
Przedstawię Wam moje kochane ogony!
Zacznę od seniorki o imieniu Daisy, która liczy sobie ok.2,5 roku. Jest moim pierwszym szczurem i to ona zaszczepiła we mnie miłość do tych cudownych gryzoni. Mam ją od 10.02.2011r od koleżanki która nie mogła się nią dłużej zajmować. Chciała oddać ją do zoologa, ale najpierw spytała się mnie czy bym jej nie przygarnęła. W sumie nigdy nie marzyłam o szczurze, ale postanowiłam spytać się mamy, której wszystko wyjaśniłam i ku mojemu zdziwieniu zgodziła się! Imię Daisy ma od urodzenia, stwierdziłam, że do niej pasuje i nie będę jej zmieniać... jest delikatne tak jak jej charakter. Ideał szczura! Przyjacielska, towarzyska, mądra i baaardzo kochana, a jaki pieszczoch!

Niestety Daisy nie jest już taka jak kiedyś. Ma swoje lata i powoli gaśnie. Ostatnimi czasy okropnie schudła, cały czas śpi i nie schodzi z hamaka... pocieszam się tym, że nadal ma apetyt... Mój kochany haszczak








Teraz czas na Fobię. Agutola mam od 25.09.2011r niestety z zoologa bo tylko w ten sposób mogłam zapewnić Daisy towarzystwo -.-'' Mama nie zgadzała się na żadne adopcje z niewyjaśnionych przyczyn o.O" ale mimo wszystko nie żałuję bo nie miałabym teraz takiego śmiesznego dzikuska

Dlaczego Fobia? Ano dlatego, że bardzo bała się mojej ręki, a nawet teraz czasami przed nią ucieka


Gdybym wiedziała, że wyrośnie na taki kawał baby nazwałabym ją Helga







Razem




Trolololo a to mój pies <3 Nuta - 2,5 letni buldog francuski



POZDRAWIAM!
