Ukochana, mimo zlych poczatków, twoich ataków furi i gryzienia mnie doszłysmy do porozumienia, a ty tak nagle zachorowałaś, z dnia na dzień bylo raz lepiej raz gorzej, leki i leczenie, Towarzyszka twoja opiekowała sie Tobą, poamgała. A ja.. tylko widziałam jak nikniesz . brak siły w tobie, coraz chudsze ciałko. A jak było dobrze biegałaś szczesliwa.... Wszystkiemu winny guz
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Ile łez wypłakałm, ale juz nie płacze , kawałek mnie odszedł razem z Toba . Żegnaj
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)