Strona 1 z 6

5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 1:08 pm
autor: Agata Kuźnicka
...tylko w dobre ręce.
Mama - Fredziulka - trafiła do nas ok. pół roku temu. Po wakacyjnej przygodzie ze szczurkami koleżanki sprawiła nam prezent pod postacią 12 różowiutkich serdelków. Okazała się wspaniałą mamą i troskliwie dba o wszystkie maluchy, dzięki czemu te są bardzo ładnie odkarmione, wesołe i łobuzujące;) 7 z nich już rozdysponowaliśmy, ale dla pozostałych szukamy dobrych domów. Maluchy będą do odebrania ok. 15-22.10 (22.10. skończą 5 tygodni). W tej chwili zaczynamy je socjalizować, dwa chcemy zostawić sobie...

Sama jestem nieco zielona w temacie szczurków, dlatego nie wiem, co jeszcze powinnam tu napisać, jednakże, jeśli ktoś będzie zainteresowany, to z przyjemnością i w miarę swej wiedzy i możliwości odpowiem na każde pytanie.

Pozdrowienia
Agata

PS Nie udało mi się załączyć zdjęć:( Szurki do obejrzenia tutaj: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 427&type=1

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 4:51 pm
autor: Rajuna
No, to mam nadzieję, że to ostatnia jej przygoda ze szczurkami koleżanki ;) W dniu porodu nie miała już kontaktu z samcem? Jeśli miała, może znowu być w ciąży :(
Karmcie mamusię dodatkowo, poza normalnym jedzeniem, gotowanym mięskiem, jajkami, twarożkiem - co prawda taka dieta by się przydała od początku ciąży, ale i tak pewnie jest dość... wyssana przez maluchy i będzie musiała nadrobić ;)
Po dacie odbioru widzę, że wiecie, kiedy należy chłopaków oddzielić :) Zdjęcia można wrzucać na zewnętrzny serwer (imageshack.us, picasa, etc) i wrzucać linki tutaj. Najłatwiej jest rozdać maluchy, jeśli wrzucicie tu zdjęcia tych, które są do oddania na zasadzie: zdjęcie, numerek, płeć, krótki opis charakteru (śpioch, łobuz, eksplorator, takie tam ;)).

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 5:12 pm
autor: handzia600
i napisz skąd jesteś ;>

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 5:15 pm
autor: Camellia
Na facebooku widać - Falenica/Warszawa :)

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 5:16 pm
autor: Wampireczka Kati
Czy są jescze jakieś szczurki? :)

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 6:28 pm
autor: Rajuna
Wampireczka Kati pisze:Czy są jescze jakieś szczurki? :)
Ogłoszenie jest z dzisiaj, więc prawie na pewno tak. Wejdź sobie w album z linku i skontaktuj się przez facebooka, tak będzie chyba najszybciej.

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 9:47 pm
autor: Agata Kuźnicka
Rajuna pisze:No, to mam nadzieję, że to ostatnia jej przygoda ze szczurkami koleżanki ;) W dniu porodu nie miała już kontaktu z samcem? Jeśli miała, może znowu być w ciąży :(
Karmcie mamusię dodatkowo, poza normalnym jedzeniem, gotowanym mięskiem, jajkami, twarożkiem - co prawda taka dieta by się przydała od początku ciąży, ale i tak pewnie jest dość... wyssana przez maluchy i będzie musiała nadrobić ;)
Po dacie odbioru widzę, że wiecie, kiedy należy chłopaków oddzielić :) Zdjęcia można wrzucać na zewnętrzny serwer (imageshack.us, picasa, etc) i wrzucać linki tutaj. Najłatwiej jest rozdać maluchy, jeśli wrzucicie tu zdjęcia tych, które są do oddania na zasadzie: zdjęcie, numerek, płeć, krótki opis charakteru (śpioch, łobuz, eksplorator, takie tam ;)).
Spokojnie, spokojnie - przygoda z samcem była świadoma i jednorazowa, a ja sama jestem podwójną mamą, więc wiem dobrze, czego trzeba mamie takiej ilości małych ssaczków. Fredzia od początku ciąży dostawała dużo śmietanki, serka, twarożku, surowego mięsa, pomidorka i tego, co jej było potrzeba (raczej zdałam się na jej gust, ale wszystko było naturalne). Także karma, którą ma cały czas dostępna jest własną mieszanką przygotowaną na bazie podręcznika do hodowli szczurów z nasion kupionych na pobliskim bazarze. I nie wygląda na wyssaną - maluchy są naprawdę skutecznie wykarmione, a i Fredziula wygląda całkiem - całkiem. Dostaje 3 razy dziennie na spodeczku 4-5 rodzajów różnego jedzenia (ostatnio rozsmakowała się w awokado i arbuzie).

Odnośnie numerków i charakteru, to maluchy mają dopiero dwa tygodnie, a zależało nam, żeby nie niepokoić mamy i dzieci, dlatego dopiero teraz bliżej przyglądamy się kolejnym "sztukom", do tej pory zostawiając je pod opiekę całkowicie mamie. Klatkę sprzątaliśmy dotąd 2 razy (pierwszy raz po osiągnięciu przez malucha tygodnia).
Nie umiem jak dotąd określić płci, ale też zależy nam przede wszystkim, żeby się maluchy nie stresowały i nabrały zaufania do ludzi, a tego typu informacje można zdobyć i za tydzień. Dlatego też bliżej czasu adopcji będę miała więcej informacji na temat konkretnego szczurka.

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 9:48 pm
autor: handzia600
czyli kluchy są efektem świadomego rozmnożenia ?!

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:15 pm
autor: Agata Kuźnicka
Oczywiście, jestem z Warszawy, a szczurki do obejrzenia są pod ardesem: https://picasaweb.google.com/1143553797 ... jJmD-Y3Scg

Dorosły szczur to oczywiście Fredziula-mama. Zdjęcia zrobione dzisiaj.

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:27 pm
autor: wiewi
a można spytać po ... po co rozmnażaliście?

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:32 pm
autor: Agata Kuźnicka
handzia600 pisze:czyli kluchy są efektem świadomego rozmnożenia ?!
No, przynajmniej przez nas świadomego:D Na zasadzie: jak się uda, to fajnie, jak nie, to przynajmniej się pobawią.

Dziś jestem bardzo zadowolona z tej decyzji, bo Fredzia nabrała do nas dużego zaufania, zmieniła się z bojaźliwej i nieśmiałej w zdecydowaną i przekonaną, że nie jesteśmy jej wrogami (kupiliśmy ją w sklepie zoo, wiecie, jakie są zwierzęta stamtąd). Podziwiam jej gospodarność. Pięknie konstruowała gniazda, porządkowała klatkę (wieszaliśmy skrawki bawełny na klatce, które sama sobie brała i mościła w pudełkach po chusteczkach), wzorowo pilnowała czystości, maluszki przekładała w czyste miejsce tak, abyśmy mogli wysprzątać obie części klatki bez brania małych na ręce. Za każdym razem, kiedy braliśmy malucha pokazywaliśmy jej to, a kiedy odkładaliśmy dawaliśmy jej. Nierzadko brała go od nas w ząbki i zanosiła we właściwe miejsce.

Jest to moja pierwsza przygoda z rozmnażaniem domowych zwierząt, ale jesteśmy tak zauroczeni całą sytuacją (także podejściem naszego trzyletniego synka, który zwykł mawiać, że dzieci Fredziulki to jego braciszkowie), że prawdopodobnie za jakiś czas, gdy mamusia odpocznie znów pozwolimy jej na doświadczenie macierzyństwa.

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:32 pm
autor: Agata Kuźnicka
wiewi pisze:a można spytać po ... po co rozmnażaliście?

Nie rozumiem pytania...

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:36 pm
autor: wiewi
Agata Kuźnicka pisze:prawdopodobnie za jakiś czas, gdy mamusia odpocznie znów pozwolimy jej na doświadczenie macierzyństwa.
Ja pierdziu, ja nie wiem skąd tacy ludzie się biorą.
rozejrzyj się po forum. Mało jest biednych szczurków do adopcji? Co z nimi? Po co je rozmnażasz? I to jeszcze z zoologa, gdzie nie wiesz NIC o pochodzeniu ogona. Poczytaj trochę forum, może zrozumiesz.

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:40 pm
autor: Agata Kuźnicka
wiewi pisze:
Agata Kuźnicka pisze:prawdopodobnie za jakiś czas, gdy mamusia odpocznie znów pozwolimy jej na doświadczenie macierzyństwa.
Ja pierdziu, ja nie wiem skąd tacy ludzie się biorą.
rozejrzyj się po forum. Mało jest biednych szczurków do adopcji? Co z nimi? Po co je rozmnażasz? I to jeszcze z zoologa, gdzie nie wiesz NIC o pochodzeniu ogona. Poczytaj trochę forum, może zrozumiesz.
Hm. Przepraszam, napisałam na wstępie, że ten temat jest mi obcy.

Ale one nie są ani biedne ani do adopcji.
Wykastrujmy kobiety, tylko jest biednych dzieci do adopcji, po co mają rodzić kolejne?

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

: śr paź 03, 2012 10:44 pm
autor: majulina
Agato, wiewi ma rację poczytaj na forum o rozmnażaniu. Skoro jestes mamą to powinnaś wiedzieć o czymś takim jak świadome rodzicielstwo. Ty jestes właścicielem szczurka i powinnas z głową traktowac sprawy jego rozrodu. Dom to nie laboratorium, tam nie robi sie eksperymentów!!