Strona 1 z 1
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 20, 2004 6:45 pm
autor: Masterton
No i znowu problem, mysiolek mojego chłopaka ma na nosku zaschniętą krew, niestety nie możemy zlokalizować skąd pochodzi, bo skoczek jest bardzo ruchliwy. Wygląda jakby rozdrapał sobie w miejscu gdzie znajdują się wąsiki lub jakby leciała bezpośrednio z nosa. Co robić?
Dodam, że mam w domu 3 przeziębione szczurki, czy mógł się zarazić? Krew wygląda jak porfiryna cieknąca ze szczurzego nosa, ale zupełnie się nie orientujemy czy skoczki też mogą wydzieleć tą substancję.
Jest przeziębiony, a może zaraził się od ogonków. OK, ale jak i czym go leczyć? Nie mam weta od gryzoni, a co dopiero od skoczka, on za chiny nie da się dotknąć.
Krew na nosie myszoskoczka
: śr lis 24, 2004 4:31 pm
autor: Paula_13
Nie znam odpowiedzi, ale ja mam pytanie.
Mam gerbilka, jest u mnie miesiąc i ma na brzuszku takiego dziwnego strupka, boli go jak mu dotykam to i piszczy w klatce jak siedzi ( dzisiaj biegał i optarł się i krawędź klatki- widziałam jak się prześlizgiwał na pręcie).
Aha i dodam, że to wygląda jak zaschnięta ropa i ma taki zapach jak ropa.
Nie wiem co to jest, czytałam, że może to być wrzód- mam nadzieje, że nie, bo to mój jedyny przyjaciel.
Proszę pomóźcie mi ;( =(
Krew na nosie myszoskoczka
: czw lis 25, 2004 11:06 am
autor: Paula_13
Nie powinno być nic złego. Może zadrapał się podczas kopania. Idź do weta to zobaczysz.
Krew na nosie myszoskoczka
: czw lis 25, 2004 1:09 pm
autor: krwiopij
z tego co wiem, porfiryna jest wydzielina charakterystyczna dla szczura (i to wedrownego o ile mnie pamiec nie myli)... nie ma zatemprawa wystapic u myszoskoczka...

ja poszlabym z malymdo weterynarza... nie ma co ryzykowac...
Krew na nosie myszoskoczka
: pt lis 26, 2004 9:51 am
autor: Masterton
OK, moja pomyłka, krew nie pochodzi z noska bezpośrednio (tak jak porfiryna u szczura). To takie małe diabelstwo jest tak ruchliwe, że trudno coś dojrzeć. Na nosie ma jakby strupki, dowiedziałam się, że to może być albo grzybica albo zranienia od rycia w trocinkach i piasku.
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 9:41 am
autor: Paula_13
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 11:31 am
autor: Masterton
Paula_13, wybacz, ale chyba pomieszłaś tematy, ja nie pisałam nic o strupkach.
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 12:04 pm
autor: pomarańczowy jelcz
[quote="Masterton"]Paula_13, wybacz, ale chyba pomieszłaś tematy, ja nie pisałam nic o strupkach.[/quote]

--->
[quote="Masterton"]Na nosie ma jakby strupki, dowiedziałam się, że to może być albo grzybica albo zranienia od rycia w trocinkach i piasku.
[/quote]
Pauli chyba chodzilo o to,ze jej myszek mial na poczatku strupka na brzuchu,a potem strupki pojawily sie tez na nosie,wet orzekl,ze to moze byc grzybica.
Ot,cala sprawa.
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 6:11 pm
autor: Paula_13
Właśnie Jelcz. Jemu teraz dopiero zrobiły się te "strupki" na nosku, a ten strupek na brzuszku już dobre kilka dni jest.
Profilaktycznie sprawdź. Przytrzymaj go i przjedź palcem poi brzuszku, jeśli nic nie poczułaś to dmuchnij, żeby mu się włoski rozeszły. Jak nie ma żadnego strupka, to najprawdopodobniej jest to alergia. Pójdź wtedy do weta. Jeśli strupek jest idź do weta jak najszybciej !!!
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 6:40 pm
autor: Masterton
Strupek z noska odpadłi zostało takie puste miejsce.
Przytrzymaj go i przjedź palcem poi brzuszku, jeśli nic nie poczułaś to dmuchnij, żeby mu się włoski rozeszły. Jak nie ma żadnego strupka, to najprawdopodobniej jest to alergia
Wiesz, to jest niewykonalne :roll: Mycholek ninawidzi dotykania go ręką, a co dopiero dmuchać na niego. Ale już wszystko z nim dobrze.
PS wiecie po powiedzieli na innym forum? że mamy zwierzaka od razu uśpić :shock:
A ja myślałam, że właśnie po to są takie miejsca, żeby ludzie posiadzjący wiedzę mogli się nią dzielić.
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 6:46 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Uspic,bo ma strupki na nosie??????
Boszzzzzz, ty wez ich zglos to tozu czy cos

... ;/
Co za bezmyslnosc ;/
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 7:14 pm
autor: Masterton
tak, bo ma strupki i nic niego już nie będzie, tymczasem on nie ma zupełnie żadnych objawów chorobowych ! (no poza blizną po strupku, ale to nic poważnego)
Krew na nosie myszoskoczka
: sob lis 27, 2004 8:04 pm
autor: Paula_13
Trzba im było powiedzieć żeby się powiesili jak mają katar !!! :evil: :evil: :evil: Przecież to idiotyzm. :evil: :evil: :evil:
A co do tego dmuchani- mój myszon jest tak oswojony, że jak go na ręce położę na plecach, to się nie rusza i ja mogę zrobić z nim wszystko, wogóle cały czas spałby na rękach, jak szczurek.
Możesz to sprawdzić jak trzymasz fgo na rękach to spróbuj zagiąć palce i dotknąć delikatnie brzuszek. Jeśli nie jesteś pewna to pójdź do weta i powiedz co my pisaliśmy wszyscy, niech sprawdzi- on sobie z tym poradzi.
Życzę powodzenia przy \"macaniu\" :twisted:
Krew na nosie myszoskoczka
: ndz sty 16, 2005 6:09 pm
autor: ~*vintersorg*
moj Slepok-myszoskoczek mial cos podobnego...zrobil mu sie taki wrzod z ropa na policzku pod jego uszkodznym oczkiem,wyciekalo z niego takie ciemno zolte swinstwo i rowniez jechalo strasznie...potem zaczelo mu lysiec w tym miejscu....poszlam do lekaza i kazal przemywac to rivanolemi smarowac linomagiem.....wiec zastosowalam sie do tego bo sie zrobila mu paskudna ranka..taki jaby krater sie mu otworzyl .Biedzaczysko nie mogl jesc bo mu to tak uroslo ale pozniej jakos ustapilo....teraz juz Slepok swietej pamieci zanjduje sie w skoczkowym raju...mam nadzieje ze jest szczesliwy... :roll:
Krew na nosie myszoskoczka
: ndz sty 16, 2005 6:17 pm
autor: Masterton
Temat już troszkę stary, ale powiem wam co było ze skoczkiem, biedak ma uczulenie na trociny stąd ta krew z noska. Teraz mieszka w piasku dla kota i wszystko jest dobrze. Nosek ma jeszcze trochę goły, ale już zaczynają mu rosnąć włoski.