szczury.org

Problem jest taki - mam królika od 3,5 roku, teraz kupiłam sobie szczurcię. Oba zwierzaki to samiczki. Zastanawiam się, co by się stało, gdybym je obia puściła na pokój....czy jest możliwe, że królik pogryzłby/zagryzł (o zgrozo!!!!!!) moje ogoiaste maleństwo??? Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym zakresie - bo króliczka na psa to jest cięta!! No i kurczę - boję się, że może stać się coś złego. Każda Wasza porada, sugestia, opinia będzie bardzo pomocna, zresztą co 2 głowy to nie 1.

Kurna, już był podobny post, właśnie przypadkowo znalazłam. Suma sumarum są różne przypadki zaprzyjaźnienia się bądź wrogości obu zwierzaków.

Wlasnie...
Ja na przyklad mialam krolika ktory spal lezac na szczurzym domku i pilnowal ogonka Przypadki sa rozne...

a moje teraźniejsze szczurki nie spotykają sie z moimi królikami , a np.Sauronek (moj poprzedni szczuras) jakieś dwa lata temu spał przytulony do królika...

Hmmmm...no to chyba dziś będzie próba generalna, bo trzeba wysprzątać mieszkanka obu zwierzaków a to trochę potrwa....eeee pewnie czrnulka oleje ogonka i tyle będzie z całej zabawy...no nic, zobaczymy...albo się pochwalę, jakie to przyjaźnie nastawione zwierzaki mam....albo będę się złościć, że diabeł mnie podkusił :/

uwazaj tylko bardzo, zeby krolisia nie zrobila krzywdy szczurce... tojednak sporo wieksze zwierzatko i moze nawet niechcacy poturbowac ogonka...

Z reguły to jednak szczury atakują króliki. Kilka razy widziaąłm takie sytuacje i nie były one zbyt bezpieczne dla królika. Pamiętaj, że to szczuraski w naturalnych warunkach potrafia zapolować, a króliczki to raczej bardzo pokojowe zwierzątka.
W każdym razie miej oko na obie strony. No i powodzenia Ci życzę!

:lol:

Łaaaaaaaał.......Lajla !!!! Ta fotka jest boska!!!!

Króliki raczej pokojowe? no nieee wiem... mam dwa... i tak się nienawidzą że lepiej nie mówić... a co do towarzystwa szczur+królik, to nawet nie próbowałam przyzwyczajać... bałam się o króliki....

Ja mam jednego szczura i królika, dla mnie świetnym rozwiązaniem było zaprzyjeźnienie ich, bo oba samotne, tzn no wiecie zawrze każdy szuka swojego, i moje zwierzaki sie uwielbiają poprstu, szczur iska królika a jak coś sie dzieje to królik biegiem leci zakryć ogonka zeby nic mu sie nie satło...móie wam miłośc jak nie wiem, ale na początku też sie obawiałem tego spotkania. Zrobiłem tak ze ustwaiłem obie klatki obok siebie zeby sie tak poznały a potem jakoś nagle kiedyś mi zwiały i sie spotkały, pocałowały sie i teraz zawsze razem brykają

"Moja" niemka z wymiany,opowiadala mi,ze trzymali w jednej klatce szczury i kroliki (troche zdziwilo mnie to,ale jeszcze wiele rzeczy mnie w niej zdziwilo ) i kiedy krolik w nocy zmarl,to do rana szczur wygryzl mu oko...

U mnie spotkanie królisi ze szczurcią wyglądało tak - najpierw nie zauważały się, a potem obwąchały i królik przeskoczył nad szczurcią i pobiegł sobie własną drogą . Zero zainteresowania

..już pisałam w innym topicu - mój królik zabił myszoskoczka jednym ciosem górnymi siekaczami w głowę, ale po przeczytaniu posta Grygy - sądzę, że był to nieszczęśliwy wypadek i być może wyjątek, tak czy siak lepiej zachować szczególną ostrożność..

Moim zdaniem najpierw powinni pomiszkac obok siebie tzn.blisko ustawic klatki .Wtedy oswoja sie ze swoimi zapchami,dzwiekami ... Moj sp.szczur tak mieszkal z bardzo dorosla juz kroliczyca.Spotykali sie wylacznie przy okazji sprzatania klatek .Krolik czul przed szczurem respekt ,ale nie byl agresywny ,natomiast szczur chetnie obwachiwal kroliczka