Basia była z nami długo, 24.11.2010 przynieśliśmy ją do domu od faceta, który bardzo źle ją traktował. Nie miała jedzenia, czystej wody, a mieszkała w akwarium zakrytym nawet od góry wielkością nadającym się najwyżej dla małego chomika. Jej imię wzięło się stąd, że poprzedni właściciel nazywał ją Barnaba bo myślał, że to samiec, w domu jednak okazało się, że to Barbara.
Tydzień temu rozchorowała się nagle, wet stwierdził, że to serce i że możemy uśpić albo próbować. Spróbowaliśmy.
Dostała zastrzyki dwa dni z rzędu i lekarstwa do domu. Wczoraj wieczorem było już z nią słabo (niestety wet do 19...). Dziś nie zdążyliśmy się wybrać, oddzieliliśmy ją tylko od reszty maluchów do klatki chorobówki i tam odeszła... :(
Barbara Bathory
??.??.2010-9.10.2012
