szczury.org

Otóż od dnia dzisiejszego jestem właścicielką dwóch dumbusków. Niedługo udostępnię zdjecia tych dwóch uroczych samiczek. Mimo, że jestem kompletnym nowicjuszem w kwestii szczurków, już dotarło do mnie jaka to będzie uciążliwa praca i wielki obowiązek. Aktualnie młodzież po odespaniu kilku godzin biega w Pudełku tymczasowyn, szukając wyjścia ewakuacyjnego. O dziwo, mimo wysokich ścian, dwumiesięczne potworki nie mają problemów z wydostaniem się. Jedzą niezwykle dużo i piją. Jakiś plus!
Jeszcze nieoswojone z ludzką ręką, młodziaki podgryzają moje palce i unikają dotyku. Choć mam nadzieję że w przeciągu kilku dni, tygodni to ulegnie zmianie.
Moje śliczne, mięciutkie owieczki będa niepokorne i kochane, jestem tego pewna.
Jedna znich niezwykle dużo kicha w stresujących sytuacjach, zaś druga cierpliwie znosi głaskanie i męczenie.
Są wyraźnie zestresowane, aczkolwiek muzyka Jana Kaczmarka im pomaga!

Kichają i są nieoswojone...czyżbyś nabyła je w zoologu?

Dołączam się do pytania devlish
Bo wiesz że nie powinno się kupować zwierząt w sklepach?

Teraz już wie, ale przecież ich nie zwróci. No cóż - nauczka na przyszłość, następnym razem adoptuj szczurki na forum Trzymam kciuki za oswojenie, niech rosną zdrowo

Hm... a czemu zaraz zakładacie, że one są ze sklepu, bo kichają i są płochliwe? To może być zrozumiała reakcja na podróż, zmianę domu i opiekunów...
W poście nie jest przecież napisane, że to ze sklepu; dziewczyna ogłaszała się, szukała też w tematach adopcyjnych (sama podsyłałam jej linki z ogłoszeń na tablicy i gumtree),szukała transportu dla krakowskich szczurków w wątku transportowym
Być może ja czegoś nie wiem, ale z wypowiedzi informacja o sklepie nie wynika, jeśli i wy nie wiecie więcej, to lepiej chyba nie naskakiwać od razu nie mając co do tego pewności

Tyle OT
A teraz chciałabym pogratulować nowej właścicielce szczurasków i życzyć im zdrowego i szczęśliwego życia w nowym domu.
i czekam na fotki maluchów!

Ja nie naskakuje tylko pytam. Bo jeśli są z zoologa to chciałam radzić, żeby dla pewności poszła do weta na kontrolę.
Sama też mam szczurka z zoologa (najwspanialszy prezent urodzinowy!), jak zresztą większość osób które zaczynały przygodę ze szczurami, więc jestem ostatnią osobą, która z tego powodu powinna na kogoś naskakiwać.

Oj ja również nic do niej nie mam, też byłam tylko ciekawa i pomóc.
I gratuluje jej że ma ogonki
Przepraszam, nie chciałam tutaj nikogo urazić

Oh, od razu, że ze sklepu zoologicznego. Ja też nabyłam i to bardzo drogo (tak sądzę) ale co zrobię? Teraz nie wyobrażam sobie, żebym tego szczuraska nie miała ! Myślę, że potrzebują trochę czasu, a ja czekam na zdjątka...