Zapaśnik i ekipa :)

[zapaasnik]

W końcu doczekałam tego dnia, w którym mogę się pochwalić własnymi szczurzynkami!
Kluski przyjechały z Warszawy, od użytkownika ratsa . Mają nieco ponad miesiąc.
Jako że dzisaj pierwszy dzień ''mieszkania'' u mnie, dziewczyny są jeszcze dosyć płochliwe i nieufne i próbują podgryzać paluchy, ale powoli zaczynają nawiązywać ze mną kontakt, więc wszystko zmierza w dobrą stronę

Mary Jane
Na początku wydawała się bardzo nieśmiała, ale już jak nieco przywykła, widać, że to jest i będzie wulkan energii








Effy
Straszny obżartuch i śpioch, ale kochane i miziaste stworzonko






Dziewczyny razem:

[asia6677]

Witamy na forum śliczne dziewczyny i jak słodko śpią koniecznie wymiziaj i wycałuj odemnie

[havoria]

Jakie cudne maluchy. Wymiziać!

[zapaasnik]

Dziekujemy wam:)
Wymiziam i wycaluje jak tylko sie obudzą

[ratsa]

2 odmienne charakterki śliczne są i cieszę się że jesteś z nich zadowolona

[harleyquinn]

Jejku, jakie to malusie! Ja mam teraz takie dwie wielkie kluchy Gratuluję dosczurzenia. Skąd pomysł na imię Mary Jane?
(mnie tylko na myśl przychodzi Spider-man )

[zapaasnik]

harleyquinn, na jakiejś amerykańskiej stronce trafiłam na psa, który tak miał na imię, no i bardzo mi się spodobało

[ratsa]

No cudowne one są po prostu, aż szkoda mi się rozstawać z kolejnymi

[zapaasnik]

A jakie kochane i milusie!

[zapaasnik]

Dzisiaj na kolację kasza kuskus ze startymi jabłuszkami. Wcinały, że hoho .






Ogólnie to wszystko jest ok, maluchy już są coraz bardziej odważne i już nie są takie płochliwe. Już zaczęły reagować na cmokanie, co mnie bardzo cieszy. Wczoraj odbyły swój pierwszy spacer po łóżku

[Ogoniasta]

Śliczne dziewczynki

Pozdrowienia od siostrzyczki - Morelki

[zapaasnik]

Dziękujemy
To w takim razie wycałuj Morelkę od moich dziewczyn i ode mnie

[ratsa]

a jak tam Morelka? :3

[Ogoniasta]

a jak tam Morelka? :3

Morelcia bardzo dobrze jest kochana i rozbrykana
Tutaj zapraszamy do naszego tematu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... start=1275

[zapaasnik]

Wczorajszy wybieg po łóżku. Nie obyło się bez obsikania materaca, ale patrząc, jak słodko brykały, to mogę im wszystko wybaczyć






P.S: Już tydzień razem!