Problem tkwi w tym, że jest... mikroskopijna.
Wszyscy moi znajomi ze szczurami mają normalne, spore szczury, które wyglądały jak moja, gdy miały 6 miesięcy, a moja wygląda jak zwykła mysz.
Je normalnie, małymi porcjami, ale regularnie i chętnie, aczkolwiek w ogóle nie rośnie od kiedy miała pół roku.
Razem z ogonem będzie miała jakieś 15cm.
Czy takie szczurki istnieją? Czy może to wada genetyczna?
Trochę się martwię, nadaje się to do weterynarza?
