyc lub nie...ale po tygodniu to zaczelo jakby sie przysuszac.......po dwoch byl tylko czerwony slad a po jakis trzech nie bylo nawet jzu tego sladu!!!!!........POMOGLO!
teraz zywie moje szczurasy dieta wegetarianska...czasme daje im cos gotowanego.......ogolnie maja diete niskoskrobiowa.....bialka umiarkowanie..tyle co z soczewicy...czasme jogurt.........
ale podawny osobno.......na czczo.....jogurt plus inne skladniki pokarmowe rowna sie niestrawna mieszanka.......po czasie to bardzo oslabia uklad pokarmowy......powpduje kamienie....schorzenai watroby......woreczka zolciowego...tego nei widac...szczur nie mwoei tu mnie boli...on po prostu traci apetyt..robi sie osowialy........a weci nie wiedza co mu dolega:(........jedzenei mu dolega..............to aplikowane mu przez pol zycia:(((............
jest wiele argumentow ktore przemiawiaj do mnie za tym ze lepiej jesli szczur jest szczuply niz okraglutki jak paczek......niestety wiekszosc szczurow jakie widze u znajomych sa w tej okraglutkiej wersji...co to znaczy dla szczura???......krotsze zycie.........podwyzszony poziom cholesterolu z miesa......plus przeciarzona watroba...trzustka....obciazony taak masa uklad kostny.....krwionosny........organizm zwierzecia szybciej sie zuzywa.......szczur zyje krocej........
szczur jako zwierze wedrowne ma zakodowane...." masz pokarm to sie napchaj bo jutro mzoe nei byc".........i tak tez jest.......znacie ten obrazek .....szczur tak napchany jedzeniem ze az okragly???mysle ze tak.........
wszelkiego rodzaju chrupki..ciastka.....slodycze.....pokarmy przyprawione.....pieczone.......mieso (ktore zawiera w sobie ogrom sterydow...substancji przyspieszajcych wzrost zwierzat rzeznych..sztucznych pasz).......nazwalabym powolna trutka na szczury.........zreszta nie tylko na szczury........
pomyslcie o tym zanim dacie swojemu pupilowi kolejnego chrupka czy porcyjke pozywnego kurczaka.......
bo moze chcac dobrze wlasnie skaracacie mu zycie...............ktorego i tak nei ma zbyt wiele.............
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
Champa, tego nie mozna robic zwierzetom.
Szczur jest zwierzeciem wszystkozernym...
Bialko zwierzece jest im potrzebne i moze nie zauwazylabys tego teraz ale w przyszlych pokoleniach na pewno.
Nie jestem tez taka pewna czy ma to jakikolwiek plyw na guzy u szczura.
Scanomune ma takie same wlasciwosci a nie wymusza na czlowieku przerzucania gryzonia na taka diete.
Nie mozna tez porownywac szczurzej przemiany materii z ludzka.
To najwiekszy Twoj blad w rozumowaniu niestety.
Szczur jest zwierzeciem wszystkozernym...
Bialko zwierzece jest im potrzebne i moze nie zauwazylabys tego teraz ale w przyszlych pokoleniach na pewno.
Nie jestem tez taka pewna czy ma to jakikolwiek plyw na guzy u szczura.
Scanomune ma takie same wlasciwosci a nie wymusza na czlowieku przerzucania gryzonia na taka diete.
Nie mozna tez porownywac szczurzej przemiany materii z ludzka.
To najwiekszy Twoj blad w rozumowaniu niestety.
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
jestes naukowcem...sprawdziles?przekonales sie?.............nie sadze.......i to jest smutne..........wokol widze otyle szczury z ktorych co 4 choruje na raka...ma guza lub szybko umiera z przyczyn nie wyjasnionych........dlaczego????????????????????
Dodano po 2 minutach:
pozatym jak podany przez ciebei preparat wplywa na dlugosc zycia szczura..jak interweniuje w watrobe zwierzecia........??i dlaczego skoro jest taki super co rusz widze na tym i na innych tego typu forach ogrom guzow i nowotworow u szczurow? dlaczego np swinki morskie czy kroliki tak czesto na nei nei choruja?????wyjasnisz mi?
Dodano po 2 minutach:
pozatym jak podany przez ciebei preparat wplywa na dlugosc zycia szczura..jak interweniuje w watrobe zwierzecia........??i dlaczego skoro jest taki super co rusz widze na tym i na innych tego typu forach ogrom guzow i nowotworow u szczurow? dlaczego np swinki morskie czy kroliki tak czesto na nei nei choruja?????wyjasnisz mi?
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
Champa przykro mi ale twoj post i sposob twojego pisania takowoz nie sprawia na mnie wrazenia ze jestes naukowcem.
Poprosze o publikacje naukowe z ktorych czerpalas wiedze.
Poprosze takze o zmiane mojej plci, poniewaz wystarczy odrobina dobrej woli zeby dostrzec, ze nie jestem mezczyzna.
Moja Mala Mi bierze scanomune od kiedy wykryto u niej nowowtor macicy. Weterynarze dawali jej najwyzej miesiac.
Powinna umrzec przeszlo poltora miesiaca temu.
Dla mnie nie licza sie bajdurzenia pseudonaukowe tylko fakty i wlasne doswiadczenie.
Ot tyle.
Zeby poprzedzic twoje pytanie.
Moje szczury jedza pokarm podstawowy, dostaja podgotowane mieso drobiowe(czerwone faktycznie moze wzbudzac agresje u ogoniastych, wieprzowe zas jest niezdrowe dla jakiegokolwiek zwierzecia), pokarm dla kotow. Kaszki gerberki i inne preparaty. Takze witaminowe.
Dodatkowo czasami(czasami oznacza raz, dwa razy w miesiacu) pozwalam im pofolgowac i dam wafelka czy odrobinke czekolady.
NIE maja nadwagi. Maja piekna lsniaca siersc.
Waza tyle ile powinny, albo i za malo.
Mam szczurzuce ktora byla karmiona tylko zielenina i owsem.
Wygladala jak szkielet.
To Babcia.
Acha. Trzeba brac takze pod uwage, ze w warunkach laboratoryjnych szczury nie maja zbyt rozbudowanej mozliwosci ruchu i rozwijania zdolnosci manualnych.
Siedza w miniaturowych klateczkach i sie kisza.
Maja prawo cierpiec na nadwage i chorowac. Kiedy zas jedza malo kalorycznie, nie tyja tak szybko.
Ruch jest zdrowszy niz niejedno lekarstwo czy dieta Champo...
I najwazniejsze, wiekszosc nowotworow u naszych pupili to nie kwestia diety czy trybu zycia, tylko uwarunkowanie genetyczne.
Jezeli szczur niesie w genach podatnosc na ta chorobe, predzej czy pozniej i tak zachoruje.
Tak jak Zszywka, ktora pochodzi z chowu wsobnego.
Tak jak Mala Mi co do pochodzenia ktorej nie mam zielonego pojecia poza tym, ze jest z zoologa.
I odpowiem na twoje pytanie z postu numer jeden.
Nie, nie zdarzylo mi sie widziec okraglego z przejedzenia szczura. Nigdy. Nie w moim domu. Nie liczac Babci, ktora byla zle zywiona i bez przerwy glodna. Teraz nadrabia na zapas, to fakt.
Poprosze o publikacje naukowe z ktorych czerpalas wiedze.
Poprosze takze o zmiane mojej plci, poniewaz wystarczy odrobina dobrej woli zeby dostrzec, ze nie jestem mezczyzna.
Moja Mala Mi bierze scanomune od kiedy wykryto u niej nowowtor macicy. Weterynarze dawali jej najwyzej miesiac.
Powinna umrzec przeszlo poltora miesiaca temu.
Dla mnie nie licza sie bajdurzenia pseudonaukowe tylko fakty i wlasne doswiadczenie.
Ot tyle.
Zeby poprzedzic twoje pytanie.
Moje szczury jedza pokarm podstawowy, dostaja podgotowane mieso drobiowe(czerwone faktycznie moze wzbudzac agresje u ogoniastych, wieprzowe zas jest niezdrowe dla jakiegokolwiek zwierzecia), pokarm dla kotow. Kaszki gerberki i inne preparaty. Takze witaminowe.
Dodatkowo czasami(czasami oznacza raz, dwa razy w miesiacu) pozwalam im pofolgowac i dam wafelka czy odrobinke czekolady.
NIE maja nadwagi. Maja piekna lsniaca siersc.
Waza tyle ile powinny, albo i za malo.
Mam szczurzuce ktora byla karmiona tylko zielenina i owsem.
Wygladala jak szkielet.
To Babcia.
Acha. Trzeba brac takze pod uwage, ze w warunkach laboratoryjnych szczury nie maja zbyt rozbudowanej mozliwosci ruchu i rozwijania zdolnosci manualnych.
Siedza w miniaturowych klateczkach i sie kisza.
Maja prawo cierpiec na nadwage i chorowac. Kiedy zas jedza malo kalorycznie, nie tyja tak szybko.
Ruch jest zdrowszy niz niejedno lekarstwo czy dieta Champo...
I najwazniejsze, wiekszosc nowotworow u naszych pupili to nie kwestia diety czy trybu zycia, tylko uwarunkowanie genetyczne.
Jezeli szczur niesie w genach podatnosc na ta chorobe, predzej czy pozniej i tak zachoruje.
Tak jak Zszywka, ktora pochodzi z chowu wsobnego.
Tak jak Mala Mi co do pochodzenia ktorej nie mam zielonego pojecia poza tym, ze jest z zoologa.
I odpowiem na twoje pytanie z postu numer jeden.
Nie, nie zdarzylo mi sie widziec okraglego z przejedzenia szczura. Nigdy. Nie w moim domu. Nie liczac Babci, ktora byla zle zywiona i bez przerwy glodna. Teraz nadrabia na zapas, to fakt.
Ostatnio zmieniony śr sty 11, 2006 2:23 pm przez nezu, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
[quote="Champa"]wokol widze otyle szczury z ktorych co 4 choruje na raka...ma guza lub szybko umiera z przyczyn nie wyjasnionych........dlaczego???????????????????? [/quote]
otyly nie oznacza chory na raka. Rak jest wynikiem chowu wsobnego, widzisz mase takich szczurkow bo wiekszosc osob ma szczury z wpadek sklepowych - czyli w chowu wsobnego.
moim zdaniem dieta zmienia duzo, ale chodzi mi raczej o nie podawanie wedlin, zup i jedzenia z obiadow, a nie gotowanych w nie osolonej wodze warzyw czy przecierow dla niemowlat.
[quote="Champa"]jestes naukowcem...sprawdziles?przekonales sie?.............nie sadze......[/quote]
zeby zdobyc jakies doswiadczenie, nie trzeba byc naukowcem. Nie przedstawilas zadnych dowodow ze to co mowisz jest prawda. a sama naukowcem napewno nie jestes, ja rowniez nim nie jestem.
po za tym prosilabym cie o pisanie w miare normalnie, bo te masy kropek troche draznia jak sie czyta dluzsza wypowiedz.
z gory dzieki za zmiany.
otyly nie oznacza chory na raka. Rak jest wynikiem chowu wsobnego, widzisz mase takich szczurkow bo wiekszosc osob ma szczury z wpadek sklepowych - czyli w chowu wsobnego.
moim zdaniem dieta zmienia duzo, ale chodzi mi raczej o nie podawanie wedlin, zup i jedzenia z obiadow, a nie gotowanych w nie osolonej wodze warzyw czy przecierow dla niemowlat.
[quote="Champa"]jestes naukowcem...sprawdziles?przekonales sie?.............nie sadze......[/quote]
zeby zdobyc jakies doswiadczenie, nie trzeba byc naukowcem. Nie przedstawilas zadnych dowodow ze to co mowisz jest prawda. a sama naukowcem napewno nie jestes, ja rowniez nim nie jestem.
po za tym prosilabym cie o pisanie w miare normalnie, bo te masy kropek troche draznia jak sie czyta dluzsza wypowiedz.
z gory dzieki za zmiany.
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
Kolejny "wojujący" wegetarianin.
Champa, zwróć uwagę, że dieta wege nie pozostaje obojętna dla organizmu ludzkiego. Czasem wegetarianie przeżywają katusze, bo muszą przerzucić się na mięso, ponieważ ich organizmy nie wytrzymują. Fakt, zgadzam się, że obżeranie się tłustym mięchem jest niezdrowe. I dlatego uważam, że lepiej jest jeść mniej mięsa i to głównie białego (drób, ryby) a nie wykluczać go zupełnie.
I też tak karmię moje ogonki - podaje bardzo niewielkie ilości mięsa (w zasadzie tylko to, co jest w gerberkach, czy w karmach dla szczurów dobrych firm). I, w przeciwieństwie do tego, co piszesz, NIE daję żadnych słodyczy, ciastek, chrupków, pokarmów pieczonych i przyprawionych, bo o tym, że to szkodzi ogonkom, większość osób z forum (w tym nezu) doskonale wie i nie musisz nam tego tłuamczyć. Jeśli ktoś da odrobinkę czekolady to uwierz mi - nie daje tego ciągle, podaje tylko wtedy, kiedy zwierzę jest bardzo osłabione albo bardzo cierpi. Bo czekolada podnosi poziom endorfin we krwi, czyli, innymi słowy, powoduje poczucie zadowolenia (no, może nie szczęścia, bo przy cierpiącym ogonku trudno mówić o sprawieniu mu szczęścia). A poza tym jest cennym źródłem żelaza.
Powstawanie nowotworów nie tylko wiąże się z dietą, ale, przede wszystkim, z genetycznymi skłonnościami do guzów. A te niestety nasze ogonki posiadają - są one pewną mutacją szczura wędrownego i za tę mutację słono płacą. Fakt natomiast jest taki, że zwierzę z nowotworem (także człowieka) trzeba troszkę inaczej żywić - nalezy tak zmodyfikowac dietę, aby nie "żywić" raka.
[quote="Champa"]jak interweniuje w watrobe zwierzecia[/quote]
Primo, nie interweniuje tylko ingeruje. Interwencja to dobre planowe działanie mające ochronić przed czymś złym. Zaś ingerencja jest z reguły nie planowa, nie wybiera, czy dany obiekt jest w złym, czy w dobrym stanie i moze być zła.
Scanomune jest naturalnym produktem. Jest cukrem pozostałym po procesie ługowania (nie mylić z ługiem, czyli zasadą; ługowanie jest odmianą ekstrakcji stosowaną przy ciałach stałych) ścian komórkowych drożdży. I dlatego nie da się go przedawkować. Wystarczy pójść do weta i wziąć ulotkę. A poza tym Scanomune NIE JEST lekiem na raka. Poprawia ono jedynie ogólną odporność organizmu, a to, jak wynika z przykładu Małej Mi - czasem bardzo wiele znaczy.
nezu, nie wiem, czy jesteś wege, czy nie, ale opowieści Champy kojarzą mi się z takimi świeżo upieczonymi wegetarianami, którzy nie poznali jeszcze ciemnej strony tej diety i są nią super zachwyceni - do tego stopnia, że chcieliby zmienić cały świat. Takie poglądy można znaleźć w każdej książce o wegetarianiźmie.
I jeszcze jedno.
Moje szczurki czasem się przejadły. Raz płatkami kukurydzianymi, kilka razy kaszką. Szczur przejedzony nie ma sił sie ruszać ani nic już nie może wcisnąc. Ale balonikiem się nie staje. Tak jak balonikiem nie staje się osoba, która przejadła się w święta.
Champa, zwróć uwagę, że dieta wege nie pozostaje obojętna dla organizmu ludzkiego. Czasem wegetarianie przeżywają katusze, bo muszą przerzucić się na mięso, ponieważ ich organizmy nie wytrzymują. Fakt, zgadzam się, że obżeranie się tłustym mięchem jest niezdrowe. I dlatego uważam, że lepiej jest jeść mniej mięsa i to głównie białego (drób, ryby) a nie wykluczać go zupełnie.
I też tak karmię moje ogonki - podaje bardzo niewielkie ilości mięsa (w zasadzie tylko to, co jest w gerberkach, czy w karmach dla szczurów dobrych firm). I, w przeciwieństwie do tego, co piszesz, NIE daję żadnych słodyczy, ciastek, chrupków, pokarmów pieczonych i przyprawionych, bo o tym, że to szkodzi ogonkom, większość osób z forum (w tym nezu) doskonale wie i nie musisz nam tego tłuamczyć. Jeśli ktoś da odrobinkę czekolady to uwierz mi - nie daje tego ciągle, podaje tylko wtedy, kiedy zwierzę jest bardzo osłabione albo bardzo cierpi. Bo czekolada podnosi poziom endorfin we krwi, czyli, innymi słowy, powoduje poczucie zadowolenia (no, może nie szczęścia, bo przy cierpiącym ogonku trudno mówić o sprawieniu mu szczęścia). A poza tym jest cennym źródłem żelaza.
Powstawanie nowotworów nie tylko wiąże się z dietą, ale, przede wszystkim, z genetycznymi skłonnościami do guzów. A te niestety nasze ogonki posiadają - są one pewną mutacją szczura wędrownego i za tę mutację słono płacą. Fakt natomiast jest taki, że zwierzę z nowotworem (także człowieka) trzeba troszkę inaczej żywić - nalezy tak zmodyfikowac dietę, aby nie "żywić" raka.
[quote="Champa"]jak interweniuje w watrobe zwierzecia[/quote]
Primo, nie interweniuje tylko ingeruje. Interwencja to dobre planowe działanie mające ochronić przed czymś złym. Zaś ingerencja jest z reguły nie planowa, nie wybiera, czy dany obiekt jest w złym, czy w dobrym stanie i moze być zła.
Scanomune jest naturalnym produktem. Jest cukrem pozostałym po procesie ługowania (nie mylić z ługiem, czyli zasadą; ługowanie jest odmianą ekstrakcji stosowaną przy ciałach stałych) ścian komórkowych drożdży. I dlatego nie da się go przedawkować. Wystarczy pójść do weta i wziąć ulotkę. A poza tym Scanomune NIE JEST lekiem na raka. Poprawia ono jedynie ogólną odporność organizmu, a to, jak wynika z przykładu Małej Mi - czasem bardzo wiele znaczy.
nezu, nie wiem, czy jesteś wege, czy nie, ale opowieści Champy kojarzą mi się z takimi świeżo upieczonymi wegetarianami, którzy nie poznali jeszcze ciemnej strony tej diety i są nią super zachwyceni - do tego stopnia, że chcieliby zmienić cały świat. Takie poglądy można znaleźć w każdej książce o wegetarianiźmie.
I jeszcze jedno.
Moje szczurki czasem się przejadły. Raz płatkami kukurydzianymi, kilka razy kaszką. Szczur przejedzony nie ma sił sie ruszać ani nic już nie może wcisnąc. Ale balonikiem się nie staje. Tak jak balonikiem nie staje się osoba, która przejadła się w święta.
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
[quote="Champa"]jestes naukowcem...sprawdziles?przekonales sie?.[/quote]
a Ty masz za to bardzo naukowe podejscie jakie sa zrodla Twoich informacji?
nie wiem czy cytowalas ten text odnosnie eksperymentu, ale brzmi on niezbyt powaznie... juz sam styl pisania.
a ja tez duzo czytam. i co? czytalam o tym, ze szczur, ktory nigdy nie dostal miesa zyje 3 razy krocej niz szczur jedzacy tylko mieso! szczurowi z nowotworem podano kawalek gotowanego kurczaka. i co? POMOGLO! po nowotworze nie bylo sladu! widac bylo golym okiem jak znika!
uwierzylas? nie? czemu (pomijajac to, ze wlasnie to wymyslilam i jest stekiem bzdur)? przeciez napisalam, ze o tym czytalam! tylko niestety 'zapomnialam' podac zrodla, wiec nie mozna sprawdzic czy jest wiarygodne czy nie (i czy w ogole jakiekolwiek zrodlo moich informacji istnieje)...
niestety podatnosc na nowotwory to rzecz bardziej skomlikowana, by mozna bylo powiedziec, ze odpowiednia dieta da nam 100% gwarancji, ze szczur nie zachoruje.
zmienianie na sile jakichkolwiek wszystkozernych zwierzat (od razu przypomina mi sie kolega weganin, ktory nawet z kota robi wege) wyjatkowo mi sie nie podoba.
i mam takie dziwne wrazenie, ze wydaje Ci sie, ze jak ktos karmi szczura miesem to od razu daje mu przy okazji wszystko co najgorsze. szczur oprocz miesa je tylko ciastka i slodycze.
a Ty masz za to bardzo naukowe podejscie jakie sa zrodla Twoich informacji?
nie wiem czy cytowalas ten text odnosnie eksperymentu, ale brzmi on niezbyt powaznie... juz sam styl pisania.
a ja tez duzo czytam. i co? czytalam o tym, ze szczur, ktory nigdy nie dostal miesa zyje 3 razy krocej niz szczur jedzacy tylko mieso! szczurowi z nowotworem podano kawalek gotowanego kurczaka. i co? POMOGLO! po nowotworze nie bylo sladu! widac bylo golym okiem jak znika!
uwierzylas? nie? czemu (pomijajac to, ze wlasnie to wymyslilam i jest stekiem bzdur)? przeciez napisalam, ze o tym czytalam! tylko niestety 'zapomnialam' podac zrodla, wiec nie mozna sprawdzic czy jest wiarygodne czy nie (i czy w ogole jakiekolwiek zrodlo moich informacji istnieje)...
niestety podatnosc na nowotwory to rzecz bardziej skomlikowana, by mozna bylo powiedziec, ze odpowiednia dieta da nam 100% gwarancji, ze szczur nie zachoruje.
zmienianie na sile jakichkolwiek wszystkozernych zwierzat (od razu przypomina mi sie kolega weganin, ktory nawet z kota robi wege) wyjatkowo mi sie nie podoba.
i mam takie dziwne wrazenie, ze wydaje Ci sie, ze jak ktos karmi szczura miesem to od razu daje mu przy okazji wszystko co najgorsze. szczur oprocz miesa je tylko ciastka i slodycze.
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
Moze ja dopisze cosik jeszcze..
Champa, twoj opis narosli u twojej szczurzycy bardzo pasuje do ropniaka, tak wiec niekoniecznie owa dieta tu pomogla niestety.. :roll:
Nisia, masz racje, ten temat wyglada mi na dzielo swiezo nawroconej weganki..
Mycha miala podobny przypadek u swojego rodowodowego szczura(narosl na podgardlu, ogromna) i wystarczyly oklady ze skrzypu. Zadnej specjalnej diety nie stosowala.
Champa, twoj opis narosli u twojej szczurzycy bardzo pasuje do ropniaka, tak wiec niekoniecznie owa dieta tu pomogla niestety.. :roll:
Nisia, masz racje, ten temat wyglada mi na dzielo swiezo nawroconej weganki..
Mycha miala podobny przypadek u swojego rodowodowego szczura(narosl na podgardlu, ogromna) i wystarczyly oklady ze skrzypu. Zadnej specjalnej diety nie stosowala.
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
Czy szczur może zostać wegetarianinem?
...a to niby zjadacze mięsa są od nas agresywniejsi
nie jem mięsa,bo się źle czułam jedząc przyprawione i przyrządzone zwłoki zwierząt,białko zwierzęce uzupełniam jedząc nabiał i jajka-starczy
ale to że ja czegoś nie jem,nie znaczy że ma przez to cierpieć ktoś inny-ogony dostały dzisiaj rosół i powyjadały kurczaka;)
i?żaden z nich nie jest agresywny,żadnych wycieków porfiryny nie było[mimo że Pablo jest sklepowy,a Axl i Stachan z karmówki-jestem w ciągłym,pozytywnym szoku],ich sierść pięknie lśni i przejawiają zwykłą ciekawość
mimo mięsa w ich diecie!czary ?
nie jem mięsa,bo się źle czułam jedząc przyprawione i przyrządzone zwłoki zwierząt,białko zwierzęce uzupełniam jedząc nabiał i jajka-starczy
ale to że ja czegoś nie jem,nie znaczy że ma przez to cierpieć ktoś inny-ogony dostały dzisiaj rosół i powyjadały kurczaka;)
i?żaden z nich nie jest agresywny,żadnych wycieków porfiryny nie było[mimo że Pablo jest sklepowy,a Axl i Stachan z karmówki-jestem w ciągłym,pozytywnym szoku],ich sierść pięknie lśni i przejawiają zwykłą ciekawość
mimo mięsa w ich diecie!czary ?
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...