Lesto i Ścierwnik szukają nowego domu :(
: pt paź 05, 2012 2:52 pm
Witajcie serdecznie!
Długo się nie odzywałam, a to za sprawą wielu zmian, które zaszły w moim życiu.
Bardzo ciężko przychodzi mi napisanie tego posta... Nigdy bowiem nie byłam zmuszona do proszenia o opiekę nad moimi zwierzętami...
W lipcu 2011 roku zaszłam w ciążę i zaczęły się poważne problemy z posiadaniem ogonów. Pojawiły się astma i alergia - chociaż nigdy nie miałam zdiagnozowanej żadnej z tych chorób. Lekarze zgodnie stwierdzili, że to ciąża ma taki wpływ na mój organizm i zmiany jakie zaszły i po ciąży problemy powinny zniknąć lub przynajmniej "uśpić" się na tyle, bym mogła funkcjonować, skoro przed ciążą nie było takich historii. Pracowałam do 6 miesiąca ciąży - potem siedziałam w domu. To był jeszcze trudniejszy okres bo byłam 24 h na dobę w domu. Po porodzie czekałam jak na zmiłowanie aż organizm wróci do względnej normy. Minęło 6 miesięcy - i nie jest ani odrobinę lepiej - jest ciut gorzej. Sprzątanie klatki kończy się kichaniem, łzawieniem, kaszlem, popuchniętymi oczami, trudnościami w oddychaniu i podwójną dawką leków. Próbowałam do czyszczenia zakładać maseczki na twarz. Nic nie pomaga. Nie mogę klatki wynieść do innego pokoju gdyż moje mieszkanie to otwarte studio.
Piszę do Was z prośbą o adopcję moich dwóch chłopaków. Szczury mają dwa lata, więc młode nie są. Są zdrowe, były pod opieką weterynarza z gabinetu Alvet. Nie są agresywne ani wobec siebie ani wobec ludzi.
Wraz ze zwierzakami oddam dużą klatkę z tarasami ferplasta plus małą, która jest nastawiona na dużą - jeden ze szczurów lubi tam po prostu spać. Transporter, kilka pojników i misek, hamaki, pudełko- kuwetę, sporą ilość szmatek i ręczników i kilka innych gadżetów. Szczury raczej nie nadają się na przyłączenie do większego stada, gdyż zwyczajnie nie miały nigdy do czynienia z innymi szczurami.
Zależy mi na tym, aby osoba, która zechce się zaopiekować szczurami była w stanie zapewnić im odpowiednie warunki. Która wie jakie jedzenie jest godne polecenia i jak należy dbać o te zwierzaki. Osoba z doświadczeniem, a nie nowicjusz lub osoba chcąca sprawić prezent dzieciom. Na terenie Krakowa i okolic jestem w stanie wszystko przywieźć samochodem.
Błagam pomóżcie, bo nie wiem co będzie dalej.
Podaję telefon: 535434535
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o pomoc,
Justyna
Długo się nie odzywałam, a to za sprawą wielu zmian, które zaszły w moim życiu.
Bardzo ciężko przychodzi mi napisanie tego posta... Nigdy bowiem nie byłam zmuszona do proszenia o opiekę nad moimi zwierzętami...
W lipcu 2011 roku zaszłam w ciążę i zaczęły się poważne problemy z posiadaniem ogonów. Pojawiły się astma i alergia - chociaż nigdy nie miałam zdiagnozowanej żadnej z tych chorób. Lekarze zgodnie stwierdzili, że to ciąża ma taki wpływ na mój organizm i zmiany jakie zaszły i po ciąży problemy powinny zniknąć lub przynajmniej "uśpić" się na tyle, bym mogła funkcjonować, skoro przed ciążą nie było takich historii. Pracowałam do 6 miesiąca ciąży - potem siedziałam w domu. To był jeszcze trudniejszy okres bo byłam 24 h na dobę w domu. Po porodzie czekałam jak na zmiłowanie aż organizm wróci do względnej normy. Minęło 6 miesięcy - i nie jest ani odrobinę lepiej - jest ciut gorzej. Sprzątanie klatki kończy się kichaniem, łzawieniem, kaszlem, popuchniętymi oczami, trudnościami w oddychaniu i podwójną dawką leków. Próbowałam do czyszczenia zakładać maseczki na twarz. Nic nie pomaga. Nie mogę klatki wynieść do innego pokoju gdyż moje mieszkanie to otwarte studio.
Piszę do Was z prośbą o adopcję moich dwóch chłopaków. Szczury mają dwa lata, więc młode nie są. Są zdrowe, były pod opieką weterynarza z gabinetu Alvet. Nie są agresywne ani wobec siebie ani wobec ludzi.
Wraz ze zwierzakami oddam dużą klatkę z tarasami ferplasta plus małą, która jest nastawiona na dużą - jeden ze szczurów lubi tam po prostu spać. Transporter, kilka pojników i misek, hamaki, pudełko- kuwetę, sporą ilość szmatek i ręczników i kilka innych gadżetów. Szczury raczej nie nadają się na przyłączenie do większego stada, gdyż zwyczajnie nie miały nigdy do czynienia z innymi szczurami.
Zależy mi na tym, aby osoba, która zechce się zaopiekować szczurami była w stanie zapewnić im odpowiednie warunki. Która wie jakie jedzenie jest godne polecenia i jak należy dbać o te zwierzaki. Osoba z doświadczeniem, a nie nowicjusz lub osoba chcąca sprawić prezent dzieciom. Na terenie Krakowa i okolic jestem w stanie wszystko przywieźć samochodem.
Błagam pomóżcie, bo nie wiem co będzie dalej.
Podaję telefon: 535434535
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o pomoc,
Justyna