Naturalna śmierć u szczura ?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

quatroo
Posty: 66
Rejestracja: ndz cze 12, 2011 11:08 pm

Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: quatroo »

Większość szczurków odchodzi poprzez raki, wylewy i tak dalej, nie które nawet nie dożywają pół roku.Ja natomiast mam dwa szczurki jeden ma 2 lata i 4 miesiące a jeden 1 rok i cztery miesiące.Z nimi był jeszcze jeden ale niestety miał raka i po 9 miesiącach odszedł.Chciałem zapytać czy jest coś takiego jak naturalna śmierć u szczurka ? czyli szczurek jest co raz starszy i słabszy i spokojnie odchodzi sobie w śnie ? bardzo bym tego chciał dla swoich pociech ale wiem że rzeczywistość bywa okrutna.Czy są tutaj osoby których szczurki odeszły w spokoju i nie męczyły się ? jak tak ? jak taka śmierć przebiegała i jakie były pierwsze oznaki tego ? Bardzo proszę o odpowiedzi.
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: xiao-he »

Moja Frygusia [*] zaczęła słabnąć, nie mogła stać na nóżkach, jeść, pić. Trzeba było podawać jej pokarmu w strzykawce... W końcu po kliku tygodniach odeszła we śnie, w nocy... :'( Miała wtedy 2,5 roku.
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: noovaa »

Ja myślę że o śmierci "naturalnej" można mówić dopiero po skończonych 3 latach ... o ile w ogóle.

Mi 1,5 roczny odszedł we śnie - na serce ( nie był stary )
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
emi2410
Posty: 3475
Rejestracja: sob kwie 17, 2010 1:41 pm
Lokalizacja: Limanowa
Kontakt:

Re: Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: emi2410 »

Moja Felcia odeszła we śnie, miała 2 latka i 4 miesiące, niestety słabła przez guza. W końcu przestała chodzić, jeść i zasnęła. :(
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: Cyklotymia »

Zależy co uznać za śmierć naturalną... Nie ma czegoś takiego jak śmierć ze starości, zawsze gdyby się dogrzebać to coś tam zaczęło szwankować, jakiś inny powód jest, mniej ogólny niż "starość". Jeśli bym miała już się pokusić o definicję, to bym napisała podobnie jak noovaa - że to śmierć po ukończeniu przez szczura trzech lat życia, bez uprzedniego cierpienia. We śnie po prostu.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Naturalna śmierć u szczura ?

Post autor: alken »

Cyklotymia pisze:Zależy co uznać za śmierć naturalną... Nie ma czegoś takiego jak śmierć ze starości, zawsze gdyby się dogrzebać to coś tam zaczęło szwankować, jakiś inny powód jest, mniej ogólny niż "starość". Jeśli bym miała już się pokusić o definicję, to bym napisała podobnie jak noovaa - że to śmierć po ukończeniu przez szczura trzech lat życia, bez uprzedniego cierpienia. We śnie po prostu.
no ale zegar biologiczny też może różnie działać u różnych osobników. moja ziuta odeszła w wieku 2,5 roku (albo trochę więcej, była u mnie 2 lata a wzięłam ją już dość sporą) i powiedziałabym że ze starości - słabła stopniowo, jadła coraz mniej, zrobiła się taka dziecinna jak to starzy ludzie mają - taki wyraz oczu że nie bardzo kmini co się kręci ;) przedostatniego dnia już większość dnia przespała, nie chciała jeść, ostatniego dnia leżała zwinięta w kłębek i już nie kontaktowała, w ten sposób odeszła. moja pierwsza szczurzyca (też 2,5 roku) miała podobne objawy ale wtedy myślałam że to choroba ją niszczy i pojechałam uśpić, a pewnie gdybym poczekała parę godzin to też by w ten sposób zasnęła.
z resztą tak jak mówisz, zawsze umiera się "na coś" pewnie jakby zrobić sekcję takiego staruszka to by wyszło że miał ogólna niewydolność wszystkich organów które jeden po drugim przestały pracować.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”