Problemy z młodym szczurkiem

[Joe.]

Witam, niecały tydzień temu kupiłam malutkiego 3 tygodniowego szczurka w sklepie zoologicznym(wiem że to zły wybór). Nazwałam go Django. Narazie jest sam ale niedługo planuje mu sprawić przyjaciela. Django jest bardzo strachliwy. Trzęsie się, zgrzyta ząbkami, ucieka. Boi się ręki, gryzie pręty klatki. Bardzo często biore go pod bluzę, w kieszeń i tam zasypia bądź się myje i jest spokojny. Ale gdy tylko chcę go dać na kolanka to ucieka. Bardzo się o niego martwię, nie chce żeby mu było źle ale każdy mój ruch odczytuje jako atak. W klatce ciągle jest w domku, a gdy włożę dłoń ucieka od niej. Aż płakać mi się chce gdy tak bardzo się boi i się trzęsie a ja jestem bezradna. W dodatku wczoraj gdy próbowałam go chwycić to chciał mnie ugryźć ..Bardzo proszę o pomoc.

[mikanek]

3 tygodniowy szczurek powinien być jeszcze przy matce...jeśli masz go już w domu to koniecznie musisz go porządnie odżywiać, dać dużo ciepłych szmatek do klatki, wzmacniać jego odporność i jak najszybciej zapewnić mu towarzystwo. Dopiero jak szczurki staną na nogach pod względem odżywienia to można pomyśleć o oswajaniu

[akzi]

3 tygodniowy szczurek powinien byc jeszcze z mamą jest bardzo malutki i za wczesnie został odłączony niestety
potrzebuje szybko drugiego futra by poczuc się pewniej i wgl zeby sie rozwinąć jak trzeba, dawaj mu duzo jedzonka jako papka, taki malec może nie radzic sobie jeszcze ze stałym pokarmem.
kup kaszkę Nestle Sinlac koszt około 21 zł, nawet w Rossmanie juz psrzedają i karm ile wlezie tym.

[Joe.]

Do tej pory jadł suchą karme, bardzo polubił rzodkiewki i jogurt..ale kupię tą kaszkę. I faktycznie, jest bardzo malusi. Tylko martwi mnie to że tak się trzęsie..

[Svefn]

Trzęsie się, bo się boi. I to panicznie boi.
Możesz go porównać do małego dziecka, które zostało zabrane od wszystkiego co do tej pory znało i nie ma nikogo. Dlatego też, jak już ci poradzono - czym prędzej przygarniaj drugiego malucha.
W międzyczasie poczytaj o karmieniu takich krasnali - na forum znajdziesz odpowiednie tematy. Maluch musi jeść dużo i dobrze (a co - to już w innych tematach) bo jak nie, to będzie miał problemy ze zdrowiem (teraz i w przyszłości).

[akzi]

co tam z maluchem ? myślałaś o adopcji, wydaje mi się w tym przypadku to koniecznością jeżeli maluch jest taki mały. on musi miec drugiego szczura

[Joe.]

Nie miałam ostatnio dostępu do internetu, więc dopiero teraz pisze. Myślałam, że Django już jest oswojony. Jadł kaszkę(nawet z ręki zlizywał). Wchodził po ręce i wychodził z klatki, zaczął lizać mnie po palcach, i się cieszyłam że już mnie zaakceptował. Niestety jeszcze nie kupiłam mu towarzysza bo na razie mam malutką klatkę, w tym tyg będę kupowała większą. No więc wszystko by było ok gdyby nie to, że jeśli tylko wyjdzie mi po ręce z klatki odrazu idzie na łóżko i ucieka, tzn. chowa się gdzieś za poduszkami i tak jakby chciał zeskoczyć. Nie wiem co robić, dodam że puszczam go na wybiegi ale za bardzo nie chce bo chyba boi się podłogi (?).

[Zychu]

Bać podłogi się raczej nie boi ale nie skoczy bo nie jest przyzwyczajony do tego, łóżko dla takich maluszków jest bezpiecznym miejscem ale pamiętaj żeby go pilnować bo nieraz może się czegoś przestraszyć i spadnie, asekuruj go ręką a nic się nie powinno stać

[Joe.]

Kolejny problem : szczurek jest chyba samiczką...Szukałam informacji na ten temat, i wygląda na samiczke..ma pomad miesiąc a nie widać jąder ani nic..

[AsKier]

To dokup jej koleżankę

[Joe.]

Dopóki nie będe pewna płci wstrzymam się z tym..

[Svefn]

Jeżeli nie jesteś pewna płci to wrzuć tu zdjęcie "podwozia" szczurka - osoby które mają doświadczenie w rozpoznawaniu płci na pewno Ci pomogą. Póki nie poznasz czy to pan czy pani szczurek, wstrzymaj się z adopcją towarzysza/towarzyszki - dobranie szczurka innej płci może być brzemienne w skutkach.

AsKier - dokupienie szczurka nie jest w 100% trafną radą. Tak jak pisała akzi - warto jest rozważyć adopcję. Na forum jest cała masa szczurków które szukają domu (nie szkodzi, że mogą być z innej części Polski - w większości przypadków ktoś z forum jest w stanie pomóc z przewozem malucha, wystarczy poszukać i ew. zapytać).

[Joe.]

zdjęcie troszkę nie wyraźne bo się wiercił

[ann.]

Jak na moje oko, to psiocha jak talala. dziewczyna, choć ręki sobie uciąć nie dam.
Może niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony.

[Joe.]

Ojj, no to będe musiała imię zmienić.. chociaż myślałam że to chłopak, no ale nie widać mu jąder, ani nic