Pies odpada,bo trzeba z nim wychodzić. Kot odpada ze względu na wszechobecność w domu,chodzi o zwierzaka jak najmniej inwazyjnego w domowym środowisku.Patyczaki,rybki - nie da się pogłaskać 
Myszy śmierdzą i są za małe Padło na chomika.
Zabrzmiało jak wyrok
Nie.Dzieci sąsiadki są wychowane z moimi szczurami,kotami.To na nich uczyły się delikatności,empatii,sympatii w stosunku do zwierząt.Wcześniej nigdy zwierzaka w domu nie miały,początki były trudne,bo było ściskanie,ganianie,piski,jak to dzieciarnia.Szczurze stresokupki itp. Sama to przerabiałam ze swoimi bambrami.Jej dzieciaki są u mnie prawie codziennie,u mnie nauczyły się szacunku do zwierząt.Dziś dowiedziałam się,że ich mama chce kupić im chomika...
Ale po co napędzać zoologiczną machinę,jak można adoptować?W dodatku zwierze oswojone z ludzką ręką.Nie gryzące dziecięcych paluszków na dzień dobry...
Jest zawsze tyle miotów wpadkowych,ale odchowanych przez człowieka.To zupełnie inne zwierzaki,niż te z zoologa,dzikie,skrzywione psychicznie.
Więc jak w temacie,szukamy chomika,oswojonego,młodego,płeć w zasadzie chyba bez znaczenia,nie znam się na chomikach,koleżanka tym bardziej.Chodzi o to,że ma być sam i ma mu to nie przeszkadzać.Jeśli w tym momencie się mylę co do stadności chomików,to niech mnie ktoś poprawi.
Jakby ktoś z Was miał może konto na chomiczym forum,byłabym wdzięczna za informacje o ewentualnych adopcjach w pobliżu Wrocławia,linki itp.Sama mam bardzo mało czasu na jakiekolwiek poszukiwania w internecie,więc zdaję się na Was
